„Skalpel” Tess Gerritsen
wyd. Albatros A. Kuryłowicz
rok: 2011 (wydanie piąte)
str. 392
Ocena: 5/6
Sięgając po Skalpel autorstwa Tess Gerritsen już mniej
więcej wiedziałam, czego mogę się spodziewać, w końcu to nie było moje pierwsze
zetknięcie z jej twórczością. Nastawiłam się na szybką akcję i interesujący
wątek przewodni, który jednak nie jest trudno rozgryźć. Możecie więc wyobrazić
sobie moje zaskoczenie, gdy rozpoczęłam lekturę i… trafiłam do świata, którego
zupełnie się nie spodziewałam. Przede wszystkim, jak się okazało już po
przeczytaniu pierwszych stron książki, Skalpel to druga część cyklu o policjantce
Jane Rizzoli. Przyznam szczerze, że nawet nie wiedziałam, że Pani Gerritsen
pisze swoje książki seriami. Do tej pory sięgałam po krótsze formy jej
autorstwa, zwykle zebrane w zbiorach. Już po kilkunastu stronach żałowałam, że najpierw
nie zapoznałam się z Chirurgiem, pierwszą częścią serii. Teraz już wiem, że
trudno będzie mi sięgnąć po tę książkę, ponieważ znam jej zakończenie. Autorka
nie miała wyboru, musiała je zdradzić, ponieważ Skalpel jest kontynuacją
Chirurga. Dzięki sugestiom autorki nie miałam większego problemu z wciągnięciem
się w akcję, dość szybko dotarło do mnie co wydarzyło się w pierwszej części i
czego mniej więcej mogę spodziewać się po tej odsłonie. Ale do rzeczy.
Pewnego sierpniowego poranka, w jednej z dzielnic Bostonu
dochodzi do tragicznego wypadku. Mieszkańcy słyszą przeraźliwy huk, który
zmusza ich do wyjrzenia przez okno. Jedno jest pewne – obraz, który zobaczyli,
zostanie z nimi na zawsze. Okazuje się, że osiedlowa droga tonie w krwi i
ludzkich szczątkach. Całość wygląda tak, jakby ciężarówka potrąciła
przechodnia. Nie jest to jednak możliwe, ponieważ nikt wówczas nie widział i
nie słyszał tak dużego pojazdu. Co się więc stało? Pani detektyw ledwie zdąży
rozwikłać tę zagadkę a na jej głowę już spadnie kolejna. Telefon wykonany przez
policjanta z Newton elektryzuje ją całkowicie i zmusza do natychmiastowego
udania się do tego miasteczka, w którym znajduje jeszcze więcej krwi i
przytłaczającej masakry. W jednym z domów zostało znalezione ciało mężczyzny.
Morderca wywlekł go w nocy z łóżka, usadził pod ścianą, związał, ułożył na jego
nogach porcelanową filiżankę ze spodkiem i zmusił do oglądania jednej z
najgorszych rzeczy na świecie. A później podciął mu gardło. To oczywiście nie
koniec okropieństw. Okazuje się, że ofiara w łóżku nie była sama, lecz z
kochającą żoną, która została porwana. Czy Jane uda się uratować kobietę? Czy
dowie się, co kierowało mordercą? Czemu dopuścił się takiego czynu? Czy to
możliwe, by był to akt zemsty, a może pani detektyw z bostońskiego wydziału zabójstw
trafiła na kolejnego seryjnego mordercę? Jeśli tak, to jak to wszystko się
skończy i jaki ta sprawa ma związek z tą, którą Jane rozwiązywała rok
wcześniej? Tego i wielu innych interesujących rzeczy dowiecie się, jeśli
sięgniecie po mrożącą krew w żyłach powieść Tess Gerritsen, zatytułowaną
Skalpel.
Jak wspomniałam już wcześniej, jestem niezmiernie zaskoczona
tą książką. Spodziewałam się dobrej, pasjonującej lektury. Spodziewałam się
intrygującego pomysłu i śmiałego rozwiązania. Ale do głowy mi nie przyszło, że
autorka może napisać aż tak dobrą powieść. Nie spodziewałam się, że Tess
Gerritsen stworzy serię, po której kolejne części bez zastanowienia sięgnęłabym
już teraz, zaraz. Z wielką chęcią przeczytałabym nawet Chirurga, mimo tego, że
wiem jakie będzie zakończenie tej lektury. Autorka poruszyła we mnie struny,
które nie są poruszane często. Spokojnie mogę stwierdzić, że z autorki przeze
mnie lubianej stała się jedną z ulubionych i czytać będę ją przy każdej
nadarzającej się okazji. Stawiam ją obecnie na równym poziomie z Alex Kavą,
której powieści sprawiły, że pokochałam mieszankę kryminałów, thrillerów
psychologicznych i romansów. Dokładnie tego typu powieść zaserwowała mi Tess
Gerritsen. Dodając do tego ciekawie zbudowane postaci głównych bohaterów,
przemyślaną akcję i zaskakujące zakończenie uzyskujemy bardzo dobrą pozycje
literacką. W mojej głowie utkwi ona zdecydowanie na dłużej. Polecam wszystkim
miłośnikom dobrze skonstruowanych intryg. Naprawdę warto przeczytać.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Zbrodni w Bibliotece
Książki sensacyjne to mój żywioł:) A ta wydaje mi sie w stylu tych autorstwa Alex Kavy z policjantką Maggie O'Dell. Polecam! Ta wydaję się świetna, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLubię Tess dlatego zdecydowanie przeczytam tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapowiada się bardzo ciekawie;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Tess Gerritsen !!!! Po jej książki mogę sięgać w ciemno i zawsze. Tej jeszcze nie miałam okazji czytać ale mam nadzieję , że to się niebawem zmieni :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące - z resztą jak wszystkie książki tej autorki (przynajmniej z opisy, nie miałam przyjemności ich jeszcze czytać)
OdpowiedzUsuńchcę chcę chcę :) a mogę prosić o wydłużenie doby żeby to wszystko przeczytać?
OdpowiedzUsuń