1 sierpnia 2012

Czym skorupka za młodu… („Początki” Annie Murphy Paul)


„Początki” Annie Murphy Paul
wyd. Świat Książki
rok: 2012
str. 304
Ocena: 5,5/6


Jakie jest życie – każdy wie i wiele osób może się na jego temat szeroko wypowiadać. Ludzie zapytani o początki tego, co dumnie zowie się „życiem” opowiedzieć mogą o różnych chwilach, wydarzeniach i sytuacjach. Niewiele jednak osób cofnie się do czasów życia w łonie matki, które są faktycznym początkiem „życia” każdego człowieka. Jak się jednak okazuje, są ludzie, którzy trapieni są pytaniami odnośnie życia prenatalnego. Co więcej, nie pozostawiają, tych kołaczących się w ich umysłach, pytań bez odpowiedzi. Drażą, szukają i w końcu je znajdują. A gdy już je mają, zapisują. Jedną z takich „drążycielek” niewątpliwie jest autorka Początków – Annie Murphy Paul, która stworzyła swą książkę po to, by i inne kobiety dowiedziały się, czym się tę „ciążę” je. Jeśli chcecie pokrótce dowiedzieć się, co w niej zawarła, zapraszam do lektury poniższego tekstu J.

Początki, choć kwalifikowane są przez wydawcę oraz czytelników jako poradnik, od tego typu książki znacznie odbiegają. Choć nie mogę powiedzieć, że nim nie są. Jednak przez zdecydowaną większość lektury człowiek odnosi wrażenie, jakby czytał pasjonującą powieść, która podzielona została na dziewięć bardzo intrygujących rozdziałów. Każdy z nich nosi nazwę (numer) miesiąca ciąży, jaki został w nim opisany. A wewnątrz… cóż, wnętrze danego okresu opowiada o tym, co w tym czasie spotkać może zarówno maluszka, jak i przyszłą (w sumie już obecną) mamusię. Co „tam” się dzieje? Jak poszczególne okresy rozwoju płodu wpływają na to, kim się on stanie po tej stronie „pępowiny”? Czym tak naprawdę, w całym tym procesie, jest kobieta? Bardziej szkodzi, czy bardziej pomaga maluszkowi, rozwijającemu się w jej wnętrzu? Czy ktoś w ogóle zadaje sobie takie pytania? Tak, oczywiście – każda kobieta, będąca w ciąży i każda, pragnąca doczekać się wymarzonego potomstwa. Znajdując odpowiedzi na te, i wiele innych, niejednokrotnie bardzo nieprzyjemne pytania, można lepiej przygotować się na przyszłość. Dzięki Początkom wielu paniom będzie łatwej zrozumieć, co dzieje się z ich ciałem, umysłem i uczuciami podczas ciąży. Możemy dowiedzieć się również szczegółowo, jak wygląda życie prenatalne. Swoje wywody autorka podpiera w książce licznymi fachowymi publikacjami. Niejednokrotnie powołuje się na przeprowadzane na świecie badania i eksperymenty. Sama również bywa świadkiem takich prac badawczych, dzięki czemu ma możliwość opowiedzieć czytelnikom o tym, co widziała na własne oczy. Na tym oczywiście pani Murphy Poul nie poprzestaje. Sięga również w książce po własne doświadczenia, po przeżycia swoich przyjaciółek i innych kobiet, które na przykład opowiedziały swoją historię na łamach jakiegoś czasopisma. Przeprowadza liczne rozmowy ze spacje listami i przyszłymi matkami. Żmudnie, powoli, ale systematycznie, gromadzi wiedzę, jaką ostatecznie dzieli się z całym światem. Dzięki niej dowiedzieć się można, jak zaczyna się życie, jak się rozwija, jak się rodzi.

Początki czyta się bardzo dobrze. Wiedza zawarta w tej książce jest ciekawa i zdecydowanie warta zapamiętania – szczególnie wówczas, gdy planuje się powiększenie rodziny. Lektura skierowana jest zarówno do kobiet, które planują zajść w ciążę, już w nią zaszły lub urodziły dziecko i nie zamierzają na jednym poprzestać. Rzetelnych informacji nigdy za wiele. A gdy dane przedstawia się w tak interesujący sposób to chyba oczywiste, że po daną pozycję należy niezwłocznie sięgnąć. Szczególnie jeśli należy się do jednej z wymienionych wcześniej grup lub jest się przyszłym tatusiem, bo i oni znajdą w Początkach coś dla siebie. Zachęcam do przeczytania. Warto.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Świat Książki

2 komentarze:

  1. ciekawa lektura :)
    jednak póki co nie dla mnie ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka, o której piszesz wydaje się wyjątkowo interesująca na tle wszystkich poradników dodawanych do gratisowych próbek oferowanych mamie w ciąży. Myślę, że warto się w nią zaopatrzyć, zamiast bazować wyłącznie na tym co dostanie się podczas pierwszych dni życia dziecka.

    OdpowiedzUsuń