1 listopada 2012

Podsumowanie miesiąca października 2012

Czy wy tez tak macie? Że z każdym miesiącem zamiast lepiej - jest gorzej? Już sama nie wiem co myśleć o tym moim czytaniu - nieczytaniu. Choć w sumie... może nie jest tak źle? Czytam, tylko na innym "poziomie" pojmowania niż wcześniej... teraz zaś jestem chora, z jednej strony mam więc więcej czasu na czytanie, z drugiej... zamiast czytać i pisać recenzję siedzę przed telewizorem, oglądam zaległe seriale i uprawiam "drzemkę". Przede wszystkim to ostatnie :P A jutro.. eh, nawet nie chcę myśleć o dniu jutrzejszym :( Dobra, dość tego roztkliwiania się. Kilkanaście godzin temu skończył się październik, czas więc napisać kilka słów o tym, zakończonym właśnie, miesiącu.



W październiku przeczytałam:

"Księga kłamców" Mariusz Zielke (recenzja październik, 460, Principum, egz. autorski)
"Trzy oblicza pożądania" Megan Hart (recenzja październik, 416, Mira, Granice)
"206 kości" Kathy Reichs (recenzja październik, 408, Sonia Draga, Konkurs)
"Dziewczyna na Times Square" Paullina Simons (recenzja październik, 478, Świat Książki)
"Blogostan" Joanna Opiat - Bojarska (recenzja październik,308, Replika)
"Leksykon imion" Mirosław Winczewski (recenzja październik, 224, Studio Astropsychologii)
"Chorwacja" Rudolf Abraham (recenzja październik, 320, G+J Książki)
"Zanim zasnę" S.J.Watson (recenzja październik, 408, Sonia Draga, Granice)


Spośród przeczytanych... najlepsza była chyba Dziewczyna na Times Square i Zanim zasnę. Wyjątkowo fajną powieścią była również książka Kathy Reichs - 206 kości. Teraz czytam dwie książki, ale wejdą już w powieści przeczytane w listopadzie. Wśród nich jest Domena, jak dla mnie, super. I gdybym skończyła ją w październiku uznałabym ją za najlepszą lekturę tego miesiąca :)

Liczba wejść:
9451 - co daje około 305 wejść dziennie.  :)

W październiku przybyło mi 3 obserwujących. Miło mi Was powitać, nowi czytelnicy :) 30 października zaprezentowałam ostatnią nagrodę w Konkursowie 13, i tego samego dnia przedłużyłam konkurs do 4.11.2012. Wciąż czekam na Wasze prace :)

Liczba książek do recenzji otrzymanych we październiku: 12

Liczba prezentów książkowych: 10

Liczba książek zakupionych/książek z wymiany: 4

Wyzwanie "Z półki" - JEDNA - 206 kości :)

To by było na tyle... tragedii nie ma, ale mogłoby być znacznie lepiej. Może uda się w listopadzie? Oby :) a jak Wam poszło w ubiegłym miesiącu?


UPDADE: nawiązałam współpracę z portalem Audeo :)

14 komentarzy:

  1. oczywiście, że nie jest źle.. ja przeczytałam tylko 5! i mam nadzieję, że w zimowe wieczory, które sprzyjają molom książkowym, poprawię swoje statystyki :) poza tym Kochana - nie samymi książkami człowiek żyje! :) ja zawsze jestem niezadowolona ze swoich wyników, ale niedawno jedna z dziewczyn uświadomiła mi, że mam przecież na głowie:
    - 8 godzin pracy zawodowej (+ 1 h na dojazd),
    - 2 małych dzieci, które wymagają opieki i zainteresowania,
    - dom, w którym trzeba posprzątać, ugotować, uprać...
    - męża, który też wymaga opieki i zainteresowania :)
    - i wyspać się też czasem trzeba... :)
    nie jesteśmy maszynkami do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szału nie ma, ale jak na warunki studiowania to jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. eee, ja nie prowadzę statystyk, wiem tylko, że zaczynam pracować nad przedłużeniem doby;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To Wy czytacie tylko dla statystyk? :D Dla mnie to hobby, czytam, bo czytać lubię. Jeśli w jakimś tygodniu (czy nawet miesiącu) nie mam ochoty na książki, nie czytam ich, po prostu :-) To ma być przyjemność, nie obowiązek :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne statystyki, nie wiem, co od nich chcesz :-P

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję świetnych statystyk. Oby tak dalej;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam problem z czytaniem - nieczytaniem, zamiast czytać książki godzinami przesiaduję na blogach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Seerdecznie gratuluję wyniku, tylko pozazdrościć!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wcale nie jest tak źle. Osiągnęłaś dobre statystyki. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wcale nie musi być lepiej. Czasami mam wrażenie, że za bardzo gonimy za statystykami. Chcemy czytać więcej i więcej, a ile byśmy nie przeczytali, wiecznie nam mało. =)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie ma co narzekać na wyniki :) Przecież jest bardzo dobrze :)
    Gratuluję nowej współpracy :)
    A teraz się kuruj :) I wracaj szybko z kolejną recenzją :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem jak ty, ale ja czytam książki dla samej przyjemności z czytania, a nie dla statystyk ;) Zresztą ważna jest przecież jakość książek, a nie ich ilość :D
    Więc głowa do góry, to ma być przede wszystkim dla ciebie radość z czytania :D

    OdpowiedzUsuń