"Błąd" Elle Kennedy
Seria: Off-Campus
Tom: II
wyd. Zysk i s-ka
rok: 2016
str. 376
Ocena: 5/6
Seksowni hokeiści. Czy można czegoś chcieć bardziej w upalne, lipcowe
dni? Chyba nie bardzo. Dlatego, gdy okazało się, że właśnie wyszła nowa książka
z serii Off-Campus tak bardzo się ucieszyłam. A gdy listonosz ją przyniósł,
niezwłocznie się za nią zabrałam. Dziś jestem już po lekturze i wciąż się
zastanawiam, czy ciepło mi od tej powieści, czy od temperatury na dworze.
John Logan jest w tarapatach. I to całkiem dużych. Odkąd jego
najlepszy przyjaciel jest w stałym i trwałym związku Logan niezupełnie sobie
radzi. Bo pożąda dziewczyny kumpla, a to jest niedopuszczalne. Z każdym dniem
jest gorzej. Nie może patrzeć, jak Wellsy i Garrett lgną do siebie. Gdy
wieczorem słyszy ze swojego pokoju ruchy łóżka za ścianą, jedyne o czym marzy,
to wyjść z domu, pójść na imprezę, urżnąć się i przelecieć jakąś laskę.
Jakąkolwiek, byleby nie myśleć o Wellsy w ramionach Garretta. Życie Logana
stało się więc niekończącym się korowodem panienek, które najbardziej na
świecie pragną zaliczyć gwiazdę uczelnianej drużyny hokejowej. Żyć nie umierać.
Tylko te chwile spędzone w domu w towarzystwie dwójki zakochanych… koszmar. John
tak bardzo i tak często chce się wyrywać z własnego domu, że pewnego dnia,
zamiast trafić na imprezę w akademiku, wbija się do pokoju studentki pierwszego
roku. Do tego nie ma przy sobie telefonu, a żadna z korporacji taksówkarskich
nie odbiera telefonu. Po prostu świetnie. Na szczęście owa studentka nie
wyrzuca go za drzwi, wręcz przeciwnie, zaprasza do środka i pozwala spędzić ze
sobą wieczór ze Szklaną pułapką. Tak, tak – Grace jest wielką fanką kina akcji,
a Szklaną pułapkę uwielbia. Ma też jakąś niezdrową pasję do seryjnych
morderców. Gdy się denerwuje zaczyna paplać o nich jak najęta. Tak właśnie
zaczyna się jej wspólny wieczór z Loganem. Od paplaniny. Chłopak się nie zraża,
wręcz przeciwnie. Z każdą minutą narasta w nim pragnienie. Pragnienie jej. Musi
ją jak najszybciej posiąść. Tylko, czy mu się to uda? A jeśli tak, to czy
wystarczy mu to jedno spotkanie? Może zapragnie więcej? Może nawet, dzięki
niej, zapomni o Hannah? By się tego dowiedzieć, koniecznie należy zapoznać się
z najnowszą powieścią Elle Kennedy, zatytułowaną Błąd.
Nie będę ukrywać, uwielbiam tych hokeistów, a teraz po lekturze Błędu,
z jeszcze wielką niecierpliwością oczekuję na kolejną część serii Off-Campus.
Tę historię czyta się w tempie iście ekspresowym i z niemałymi wypiekami na
twarzy. Oczywiście były fragmenty, które doprowadzały mnie do szewskiej pasji.
Było nawet słowo, które wytrącało mnie z równowagi. Bo kto to słyszał, by
używać zwrotu "seksować się". Co to w ogóle za słowo? Mnie to
brzmiało, jak tekst z jakiejś rozmowy niedojrzałych nastolatków albo dzieci. Dla
mnie ten zwrot jest żenujący i mam nadzieję, że w kolejnych częściach tej serii
zdecyduje się na użycie innego słowa. W zasadzie jednak, poza tym jednym
sformułowaniem, nie mam nic do zarzucenia tej książce. Autorka prezentuje nam
ciekawą, lekką i niezbyt obciążającą czytelnika historię miłosną. Idealną na
lato, a może i na inne pory roku?
Polecam.
Sil
Po tego typu powieści nie sięgam za często, ale może w wolnej chwili rozejrzę się za nią w bibliotece! :)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Muszę w końcu rozejrzeć się za pierwszym tomem. :)
OdpowiedzUsuń