Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku... Nawet najdłuższa książka zaczyna się od pierwszego słowa...
4 marca 2011
Stosik marcowy :)
Były zakupy, jest i stosik... co prawda pojechałam po żarełko, ale wyszło jak wyszło :)
Oczywiście, jak zawsze, nie mam pojęcia kiedy sięgnę po te pozycje. Jest tyyyle książek do przeczytania... a tak mało czasu... też to czasem czujecie? Że czasu jest za mało? Że tak bardzo chcecie, ale... nie dajecie rady?
ps. zapomniałam wspomnieć - stosik sponsorowany przez najlepsiejszego małża na świecie, niezastąpionego Artura, który postanowił ulitować się nad żoną i zrobić jej wcześniej dzień kobiet :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oj tak, mam wrażenie, że nawet gdybym siedziała i nie robiła nic innego poza czytaniem to i tak nie miałabym kiedy sięgnąć po większość interesujących książek.
OdpowiedzUsuńo innych zajęciach nie wspominając...
nie słyszałam o tych książkach , także czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuń"Zakupoholiczkę" się czyta w takim tempie, że ani nie zauważysz kiedy skończysz:)
OdpowiedzUsuń"Portiera" też bym chciała przeczytać bo bardzo mi się podobał "Diabeł ubiera się u Prady" tej autorki.
Pozostałych dwóch nie znam więc czekam na recenzje:)
"Wyznania zakupoholiczki" czyta się bardzo szybko bo jest wciągająca i bardzo zabawna, "Portier..." świetny a "Nianiek" rewelacyjny aż samemu by się chciało takiego Niańka mieć w domu :D czekam na recenzję tej której nie czytałam :D
OdpowiedzUsuńdm1994: zapraszam do Obserwatorów, jak recenzje się pojawią będziesz miała okazje przeczytać moje spostrzeżenia :)
OdpowiedzUsuńAnek7: Zakupoholiczkę widziałam i bardzo chciałam poczytać oryginał, pozostałe to dzieje przypadku i udanego opisu na obwolucie :D Jak tylko poczytam wstawię recenzję :)
aa, jesteście ekspresowe, nawet nie widziałam Martuś że się odezwałaś. Ostatnia książka jest o mordercach którzy założyli klub i zaczynają ginąć, nie mogą zgłosić na policję że ktoś na nich poluje bo w końcu... są płatnymi mordercami :D podobno komedia :D
OdpowiedzUsuńCiekawy stosik:). Ja do wczoraj byłam na odwyku książkowym:P, ale dziś poległam i też zamówiłam w księgarni stos książek... Ach ten książkoholizm... Dobrze, że nie jestem w tym sama:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluję nowych książek:)
@Sil - bo ja ostatnio to w pracy mam zastój więc wędruję po blogach :) a książka zapowiada się na świetną
OdpowiedzUsuń@Kasandra - ja się staram wstrzymywać z zakupem książek, chwilowo, tzn do poniedziałku albo troszkę dłużej ale muszę wytrwać bo jak mój ojciec ostatnio usłyszał, że przybędzie mi książek to stwierdził, że biblioteczkę znów trzeba powiększyć
Kasandra czekam na fotki twojego stosiku :D, apropo dodałam w poście małe ps :P
OdpowiedzUsuńMarta, mój mąż stwierdził że należy kupić regał, już planuje gdzie go postawimy...
Mnie chyba życia nie wystarczy na wszystkie książki, które chciałabym przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńMogłabym majątek wydać na książki. Mam tyle na stosiku, ale zawsze mi mało i chcę więcej, tylko kiedy to wszystko czytać?
no dokładnie, kiedy czytać... oczy widzą, chcą kupić, książki lądują na półkach i czekają...
OdpowiedzUsuńCzytałam wyznania zakupoholiczki. Fajne było, niestety w czasach, kiedy nie marzyło mi się jeszcze recenzowanie przeczytanych pozycji.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
hehe też tak miałam. Milion przeczytanych książek, nawet słowa na ich temat nie naskrobałam...
OdpowiedzUsuńSuper stos. A ja Kinga koncze i robie plan na new story:)
OdpowiedzUsuńwidzę że się mój nocny marek obudził... ja ostatnią godzinę spędziłam na wyborze moich typów w konkursie Sosnowe dziedzictwo, teraz mam w głowie same opisy idealnych miejsc, pójdę z tym spać i czort wie co mi się przyśni. A co do nowego story... to może zamiast "nowego" dokończysz, któreś z "planowanych"?
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, oczy kupują, ręce kupują, a potem książki czekają na swoją kolej:) Ale ten nałóg postępuje i nigdy z nim nie skończę. :) Prędzej zacznę robić dziury w ścianach, żeby wszystkie książki pomieścić:)
OdpowiedzUsuńOpisy idealnych miejsc rzeczywiście są ciekawe. Może kiedyś takie idealne miejsce będzie moje:)
może kiedyś każda z nas odnajdzie idealne miejsce dla siebie? I niekoniecznie musi to być biblioteka :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że znajdziemy:) Biblioteka mogłaby być takim awaryjnym, idealnym miejscem:)
OdpowiedzUsuńOj, o tym czasie to ja coś doskonale wiem. Na mojej półce czeka 10 książek, a 3 spodziewam się w nowym tygodniu. Stosik oczywiście piękny,a tych nagród konkursowych to Ci strasznie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńa dziś mi jeszcze przybyło... jutro wrzucę fotki :)
OdpowiedzUsuń