13 grudnia 2011

Jedno cięcie („Skalpel” Tess Gerritsen)


„Skalpel” Tess Gerritsen
wyd. Albatros A. Kuryłowicz
rok: 2011 (wydanie piąte)
str. 392
Ocena: 5/6



Sięgając po Skalpel autorstwa Tess Gerritsen już mniej więcej wiedziałam, czego mogę się spodziewać, w końcu to nie było moje pierwsze zetknięcie z jej twórczością. Nastawiłam się na szybką akcję i interesujący wątek przewodni, który jednak nie jest trudno rozgryźć. Możecie więc wyobrazić sobie moje zaskoczenie, gdy rozpoczęłam lekturę i… trafiłam do świata, którego zupełnie się nie spodziewałam. Przede wszystkim, jak się okazało już po przeczytaniu pierwszych stron książki, Skalpel to druga część cyklu o policjantce Jane Rizzoli. Przyznam szczerze, że nawet nie wiedziałam, że Pani Gerritsen pisze swoje książki seriami. Do tej pory sięgałam po krótsze formy jej autorstwa, zwykle zebrane w zbiorach. Już po kilkunastu stronach żałowałam, że najpierw nie zapoznałam się z Chirurgiem, pierwszą częścią serii. Teraz już wiem, że trudno będzie mi sięgnąć po tę książkę, ponieważ znam jej zakończenie. Autorka nie miała wyboru, musiała je zdradzić, ponieważ Skalpel jest kontynuacją Chirurga. Dzięki sugestiom autorki nie miałam większego problemu z wciągnięciem się w akcję, dość szybko dotarło do mnie co wydarzyło się w pierwszej części i czego mniej więcej mogę spodziewać się po tej odsłonie. Ale do rzeczy.

Pewnego sierpniowego poranka, w jednej z dzielnic Bostonu dochodzi do tragicznego wypadku. Mieszkańcy słyszą przeraźliwy huk, który zmusza ich do wyjrzenia przez okno. Jedno jest pewne – obraz, który zobaczyli, zostanie z nimi na zawsze. Okazuje się, że osiedlowa droga tonie w krwi i ludzkich szczątkach. Całość wygląda tak, jakby ciężarówka potrąciła przechodnia. Nie jest to jednak możliwe, ponieważ nikt wówczas nie widział i nie słyszał tak dużego pojazdu. Co się więc stało? Pani detektyw ledwie zdąży rozwikłać tę zagadkę a na jej głowę już spadnie kolejna. Telefon wykonany przez policjanta z Newton elektryzuje ją całkowicie i zmusza do natychmiastowego udania się do tego miasteczka, w którym znajduje jeszcze więcej krwi i przytłaczającej masakry. W jednym z domów zostało znalezione ciało mężczyzny. Morderca wywlekł go w nocy z łóżka, usadził pod ścianą, związał, ułożył na jego nogach porcelanową filiżankę ze spodkiem i zmusił do oglądania jednej z najgorszych rzeczy na świecie. A później podciął mu gardło. To oczywiście nie koniec okropieństw. Okazuje się, że ofiara w łóżku nie była sama, lecz z kochającą żoną, która została porwana. Czy Jane uda się uratować kobietę? Czy dowie się, co kierowało mordercą? Czemu dopuścił się takiego czynu? Czy to możliwe, by był to akt zemsty, a może pani detektyw z bostońskiego wydziału zabójstw trafiła na kolejnego seryjnego mordercę? Jeśli tak, to jak to wszystko się skończy i jaki ta sprawa ma związek z tą, którą Jane rozwiązywała rok wcześniej? Tego i wielu innych interesujących rzeczy dowiecie się, jeśli sięgniecie po mrożącą krew w żyłach powieść Tess Gerritsen, zatytułowaną Skalpel.

Jak wspomniałam już wcześniej, jestem niezmiernie zaskoczona tą książką. Spodziewałam się dobrej, pasjonującej lektury. Spodziewałam się intrygującego pomysłu i śmiałego rozwiązania. Ale do głowy mi nie przyszło, że autorka może napisać aż tak dobrą powieść. Nie spodziewałam się, że Tess Gerritsen stworzy serię, po której kolejne części bez zastanowienia sięgnęłabym już teraz, zaraz. Z wielką chęcią przeczytałabym nawet Chirurga, mimo tego, że wiem jakie będzie zakończenie tej lektury. Autorka poruszyła we mnie struny, które nie są poruszane często. Spokojnie mogę stwierdzić, że z autorki przeze mnie lubianej stała się jedną z ulubionych i czytać będę ją przy każdej nadarzającej się okazji. Stawiam ją obecnie na równym poziomie z Alex Kavą, której powieści sprawiły, że pokochałam mieszankę kryminałów, thrillerów psychologicznych i romansów. Dokładnie tego typu powieść zaserwowała mi Tess Gerritsen. Dodając do tego ciekawie zbudowane postaci głównych bohaterów, przemyślaną akcję i zaskakujące zakończenie uzyskujemy bardzo dobrą pozycje literacką. W mojej głowie utkwi ona zdecydowanie na dłużej. Polecam wszystkim miłośnikom dobrze skonstruowanych intryg. Naprawdę warto przeczytać.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Zbrodni w Bibliotece 

6 komentarzy:

  1. Książki sensacyjne to mój żywioł:) A ta wydaje mi sie w stylu tych autorstwa Alex Kavy z policjantką Maggie O'Dell. Polecam! Ta wydaję się świetna, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Tess dlatego zdecydowanie przeczytam tą książkę.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się bardzo ciekawie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Tess Gerritsen !!!! Po jej książki mogę sięgać w ciemno i zawsze. Tej jeszcze nie miałam okazji czytać ale mam nadzieję , że to się niebawem zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo interesujące - z resztą jak wszystkie książki tej autorki (przynajmniej z opisy, nie miałam przyjemności ich jeszcze czytać)

    OdpowiedzUsuń
  6. chcę chcę chcę :) a mogę prosić o wydłużenie doby żeby to wszystko przeczytać?

    OdpowiedzUsuń