30 stycznia 2012

Całkiem mroczna antologia („Fatum” Piotr Rowicki)


„Fatum” Piotr Rowicki
wyd. Oficynka
rok: 2011
str. 240
Ocena: 4/6



Piotr Rowicki to zaprawiony w bojach autor. Od lat publikuje utwory prozaiczne, dramaty, kryminały, powieści oraz książki dla dzieci. Z wykształcenia jest historykiem co, moim zdaniem, znacznie ułatwia mu pracę nad powieściami, których akcja toczy się w zamierzchłej przeszłości. Na swoim koncie autor ma już kilkanaście publikacji, a co za tym idzie doświadczył współpracy z licznymi wydawcami. Książkę, którą miałam przyjemność przeczytać – Fatum, wydało w 2011 roku Wydawnictwo Oficynka.

Antologia Fatum to zbiór dziesięciu kilkunasto i kilkudziesięciostronicowych opowiadań kryminalnych połączonych nie tylko tematyką (na każdym kroku i na każdej stronie opowiadań czai się śmierć), ale i miejscem, w którym toczy się akcja. Barokowy Gdańsk, bo o nim mowa, w opowiadaniach Rowickiego czaruje czytelnika. Możemy wraz z bohaterami przemierzać jego kręte uliczki, zobaczyć ówczesny Długi Targ, zwiedzić Dwór Artusa i dowiedzieć się, dlaczego dawniej Gdańsk nazywany był Wenecją Północy. Możemy też odwiedzić liczne lochy i wraz z przestępcami i wszędobylskimi szczurami cierpieć głód i katusze. To oczywiście nie jedyne atrakcje tego miejsca. Jeśli chcecie poznać pozostałe, zdecydowanie musicie sięgnąć po Fatum i dowiedzieć się, co kierowało autorem podczas tworzenia tego zbioru.

Zbiór Fatum rozpoczyna się od opowiadania, którego tytuł posłużył autorowi do nazwania całości. Poznajemy w nim Filipa Tritta, szaleńczo zakochanego w Siasce van Dijk. Jedyne czego pragnie mężczyzna, to czym prędzej poślubić wybrankę i wieść z nią długie, szczęśliwe i pełne miłości życie. Niestety los nie jest dla niego łaskawy, pewnego dnia, podczas odwiedzin u ukochanej, okazuje się, że ta została zamordowana. Podejrzenie o dokonanie mordu pada na nie kogo innego, jak samego Filipa, który w panice ucieka i próbuje dociec, co stało się naprawdę. Czy mu się to uda, czy dowiemy się, kto zabił jego ukochaną i dlaczego? Jedno jest pewne, nic nie jest takie, na jakie wygląda.

W kolejnych opowiadaniach poznajemy coraz to innych bohaterów. Jedni wywołują uśmiech na twarzy czytelnika, inni trwogę, a jeszcze inni współczucie. Nie ma dwóch podobnych historii, nie spotkamy tu też ludzi o podobnych przeżyciach. Im dalej w przysłowiowy las, tym dziwniej i straszniej. Stworzone przez Rowickiego opowiadania niosą za sobą przesłanie i zmuszają czytelnika do przemyśleń. Czy właściwie postępuje? Czy idę właściwą ścieżką? Gdzie doprowadzi mnie obrana wcześniej droga? Czy nie powodują mną niewłaściwe przesłanki? Dzięki tej niewielkiej książeczce w umyśle czytelnika zaczyna się roić od pytań tego typu. I bardzo dobrze, bo każda lektura powinna skłaniać nas do przemyśleń. Choć nie każde stworzone przez Piotra Rowickiego opowiadanie uznać mogę za ulubione, jest wśród nich kilka perełek. Autor pisze w bardzo sposób interesujący, a rozwiązania historii, często tak proste, że aż absurdalne, pojawiają się zwykle w ostatnich zdaniach opowiadania. Mnie Fatum przypadło do gustu, liczę, że i Wam się spodoba. Warto przeczytać.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Oficynka
 Baza recenzji Syndykatu ZwB

7 komentarzy:

  1. Mnie chyba najbardziej podobało się opowiadanie z pomarańczami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bajka o Czerwonym Kapturku rulez!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie fenomenalna książka, uwielbiam takie mroczne i krótkie opowiadania.
    Rewelacyjnie mi się czytało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią bym przeczytała;) Jak tylko będę miała okazję,to to zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama nie wiem co o tej książce myśleć... ;) Może kiedyś mi się uda ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tfu... Może kiedyś przeczytam miało być ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak nie lubię zbiorów opowiadań, tak na tę książeczkę mam chętkę

    OdpowiedzUsuń