Więc siedzę i tworzę podsumowanie roku 2011.
Ostatnio niemal na każdym blogu pojawiła się taka podsuma. To chyba tradycja, więc nie będę wyjątkowa.
Od kilku dni zbierałam się do zrobienia takiego solidnego podsumowania. No i padło że to będzie dziś. Co prawda godzina późna, może się okazać, że skończę jutro, ale co tam .. chyba warto.
No to lecimy :)
Bloga Słowa duże i MAŁE założyłam 13 stycznia 2011 roku. Znaczy sam akt założenia konta na bloggerze miał miejsce znacznie wcześniej, ale na poprowadzenie bloga zdecydowałam się właśnie wtedy. Początkowo nie publikowałam wiele, wstawiałam recenzje tylko wybranych pozycji, nie wszystko dawało mi odpowiedniego kopa, by napisać o tym kilka słów. Były pozycje które bardzo mi się podobały, ale jakoś nie umiałam się zebrać w sobie do ich zrecenzowania. Bój na recenzje zaczął się, gdy zaczęłam współpracować z wydawnictwami i portalami. Od tego czasu recenzuje każdą otrzymaną pozycję. Myślę, że gdyby ta współpraca zaczęła się już w styczniu wynik byłby jeszcze lepszy, ale i tak chyba nie mam co narzekać :) W 2011 roku zyskałam ponad 100 obserwujących i ponad 44000 odwiedzin na stronie. Wystawiłam 334 posty i otrzymałam około 2860 komentarzy.
W 2011 roku przeczytałam 137 książek :) Średnio miesięcznie daje to około 11,5 książki. Czyli całkiem dobrze. Teraz wiem, ze w szczytowej formie i w lżejszych miesiącach mogę przeczytać nawet 18 książek. W cięższym czasie - 8. Przeciętnie w normalnym miesiącu czytałam 12-13 książek, czyli na każdą poświęcałam około 2,5 dnia. W przeliczeniu na strony wynik 137 książek daje około 48000 stron (zakładając standardową książkę na poziomie 350 stron (niektóre moje pozycje miały około 200 inne po 500-600)). Myślę, że to przyzwoite wyniki :) A Wy jak myślicie?
Wśród przeczytanych książek wystawiałam następujące noty:
Ocena 0/6 - brak (na całe szczęści :) )
Ocena 1/6 - brak
Ocena 1,5/6 - brak
Ocena 2/6 - 3 (przypuszczalnie gdybym mogła się cofnąć w czasie zmieniłabym niektóre z tych decyzji)
Ocena 2,5/6 - brak
Ocena 3/6 - 3
Ocena 3,5/6 - 4
Ocena 4/6 - 48
Ocena 4,5/6 - 24
Ocena 5/6 - 36
Ocena 5,5/6 - 9
Ocena 6/6 - 9
Oczywiście liczbowo nie do końca wszystko się zgadza bo nie wszystko recenzowałam, nie wszystko oceniałam, nie wszystko co zrecenzowałam czytałam w 2011 roku... Taka ogólna zawierucha wyszła, ale rok 2012 na pewno będzie pod tym względem bardziej poukładany :)
W 2011 roku rozpoczęłam współpracę... w zasadzie w wszystkimi wydawnictwami z mojej listy współprac :) Są oczywiście wydawnictwa, które znajdowały się na tej liście i już się nie znajdują. Nasze ścieżki, jak się okazało, nie prowadzą do tego samego punktu. Są wydawnictwa, które nie pojawiły się na tej liście z powodu specyficznych uwarunkowań współpracy. Rozpoczęłam również udaną współpracę z kilkoma portalami. Z niektórymi również musiałam ową współpracę zakończyć - z różnych powodów. Ogólnie jednak ten rok (jeśli chodzi o współpracę) muszę zaliczyć do bardzo, bardzo udanych. Z tego miejsca dziękuję wszystkim tym Wydawcom i Portalom, które mnie przygarnęły i którym się ze mną współpracuje równie miło jak mi z Nimi. Wszystkie obecne współprace bardzo sobie chwalę.
W 2011 roku, dzięki założeniu bloga, poznałam dziesiątki wspaniałych osób - Was, bloggerów. To wy bardzo często byliście moim światełkiem w tunelu, dzięki Wam mi się chciało. Jesteście super :)
Przechodząc do następnego punktu mojego podsumowania, chciałabym zaprezentować najlepsze według mnie książki 2011 roku (oczywiście wybór padł na te, które przeczytałam i zrecenzowałam w 2011 roku). Nie zaliczyłam do grona moich laureatów książek z lat wcześniejszych, które recenzowałam w 2011 roku, ale zaliczyłam te, które miały recenzowane przeze mnie wznowienia :)
Poniższa lista 40 książek ułożona została w oparciu o wystawione oceny i preferencje autora bloga :)
- "Zakręty losu”
Agnieszka Lingas-Łoniewska
- „Skutek uboczny:
Śmierć” John Virapen
- „Krwawy fiolet” Dia
Reeves
- „Dobrani” Ally Condie
- „Córki hańby” Jasvinder
Sanghera
- „Tunel” Gary Braver
- „Powiedz prawdę” Sophie
Hannah
- „Nevermore. Kruk” Kelly
Creagh
- „Zakład o miłość”
Agnieszka Lingas-Łoniewska
- „Ojciec” Karol
Arentowicz
- „Kilka dni z życia
Alice” Liane Moriarty
- „Kamuflaż” Ewa
Ostrowska
- „Woda dla słoni” Sara
Gruen
- „Dogonić rozwiane
marzenia” Elizabeth Flock
- „Światła września”
Carlos Ruiz Zafón
- „Trzeci klucz” Jo Nesbo
- „Skalpel” Tess
Gerritsen
- „Bezgrzeszna” Gail
Carriger
- „13 godzina” Richard
Doetsch
- „Dziecko niczyje”
Michael Seed
- „Bóg nosi dres” Piotr
Sender
- „Grzechotka” Joanna
Jodełka
- „Czerwone gardło” Jo
Nesbo
- „Lucian” Isabel Abedi
- „Requiem dla tancerki”
Agnieszka Fibich
- „Bezzmienna” Gail
Carriger
- „Bezduszna” Gail Carriger
- „Spójrz na mnie” Yrsa
Sigurdardóttir
- „Syrena” Tricia Rayburn
- „Aleja bzów” Aleksandra
Tyl
- „Sekundę za późno”
William R. Frostchen
- "Jillian Westfield
wyszła za mąż" Allison Winn Scotch
- „Zamknięte ogrody” Kay
Langdale
- „Jak to robią
twardzielki…” Mariola Zaczyńska
- „Krwawe wino” Erica
Spindler
- „Mordercy” Łukasz
Śmigiel
- „Blondyn i blondyna”
Magdalena Kulus
- „Długi weekend” Wiktor
Hagen
- „Mała Garbo” Bodo
Kirchhoff
- „Pałac Północy” Carlos
Ruiz Zafón
I jak się Wam podoba? W sumie liczę, że podobne listy znajdę na Waszych blogach. Jeśli takie się znajdą będę mogła je skonfrontować z moją i zobaczyć co tak naprawdę się nam wszystkim w 2011 roku podobało :)
W 2011 roku napisałam wraz z przyjaciółkami jedno opowiadanie ("W pogoni za mordercą"), które znalazło się w zbiorze Książki Moja Miłość i pod tym tytułem zostało wydane. W związku z wydaniem tego zbioru odbyłam nawet jedno spotkanie autorskie :)
Na koniec wspomnę jeszcze o akcjach, do których w 2011 roku dołączyłam lub w nich uczestniczyłam. Były to Włóczykijka, Wymianki u Sabinki, różnego rodzaju konkursy i plebiscyty. Odwiedziłam Katowickie i Krakowskie Targi Książki. Byłam na kilku spotkaniach autorskich z Agnieszką Lingas-Łoniewską w "tle". No i na koniec roku wspólnymi siłami ze Zbrodnią w Bibliotece stworzyłam Syndykat Zbrodni w Bibliotece. Liczę, że każda z tych akcji, a w szczególności ostatnia, przetrwa lata.
Na 2012 rok życzę Wam wszystkim i sobie również, samych pozytywnych i godnych uwagi lektur :) No i wystarczającej liczby czasu na nie. Ja w ramach noworocznych postanowień zdecydowałam, że zacznę czytać zalegające książki, których nie otrzymałam do recenzji, a jak z Waszymi wynikami i postanowieniami noworocznymi? Czekam na głosy w dyskusji i... no tak jak myślałam, post się skończył pisać... już niestety następnego dnia... eh...
Hihi a jednak ja nie byłam najmocniej spóźniona ze swoim podsumowanie. :) 137 przeczytanych książek?? Rispect moja droga...:) Gratuluję i równie owocnego roku pod względem czytelniczym życzę. :) Albo bardziej jeśli wolisz. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe podsumowanie. Szczerze mówiąc z twojej listy nie przeczytałam jeszcze żadnej książki, ale wiele z nich jest na mojej liście do przeczytania. Mam nadzieję, że mi także się spodobają:).
OdpowiedzUsuńWyniki imponujące! 137 przeczytanych książek, wow!
OdpowiedzUsuńZ Twojej listy wyróżnionych książek czytałam 'Dobranych', wciągająca opowieść, która oceniłam na 5 ;)
Reszty nie czytałam, ale niektóre z pozycji mam zamiar przeczytać, np. 'Woda dla słoni' kilka tygodni stoi sobie na półce i czeka, podobnie jak 'Aleja bzów'.
sama właśnie przeczytałam jedno takie podsumowanie... i nie znałam ani jednej pozycji jaka się na nim znalazła. Czyli jak... jednak czytamy różne książki... w sumie nie ma się co dziwić, przecież każda/y z nas jest inny
OdpowiedzUsuńDla mnie rok 2011 był rokiem problematycznych i książek przeczytanych jest niezmiernie mało. Ale ale! Nie poddaję się i już teraz ostro pracuję nad tym, by w 2012 w grudniu przy podsumowaniu się za siebie nie wstydzić :)Moim postanowieniem noworocznym jest wziąć w obroty klasykę i wszystko to, czemu przez lata nie dałam rady (tu zaszczytne pierwsze miejsce zajmują powieści Sienkiewicza).
OdpowiedzUsuńA Tobie na nowy rok życzę spełnienia wszystkich marzeń, samych pozytywnych chwil w życiu i lekkości w pokonywaniu problemów wszelakich. No i oczywiście czytelniczych perełek i doby, która ma 48h :)
super staty mała:)
OdpowiedzUsuńhehe dzięki :)
OdpowiedzUsuńŻe Ci się chciało robić tak długą listę najlepszych książek, mnie było trudno wybrać chociaż trzy, a co dopiero tyle i jeszcze ich kolejność. No nic, podziwiam, ale u mnie taka lista raczej się nie pojawi :) No i Twoje statystyki są naprawdę świetne, też bym chciała tyle czytać :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, oby był przynajmniej tak dobry jak 2011 :)
OdpowiedzUsuńKochana jakie imponujące wyniki ;) :***
OdpowiedzUsuńhehe moim zdaniem wyniki są ... miałkie :P
OdpowiedzUsuńO nie Sil ja uważam, że Twoje wyniki są bardzo, bardzo dobre. 137 przeczytanych ksiażek - to nie byle co a wręcz bym powiedziała, że to sporo:)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie :)
OdpowiedzUsuń