Na wstępie chciałabym przypomnieć, że trwa a moim blogu małe Konkursowo 12, w którym do wygrania jest książka Początki :) Więcej na temat konkursu TUTAJ :)
Po drugie, chciałabym się Wam pochwalić moim wczorajszym wypiekiem, tortem bezowym. Przepis znalazłam na jednym z blogów. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie pozmieniała czegoś i nie dodała czegoś od siebie. Ale nie było tego za wiele :P
Oto on, specjalnie na przywitanie mojego małżonka, który wyjechał na kilka dni i zostawił mnie jak słomianą wdowę :P
A oto jego prezent dla mnie. Prosto z Ustronia. Całe morze kwiatów :)
:)
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku... Nawet najdłuższa książka zaczyna się od pierwszego słowa...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Taki tort to bym zjadła mniam mniam - łąka pełna kwiatów - jak romantycznie - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na ten tort! ^^
OdpowiedzUsuńtort pychotka, ale te kfiatuski badziewne :)
OdpowiedzUsuńPoczęstujesz mnie? ;).
OdpowiedzUsuńWiele nie zostało, ale jasne :) łap kawałek :)
UsuńDziękuję ^^.
UsuńWygląda naprawdę smakowicie.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaku tym tortem ;)
OdpowiedzUsuń