Kolejny dzień - kolejna prezentacja.
Opis książki pochodzi ze strony wydawcy.
„Flaszką i mieczem” to zbiór 20 opowiadań o losach niezwykłego bohatera.
Ulrich von Baum herbu Tańczący Jeleń jest upadłym rycerzem. Ma miecz, ale wyszczerbiony, zbroję nosi rzadko, najczęściej niekompletną. Większość czasu spędza na włóczeniu się chwiejnym krokiem po Wielkim Borze i okolicznych wsiach, szukając okazji do napicia się alkoholu w każdej jego postaci. Jest jedynym człowiekiem, który nie boi się wędrować przez mroczny las, choć zazwyczaj robi to mniej lub bardziej pijany, pozornie bez celu. Przyjaźni się z pustelnikiem Johanem, słynnym w całym Wielkim Borze gorzelnikiem i romansuje z właścicielką lokalnej gospody, podkradając wino produkowane przez jej męża.
Prostoduszny rycerz sprawia wrażenie, że dzień bez choćby najmniejszego kłopotu jest dniem straconym.
„Flaszką i mieczem” to obowiązkowa lektura dla fanów literatury fantasy, zwłaszcza zaś dla wielbicieli humorystycznych, krótkich opowieści.
Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Novae Res
Ktoś chciałby otrzymać tę książkę? Jakieś opinie na jej temat? Czekam na Wasze wypowiedzi w komentarzach :)
To konkursowo ma trwać 1,5miesiąca? Dobrze liczę?
OdpowiedzUsuńno dobrze, dobrze liczysz... ale może się wydłużyć jeśli wzrośnie liczba sponsorów :)
UsuńJa za fantastyka nie przepadam, więc sobie tym razem zwyczajnie daruję.
OdpowiedzUsuńja bardzo chętnie ! :D ta flaszka w tytule mnie kusi haha
OdpowiedzUsuńDo fantastyki podchodzę bardzo ostrożnie, opowiadania czasem czytam ale tylko, jeśli jestem do nich naprawdę przekonana. Tak więc tym razem odpuszczam, niech uszczęśliwią kogo innego ;-)
OdpowiedzUsuńTematyka nawet mi się podoba, ale za opowiadaniami raczej nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńDobra flaszka nie jest zła, tulipanka można zrobić i zaciukac kolesia z mieczem. :) Jeśli się uda wylosować to chętnie taką przygarnę i sprawdzę czym lepiej walczyć :)
OdpowiedzUsuńO my God! Po prostu zakochałam się w opisie tej książki i popłakałam ze śmiechu jednocześnie! Uwielbiam humorystyczne fantasy z niebanalnymi bohaterami, a bez wątpienia Ulrich von Baum do takich należy. Przy takich książkach można naprawdę świetnie się bawić, a przy tym nawet bez wstydu się napić - oczywiście, jako mol książkowy preferuję herbatkę, nie flaszkę! Bardzo chciałabym w owej powieści zatopić kilka smutków i byłabym z całego serca wdzięczna za takową szansę ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Już sam tytuł bawi...
OdpowiedzUsuń