Nastał nowy rok i nastały nowe porządki. Utworzyłam nowe foldery, założyłam nowy segregator na recenzje (choć ten 2011 ma jeszcze braki i cała sterta recenzji z listopada i grudnia czeka na wpięcie) i postanowiłam uporządkować nieco moje działania na blogu. W związku z tym, że właśnie pojawił się pierwszy stosik w Słowach dużych i MAŁYCH (w roku 2012) postanowiłam, że od teraz stosiki będą numerowane. Będzie to kolejny krok na drodze do uporządkowania tego wielkiego bałaganu, który się wokół mnie tworzy. Liczę, że uda mi się ten zabieg i że teraz wszystko będzie bardziej... poukładane (i nie mam tu na myśli jedynie bloga, ale całe moje jestestwo, bo ostatnio odnoszę wrażenie, że to wszystko co mnie otacza to jeden wielki bajzel. Mamy dziś 9 dzień stycznia, ja czytam trzecią książkę w tym roku i mam jeszcze pewne zaległości recenzenckie, które będę starała się nadrobić w nadchodzący weekend. Mimo tego, że wszystko w miarę płynnie idzie odnoszę wrażenie, że mam ciągłe zaległości... we wszystkim. W ogóle słowo "wszystko" to jakiś przeklęty klucz, wokół którego kręci się całe moje jestestwo (by nie używać ponownie tego słowa....). Zeszłotygodniowa choroba zupełnie mnie rozłożyła uniemożliwiając czytanie, myślenie, pisanie... masakra jakaś. Teraz będę kilka tygodni nadrabiała wszelakie zaległości z tym okresem związane. Aż mi szybciej serce bije na myśl o tym. Mam ochotę ubrać szlafrok, położyć się na kanapie, przykryć kocem, zwinąć w kłębek i wyć. Może to coś da? Dobra, koniec tego rozczulania się niepotrzebnego. Czas na to co blogowicze lubią najbardziej, czyli stosik :)
Prezentuję od góry:
1. Ofiara Polikseny - Marta Guzowska: do recenzji od Wydawnictwa W.A.B. - przedpremierowo, muszę dodać. Jestem w połowie i jak dobrze pójdzie maksymalnie do środy na blogu powinna pojawić się moja opinia na temat tej pozycji. Powiem Wam jednak już dziś, że książka jest bardzo fajna :)
2. Torebki i morderstwo - Dorothy Howell: prezent od ZwB (za dobre sprawowanie chyba :))
3. Karmiąc zło - Adrianna Ewa Stawska - jak wyżej. Dzięki wielkie :)
4. Śmierć nie ulega przedawnieniu - Friedrich Ani: j.w.
5 i 6. Pokuta i Kuszenie - Anne Rice (audiobook): j.w.
7. Twarze - Tove Ditlevsen: Książka wydawnictwa Kojro, z którym nie mam przyjemności współpracować. Nie mam więc z nimi kontaktu. Wydaje mi się, że to książka będąca nagrodą za udział w plebiscycie na Złotą Zakładkę i jako taką Wam ją prezentuję :)
8. Słownik wyrazów bliskoznacznych PWN: zakup własny przy dofinansowaniu Matrasa (dzięki za kupon na zakupy). Słownik od razu po przybyciu poszedł w ruch :)
Ten mój pierwszy stosik w 2012 roku nie jest taki zupełnie noworoczny, bo Twarze przyszły do mnie tuż przed Sylwestrem. Biednie było jednak jakoś wystawiać jedną pozycję, więc wstrzymałam się, aż pojawiły się kolejne. Nie wiem jaki będzie ten styczeń. Spodziewam się kilku książek do recenzji, ale raczej niewielu... Choć na półce "do zrecenzowania" jest tylko parę pozycji (niejednokrotnie bywało ich kilka razy więcej) to tak jak mówię, odnoszę wrażenie, że nigdy nie skończę ich czytać.... to się chyba nazywa stan depresyjny... eh...
Kryminalnie Ci się ten rok zaczyna :D
OdpowiedzUsuńah, no bo wiesz jak jest... ja KOCHAM KRYMINAŁY :D
OdpowiedzUsuńI dobrze, ja też uwielbiam się zanurzyć w genialnym kryminale :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie to samo miałam pisać! Widzę prawie same kryminały:) Ale wiem, też, że lubisz je czytać i to nawet bardzo:)
OdpowiedzUsuńDziś dotarła do mnie książka, wygrana w Twoim konkursie. Jeszcze raz bardzo mocno dziękuje Sil:)
Łe, a przede mną na półce tylko 3 kryminały... ;)
OdpowiedzUsuńTorebki i morderstwo brzmią śmiesznie. Plus na zdjęciu z Twojego aparatu książka wygląda na... różową. Mieszanka wybuchowa ;)
Jejku. Tobie chce się jeszcze recenzje w formie papierowej trzymać? Ja zbyt leniwa na takie czynności jestem
OdpowiedzUsuń"Śmierć nie ulega przedawnieniu"? To chyba do mnie trafia:)
OdpowiedzUsuńGratuluję ciekawego stosu :)
OdpowiedzUsuńSuper stosik! :)
OdpowiedzUsuńZ tymi recenzyjnymi to przez jakiś czas miałam spokój, czasem pojawiała się 1, góra dwie pozycje, a teraz tyle kuszących propozycji, że aż wyczekuję moich najdłuższych wakacji w życiu by je poczytać.
OdpowiedzUsuńAle stosik masz super!
Udanej lektury.:))
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim wiele czasu!
OdpowiedzUsuńCudny stos. Podoba mi się okładka Ofiary Polikseny - uwielbiam te absolutnie minimalistyczne. A co do "stanu depresyjnego" ja od kilku dni utknęłam w martwym czytelniczym punkcie i po protu zrobiłam sobie "100 godzin przerwy od recenzowania". Dzisiaj z nowym zapałem siadam do Zimowego Monarchy, by w końcu ruszyć z nim dalej. Mam nadzieję, że i Tobie wkrótce blokada przejdzie i nabierzesz wiary, nawet jak książek przybędzie. I oby doba miała z 72h...
OdpowiedzUsuń"Torebki i morderstwo" to bym chciała koniecznie przeczytać, bo przeglądając zapowiedzi Wydawnictwa książka wydaje się bardzo interesująca
OdpowiedzUsuń