„Zimna stal” Paul Carson
wyd. Książnica (Grupa Publicat)
rok: 2011
str. 421
Ocena: 4/6
Paul Carson to dubliński pediatra i alergolog, który od kilkunastu lat,
prócz wymaganych w jego zawodzie publikacji naukowych, pisze powieści. Na szczególną
uwagę, jak się dowiedziałam, zasługują jego thrillery medyczne, a w związku z
tym, że to jeden z moich ulubionych tematów, nie mogłam się oprzeć i po prostu
musiałam sięgnąć po wydaną niedawno powieść jego autorstwa pt. „Zimna stal”.
Akcja książki rozgrywa się w Dublinie, gdzie pewnego dnia, w
parku, odnalezione zostaje zmasakrowane ciało młodej dziewczyny. Niedługo
później okazuje się, iż zamordowana była córką słynnego na całym świecie
amerykańskiego kardiochirurga, który przeniósł się do Irlandii by stanąć na
czele właśnie powstającej Fundacji Serca. Prócz niego, do Fundacji ściągniętych
zostaje jeszcze dwóch światowej sławy specjalistów, co ma jej zapewnić pełen
sukces, przez który rozumie się zdobycie unijnego grantu opiewającego na
gigantyczną sumę pieniędzy. Sprawą zajmuje się detektyw Jim Clarke, który w
ekspresowym tempie wpada na pewien trop. W tym samym czasie jeden z hematologów
pracujących w Szpitalu Łaski Pańskiej, Frank Clancy, odkrywa u kilku zmarłych
pacjentów bardzo rzadko występujące schorzenie. Rozpoczyna prywatne śledztwo,
które wystawia jego osobę na spore niebezpieczeństwo, którego zupełnie się nie
spodziewa. Czy obie sprawy coś łączy, a jeśli tak, to co? Czy nastolatka
rzeczywiście była jedynie przypadkową ofiarą? Kto macza w tym wszystkim palce?
To tylko kilka pytań, które nasuwają się podczas lektury „Zimnej stali”.
Powieść Paula Carsona czyta się w ekstremalnie ekspresowym tempie. Łączy
ona w sobie wszystko to, co powinien zawierać dobry thriller medyczny. Jest zagadka,
duże pieniądze, wielkie interesy, zbrodnia i interesujące opisy. Są bohaterowie
z czarnymi charakterami, którzy za wszelką cenę chcą, by prawda nigdy nie
wyszła na jaw, są również superbohaterowie, których pragnieniem jest zwycięstwo
dobra nad złem. Autor bardzo umiejętnie przedstawił w „Zimnej stali” świat
skorumpowanych korporacji medycznych oraz polityków, których życie kręci się
wokół powiększania własnego majątku i posiadanej władzy. Niezliczona liczba
wątków sprawia, że czytelnik zaczyna się gubić i trudno jest mu odgadnąć, o co
tak naprawdę chodzi.
Z zapartym tchem śledziłam fabułę i kibicowałam obu detektywom: i temu
mianowanemu przez prawo i temu samozwańczemu, zwykle zajmującego się
hematologią. Powieść polecam przede wszystkim miłośnikom thrillerów medycznych
oraz wielbicielom kryminałów, bo i do tej kategorii można zaliczyć „Zimną stal”
Paula Carsona.
Brzmi interesująco. Jakoś do tej pory nigdy chyba nie czytałam thrillera medycznego, więc może nadszedł czas aby to zmienić:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że i Ja musze sięgnąć po ten gatunek, bo jak tak czytam recenzję twoją, to wydaje się być bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam thrillery medyczne, do moich ulubionych autorów zaliczam jak na razie Cooka i Geritsen, a być może i niedługo zaliczę Carsona :)
OdpowiedzUsuńŁadna okładka, zachęcająca recenzja, thriller medyczny... Wszystko przemawia za tym, żeby sięgnąć po tą książkę ;) Mam nadzieję, że dane mi będzie zrobić to niedługo.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń