„Mag i diabeł” – Katarzyna Gacek, Agnieszka Szczepańska
wyd. Funky Books
rok: 2010
str. 182
Ocena: 4/6
Nim nawiązałam współpracę z Wydawnictwem Funky Books wiele ciekawych recenzji ich książek przewinęło się przez ekran mojego laptopa. I z każdą kolejną pochwalną opinią coraz bardziej skłaniałam się ku ich pozycjom. Współpraca została nawiązana, a książka wybrana. Nie mogłam sobie odpuścić przyjemności przeczytania książek z serii „Przeznaczenie”. Właśnie odłożyłam na półkę pierwszą część tego cyklu, czyli powieść „Mag i Diabeł”. Słowem wstępu powiem jeszcze, iż obecnie cykl ten składa się z trzech pozycji, których autorkami został duet Gacek & Szczepańska. Bardzo udany duet, muszę przyznać.
Karolina Borko musiała spędzić w Złotych Tarasach całe 30 minut nim jej najlepsza przyjaciółka, Ewa Kasztelan, raczyła zjawić się na umówionym wcześniej spotkaniu. Gdyby nie to spóźnienie zapewne cała historia wyglądałaby zupełnie inaczej. Karolina nie musiałaby zaraz na początku spotkania zostawić Ewy samej ze swoimi rzeczami i pójść do toalety. Zapewne udałyby się do jakiejś przyjemnej kawiarni i omówiły wydarzenia osobno spędzonych wakacji. Tak się jednak nie stało. Po powrocie Karolina już nie zastała Ewy. Nie znalazła również swoich rzeczy. To właśnie wydarzenie wpłynęło na dalsze losy obu dziewczyn. Ewa znika. W jednym z warszawskich hoteli kelner znajduje ciało martwego mężczyzny w łazience. Karolina zostaje zabrana przez policję. Jaki związek mają ze sobą te wydarzenia? Jak potoczą się dalsze losy dziewczyn? Czy warszawskiej policji, z komisarzem Krzysztofem Sołeckim na czele, uda się rozwiązać zagadkę tajemniczego morderstwa? O tym przekonać będziecie się musieli na własnej skórze, podczas pasjonującej, ekspresowej lektury powieści „Mag i diabeł” autorstwa Katarzyny Gacek i Agnieszki Szczepańskiej.
Mnie książka się spodobała. Wartka akcja, dobrze napisane dialogi, przemyślany tok postępowania sprawiają, że powieść czytała się ekspresowo. Wręcz pochłania się każde zdanie, każdy akapit. Jednak przez niemal cały poświęcony czas tej lekturze nie byłam w stanie ocenić, co tak naprawdę o niej myślę. Nawet teraz pojawiają się pewne wątpliwości. Dlaczego? Chyba przede wszystkim ze względu na zakończenie. Przez całe 182 strony czekałam na rozwiązanie zagadki. Bo tego zawsze chcę od książki. Chcę odpowiedzi. Czy ją dostałam? Niezupełnie. Sprawa została zamknięta. Mniej więcej wiadomo, co się stało. Teoretycznie wyjaśniono, co było motorem napędowym mordercy. Ale jak udało mu się dokonać tego wszystkiego, czego dokonał? Na to pytanie nie znalazłam odpowiedzi i to pozostawiło we mnie lekki niedosyt. Istne polskie Archiwum X. I choć zawsze lubiłam tego typu sprawy, to tam, w amerykańskiej wersji, w tle zawsze było wiadomo, o co chodzi. A tu? Tu nikt nie próbuje wytłumaczyć tego, co się stało. I to jedyny element, który mnie w książce rozdrażnił. Polecam jednak lekturę „Maga i diabła”. W końcu nie wszyscy chcą zawsze znać wszystkie odpowiedzi. Nie wszyscy są tacy jak ja J.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Funky Books
Z recenzji wynika, że bardzo ciekawa książka. Może kiedyś po nią sięgnę, kto wie :)
OdpowiedzUsuńW sumie dlaczego nie:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńTeż powoli zaczynam się interesować powoli książkami tego wydawnictwa. Mogą być ciekawe. A i ta książka mnie interesuje ;)
OdpowiedzUsuńno to teraz czas na kolejne części tej serii :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, może kiedyś po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie książka czeka na swoją kolej :-)
OdpowiedzUsuńLubie znać odpowiedzi, ale... bardzo zachęcająca jest twoja recenzja, jak wpadnie mi książka w ręce na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kass