Od góry:
1. Ruth Moschner "Dieta czekoladowa" - do recenzji od Wydawnictwa G+J. Założenie było takie, by dietę zacząć jutro i na dniach poinformować Was co i jak. No ale jak to różnie w życiu bywa... nie dałam rady jeszcze przeczytać, więc nie mogłam kupić odpowiednich składników. Może uda zacząć się we wtorek?
2. Pam Jenoff "W sieci tajemnic" - do recenzji od Wydawnictwa G+J. Dzięki wielkie :)
3. Małgorzata J. Kursa "Teściową oddam od zaraz" - do recenzji od Wydawnictwa Prozami. Dziękuję bardzo bardzo :)
4. Anne Fortier "Julia" - zakup w Weltbild. W znakomitej cenie. Nie mogłam się oprzeć. To pierwsza książka z serii przeczytanych, pożyczonych, wystrzałowych. Jest jeszcze kilka takich które muszę kupić, a już wcześniej czytałam :)
To tyle. Nie ma więc wielkiej tragedii :)
Aktualnie czytam przedpremierowo "Nevermore" - Kelly Creagh. I powiem tylko "JEST GENIALNA". Może jutro uda mi się wstawić recenzję? Najwyżej zarwę nockę :)
Za tydzień Targi w Krakowie. Ja będę w sobotę, może pojawię się na chwilę w niedziele. Ktoś poza mną się zjawi?
"Dieta czekoladowa", brzmi apetycznie, ale tytuł zupełnie nietrafiony do mojej aktualnej diety, nieczekoladowej :D
OdpowiedzUsuńNajchętniej zabrałabym Ci "Dietę czekoladową" :)
OdpowiedzUsuńStosik piękny :D. Kurczę, dziś chyba wszyscy wstawiają zdjęcia stosów na blogi, normalnie... dzień stosu XD.
OdpowiedzUsuńCo do Nevermore - to jest istne ARCYDZIEŁO. Ale Varen jest mój, więc sio!
Targi w Krk - ja będę ;)
Pozdrawiam!
Bardzo kolorowy ten stosik :)
OdpowiedzUsuń"Julia" znana, a reszta do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńa mnie zaciekawiła książka teściową oddam od zaraz
OdpowiedzUsuńŁadny stosik, ładny :)
OdpowiedzUsuńStosik śliczny!! "W sieci tajemnic" z chęcią bym Ci podkradła:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Teściowej ...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę:)Tragedia pewnie by była,gdyby nie było nic do czytania:)
OdpowiedzUsuń"Teściową..." hm... ciekawi mnie;)
OdpowiedzUsuńA na Targach oczywiście będę:)))
Dieta czekoladowa? No no, ciekawie brzmi ;)
OdpowiedzUsuńNiby mało, ale na pewno wartościowo :) Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńAle mnie ta "Dieta czekoladowa" zaciekawiła! Poza tym... jakby to było cudownie, gdyby czekolada ujmowała kalorii, zamiast je dodawać! Jestem istną czekoladową maniaczką :(
OdpowiedzUsuń