1 listopada 2011

Podsumowanie miesiąca - października 2011

Październik był... pracowitym miesiącem. To muszę sobie zdecydowanie sama przyznać. Próbowałam uwijać się jak mrówka i chyba jako takie efekty tego są. Przeżyliśmy wielki lifting bloga i chyba już wszyscy do nowego wyglądu przywykli.

We wrześniu rozpoczęłam akcję Miesiąc z Mirą, która skutecznie kontynuowana była w miesiącu październiku. Dzięki uprzejmości Pani Moniki i Wydawnictwa Mira udało mi się przeprowadzić dwa konkursy. Jeszcze raz gratuluję zwycięzcom i dziękuje za liczny udział. W związku z tymi konkursami nie miałam okazji przeprowadzić konkursu z okazji 30 tysięcy odwiedzin, które przypadło akurat na październik. Jak to się jednak mówi "co się odwlecze, to nie uciecze" i "w przyrodzie nic nie ginie" więc myślę że w listopadzie przeprowadzimy jakiś konkurs przeprosinowy :) Muszę to przemyśleć i będę informowała na bieżąco.

Jeśli chodzi o nawiązane współprace to... udało mi się nawiązać współpracę z jednym Wydawnictwem i bardzo się z tej współpracy ucieszyłam. Dzięki niej miałam niesamowitą przyjemność przeczytać przedpremierowo "Nevermore". Liczę, że na tym współpraca z Jaguarem się nie skończy.

Prócz "Nevermore" w październiku przeczytałam jeszcze dwie przedpremierowe pozycje, to jest "Zakład o miłość" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i "Ojciec" Karola Arentowicza. Wszystkie trzy książki były wspaniałe i bardzo, bardzo, bardzo dziękuję i Wydawcom i Autorom za to wyróżnienie. Polecam się na przyszłość :)

Październik to również miesiąc Targów. I tak właśnie zaczęłam moje prawdziwe blogowe życie. Odwiedziłam Targi Książki w Katowicach. Może impreza nie powaliła mnie na kolana, ale było bardzo miło i spotkałam na żywo kilka bardzo cenionych przeze mnie osób :)

No i koncert Within Temptation... to było dopiero coś.... jeszcze teraz jestem pod wrażeniem.

Pod koniec, stricte przed samym podsumowaniem, wspomnę, że październik to miesiąc zmian. Wczoraj poeksperymentowałam z farbą i teraz zamiast blondynką to zostałam... kij wie co. Na szczęście jutro widzę się z moją fryzjerką :) Aaa no i zaczęłam uprawiać nordic walking i jest super :) A teraz do rzeczy.

Liczba przeczytanych książek: 17,5 (Dziś mam w planach skończyć "Powiedz prawdę" Sophie Hannah, którą w całości zaliczę do listopada, więc ta połówka jedynie formalnie :))

Liczba przeczytanych stron: 5342 (to mniej o 334 niż we wrześniu, czyli liczbą książek by się zgadzało :))

Liczba otrzymanych książek do recenzji: 14 (w tym dwie przedpremierowe)

Liczba zakupionych książek:  3


Liczba książek z wymiany: 2

Liczba książek wygranych: 0 (zasadniczo za udział w Złotej Zakładce mam otrzymać nagrodę ale... nic jeszcze nie dotarło :( )

Liczba książek otrzymanych (prezenty itp.): 3

Liczba rozpoczętych współprac: 1

Książki które mnie urzekły:
„Nevermore. Kruk” Kelly Creagh
„Zakład o miłość” Agnieszka Lingas-Łoniewska
„Bóg nosi dres” Piotr Sender
„Ojciec” Karol Arentowicz
„Światła pochylenie” Laura Whitcomb
„Grzechotka” Joanna Jodełka
W sumie to nie koniec, ale przecież nie mogę wymienić niemal wszystkich przeczytanych pozycji...

Książki które mnie zawiodły:
„W poszukiwaniu szczęśliwego domu” Ewa Lenarczyk
Aż przykro o tym wspominać, bo miałam nadzieję, że okres złych wyborów lektur mam już za sobą...

Październik skończył się więc całkiem dobrze... choć może nie fenomenalnie. Listopad już się zaczął i już dość pozytywnie. W sobotę wybieram się na Targi Książki do Krakowa. Na koniec listopada Agnieszka Lingas-Łoniewska zawita w Katowickim Empiku... będzie się więc działo, oj będzie... na półce stoi sporo książek do recenzji i jeszcze pewnie sporo przyjdzie. W końcu listopad to dla Wydawców bardzo ożywiony okres.... Do tego szykuję pewną akcję, nie powiem z kim, by nie zapeszać, ale jak całość dogram to dowiecie się pierwsi :) No i planuje rozpocząć przeprowadzanie wywiadów... w taki zakręcony sposób...  może też z tego coś wyjdzie. Chcę się jak najbardziej rozwijać. Kocham Słowa duże i MAŁE. Liczę, że i Wy je kochacie lub pokochacie :)

11 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twojego bloga, jest chyba jednym z najszybciej rozwijających się, jakie są na blogspocie. Ponadto, zawsze mogę tu znaleźć coś fajnego dla siebie, super sprawa :)).
    I żeby nie było, nie chciałam się podlizywać, broń Boże ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Pracowity i to jak! :) Zazdroszczę możliwości przeczytania Nevermore :] No i oczywiście koncertu Within Temptation, uwielbiam ten zespół. :)

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak. Październik był miesiącem, którego się obawiałam z powodu nowej pracy. Okazał się jednak całkiem przyjemny i nawet nie tak pracowity jak zakładałam:). "Światła pochylenie” również i mnie urzekło:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Też muszę zrobić podsumowanie, ale pierw muszę zrecenzować jeszcze 4 książki bo jak byłam chora to tylko leżałam i czytałam. Widzę, że ładne podsumowanie Ci wyszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie był Within Temptation?????!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. WT gościło w Krakowie i Warszawie. Ja odwiedziłam Warszawę i wybrałam się na koncert. Czekałam na niego ponad rok...

    OdpowiedzUsuń
  7. w sumie dłużej niż na męża :D

    OdpowiedzUsuń
  8. no ja nad Krakowem się zastanawiam i nie wiem co z tego wyjdzie, ale na milion procent będę w Katowicach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję !
    Koniec października też był dla mnie pracowity i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń