seria: Trylogia z Mercy Falls
wyd. Wilga
rok: 2011
str. 464
Ocena: 6/6
Czujesz zimno? Przeraźliwy chłód?
Wieje delikatny wietrzyk, a ciebie dopadają niemożliwe do wytrzymania dreszcze.
Jeszcze tylko chwila, mgnienie oka i ulegniesz przemianie. Tylko, co będzie
później, skoro przeczuwasz, że to Twoje ostatnie lato? Nie będzie dla Ciebie
kolejnej wiosny, nie zaczniesz z przyjaciółmi i rodziną kolejnego sezonu. To
koniec. Czy jesteś na to gotowy?
Grace Brisbane, jako jedenastoletnia dziewczynka, została porwana z
podwórka przez wilki. Tymi brutalnymi i, jak mogłoby się wydawać, zupełnie
dzikimi zwierzętami, kierował tylko jeden instynkt – obezwładniający i wyniszczający
głód. Bo ta zima była wyjątkowo zimna i uboga w pożywienie, które leśna
zwierzyna mogłaby zdobyć. Z niewiadomych przyczyn dziewczynka w ogóle nie
walczyła. Wywleczona do lasu poddała się zupełnie oprawcom, a ci nie próżnowali.
Wilki niemal natychmiast zaczęły rozrywać jej ubranie i kąsać ciało. A ona nie
robiła nic, tylko tępo patrzyła przed siebie. Tak było aż do chwili, gdy wśród
wielu zerkających na nią żarłocznych oczu, dostrzegła jedne, patrzące na nią…
jakoś inaczej, jakoś tak… ciepło, z zainteresowaniem i współczuciem. Przedziwne
i przepiękne, złotobrązowe oczy należały do jednego z wilków, który przecisnął
się przez sforę i zaczął poszturchiwać Grace. Nieme porozumienie, które ich
połączyło, najprawdopodobniej uratowało życie głównej bohaterce powieści, bo
nie wiedzieć jak i czemu, dziewczynka znalazła się w domu. O całym wydarzeniu
wszyscy dość szybko zapomnieli. Wszyscy prócz Grace oczywiście, dla której
wspomnienia tego zimowego dnia stanowiły cenną pamiątkę i początek zupełnie
nowego życia. Od tej pory wszystko zaczęło kręcić się wokół wilków, a w
zasadzie wokół jednego z osobników. Jego wzrok prześladował Grace latami i to
nie tylko w snach, ale i na jawie. Bo wilk, który przed laty wybawił dziewczynę
z opresji nie zniknął z jej życia. Przez większą część roku widywała go codziennie,
na skraju lasu, tuż przy posesji jej rodziny. Nigdy jednak się do niej nie
zbliżył, nigdy nie pozwolił się dotknąć czy dokarmić. Zawsze był czujny i
uciekał, gdy Grace podchodziła zbyt blisko. Czego się bał? Dlaczego przed laty
nie bał się stanąć w jej obronie i uratować od niechybnej śmierci, a teraz
trzymał ją na dystans? Co nim kierowało wówczas, gdy przerwał żer swym
pobratymcom? I jaki cel miało obserwowanie jej przez tych ostatnich sześć lat? Każda
z tych kwestii trapi naszą bohaterka. Każde z tych pytań codziennie przelatuje
przez jej umysł nie odnajdując żadnej odpowiedzi. Tak jest aż do chwili, gdy w
rodzinnym miasteczku Grace, Mercy Falls, ginie jej rówieśnik, Jack Culpeper.
Jak się okazuje chłopak został pogryziony przez wilki i wskutek doznanych
obrażeń – zmarł. Mieszkańcy wpadają w popłoch, dotychczas nikt nie myślał o
wilkach jak o śmiertelnym zagrożeniu. Do tej pory nikogo nie zaatakowały,
nikogo poza Grace. W końcu podjęta zostaje decyzja i mężczyźni ruszają do lasu,
by wybić dziką zwierzynę. Naszej bohaterce nie mieści się to w głowie,
postanawia więc zainterweniować. Niestety, niemal bezskutecznie. Ostatecznie
zostaje odprowadzona pod dom gdzie znajduje... No właśnie, co, lub kto i w
jakim stanie, czeka na tarasie Grace? Czy to możliwe, by przez te wszystkie
lata wcale nie wiedziała, kto ją obserwuje, by nie wiedziała, kto uratował ją
przed śmiercią? Kim jest on? Kim jest ona? Chcecie się dowiedzieć?
PRZECZYTAJCIE DRŻENIE!!!!
Drżenie to jedna z lepszych książek, jakie miałam okazję przeczytać. Jeśli
chodzi o rok 2012, który przecież dopiero przed chwilą się rozpoczął, pierwsza
część Trylogii z Mercy Falls jest zdecydowanie najlepszą książką, jaką miałam w
ręku. Wciąż pozostaje pod jej wpływem. Nie mogę pozbyć się wrażenia, że lada
chwila zrobi się zimno, ciemno i nieprzyjemnie, a zza rogu wyjrzy Sam. Nie mogę
sięgnąć po kolejną książkę, bo wciąż mam w głowie bohaterów poprzedniej. Nie
mogę skupić się na pisaniu tej recenzji, bo zastanawiam się, co wydarzy się w
kolejnej części tej trylogii. Jestem po prostu oszołomiona. Dawno nie czytałam
tak dobrze skonstruowanej powieści. Choć, teoretycznie, skierowana jest do
nastolatków, to wieje od niej dojrzałością. Dialogi są bardzo dobre, bohaterowie
wyśmienicie skonstruowani i podejmujący przemyślane decyzje. Podczas lektury
nie czuje się zażenowania, jakie zwykle ogarnia człowieka, gdy obserwuje
zachowanie młodzieży. Do tego wszystko wydaje się takie realne, że aż trudno
uwierzyć, iż to tylko książka. Przyznać się Wam muszę, że wielokrotnie śmiałam
się z bohaterami. Zdarzało mi się również z nimi smucić. A na sam koniec wraz z
nimi płakałam… i to nie jeden raz. Nadmienić powinnam jeszcze, że Drżenie
Maggie Stiefvater czyta się jednym tchem, a gdy odkłada się ją na bok, to już
po chwili coś skłania nas do wzięcia jej ponownie w ręce i czytania. Ta powieść
jest naprawdę dobra i zdecydowanie warto ją było przeczytać. Polecam Wam ją z
całego serca.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Wilga :)
Twoja recenzja wprawiła moje serce w drżenie :)Dziś wieczór nie będę już dłużej przechodziła obok tej książki i zacznę ją czytać. Świetna recenzja,zresztą jak wszystkie Twoje.Zapraszam także do siebie na konkurs :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie za miłe słowa :) Książka jest genialna więc... nie zwlekaj, czytaj :)
UsuńRaczej nie moje klimaty, ale czytałam an temat tej książki tak wiele dobrych recenzji, że może się skuszę?
OdpowiedzUsuńCzytałam i podzielam Twoje zdanie :) Książka jest boska !
OdpowiedzUsuńŁał, taki nawał uczuć i emocji! To mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSpotkałam dotąd same pochlebne opinie. Książkę od dawna mam na półce i ciągle usiłuję wcisnąć ją między egzemplarze recenzenckie, ale wiecznie się nie składa. Wciąż jednak takie recenzje jak Twoja podsycają moją ciekawość, przez co szykuję się na wspaniałą ucztę :)
Naprawdę?? Kurcze muszę jak najszybciej się za nią zabrać ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę! To coś dla mnie. Kocham wilcze opowieści. Futbolowa, na co Ty czekasz? Po tej recenzji już by mnie nie było przed kompem i nie wróciłabym, dopóki nie skończyłabym czytać! ;)
OdpowiedzUsuńJuż przeczytałam, świetna cała trylogia :D
OdpowiedzUsuń