"Ponad marzenia" Rebecca Yarros
Seria: Odważmy się kochać
Tom: III
wyd. Amber
rok: 2016
str. 368
Ocena: 5/6
Z pilotami jestem od początku ich przygód. Nie zanosi się, bym miała
zamiar im odpuścić. Zbyt dobrze się o nich czyta. Zbyt ciekawe historie się im
przytrafiają. Zbyt interesujące, a zarazem przerażające koszmary toczą ich
przeszłość.
Sam Fitzgerald nie ma wyjścia, musi przeprowadzić się i to jak
najszybciej. Musi też znaleźć pracę i zmienić studia, choć z tym ostatnim może
być największy problem. W końcu pobyt na ostatnich zakończony został
wydaleniem. Przecież to nie wina Sam, że profesor etyki był dupkiem. Należał mu
się cios w twarz. Niestety, nie wszyscy myślą podobnie do Sam. Cóż, w tej
chwili już nawet Sam tak nie myśli. Bo ta historia ciągle i ciągle wraca,
niwecząc wszystko, co próbuje zbudować. Kiedy Jagger proponuje by wspólnie zamieszkali,
a Sam otrzymuje telefoniczne zapewnienie od władz Uniwersytetu Troy, że podanie
o przyjęcie na studia, zostało zaakceptowane, nie pozostaje nic innego, jak
odetchnąć z ulgą, bo to była ostatnia opcja. Tylko… czy na pewno?
Grayson Masters musi być najlepszy na kursie apatchów. Musi udowodnić
wszystkim, że radzi sobie wręcz genialnie. Najlepiej byłoby oczywiście, gdyby
dobre wyniki przychodziły same z siebie. Grayson daje jednak z siebie bardzo
dużo, w zasadzie wciąż się uczy. To jednak świadczy o nim nawet lepiej. Chłopak
nie dostaje od życia wszystkiego co sobie zażyczy, wręcz przeciwnie. Z nikim
się nie spotyka, na luz pozwala sobie tylko z najbliższymi przyjaciółmi, a i
oni niewiele o nim wiedzą. Nie zdają sobie sprawy, jakie tajemnice skrywa
Grayson i jego przeszłość. Kiedy Jagger pyta go, czy Sam może z nimi zamieszkać
– nie ma żadnych zastrzeżeń. Nie ma jednak pełnej informacji o nowym
współlokatorze, nie wie na przykład, że Sam, to zdrobnienie od Samantha, co
oznacza, że jego nowy współlokator, to w rzeczywistości współlokatorka. Grayson
nie ma nic przeciwko kobietom, ale kobieta w pokoju naprzeciw niego? Kobieta w
jego łazience? Kobieta w jego kuchni? To już za wiele. Szczególnie, że Sam jest
zdecydowanie w typie Graysona, a chłopak przecież nie chce się z nikim wiązać –
w jakikolwiek sposób. Czy tej dwójce uda się dogadać? Czy dowiemy się, dlaczego
Samantha została wyrzucona z uczelni? Czy uda się jej na nią wrócić? Czy
poznamy tajemnicę Graysona? I czy otwarcie tej puszki Pandory nie zniweczy
wszystkiego, co zarówno Sam jak i Grayson budowali? By się tego dowiedzieć,
koniecznie należy przeczytać trzeci tom cyklu o zabójczych pilotach,
zatytułowany Ponad marzenia.
Muszę przyznać, że już od jakiegoś czasu chciałam tę powieść przeczytać,
tylko jakoś ciągle mi ona umykała. Na własnej półce mi umykała J. Na
szczęście ta "ucieczka" nie trwała za długo i już jestem po lekturze
Ponad marzenia. Z powodu tej powieści zarwałam dwie noce. A potem dwa dni
przeżywałam to, co w książce wyczytałam. Nie umiałam się zabrać za recenzję,
choć wiem, że jak nie napiszę opinii zaraz po lekturze, to potem dużo trudniej
mi się do niej zabrać. Tak było i teraz, przez wiele godzin patrzyłam w
migający kursor. Na szczęście w końcu się odblokowałam i słowa same popłynęły.
Teraz chcę tylko zacząć kolejną część tej opowieści, w której, z tego co mi
wiadomo, powrócimy do historii bohaterów pierwszego tomu.
Ponad marzenia, tak jak i cały cykl o młodych pilotach, to znakomita
porcja wrażeń i genialna lektura. Mnie w całości ujęła i do siebie przekonała.
Nie raz w oczach stawały mi łzy, a w innych momentach uśmiechałam się sama do
siebie. Oczywiście niektóre z wątków były bardzo przewidywalne, ale jakoś
szczególnie mnie to nie raziło. Szczerze polecam wam lekturę tej powieści.
Zdecydowanie warto.
Sil
Ja też mam na swojej półce książki, które tylko czekają, żeby do nich zajrzeć. Czekają na swoją chwilę. Nigdy dokładnie nie wiadomo, co się w nich kryje. Bardzo często zdarza się, że w końcu przełamię się do jakiejś i jak w Twoim przypadku nie mogę się oderwać. To takie miłe doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńNawet nie słyszałam o tej serii, a Twoja recenzja bardzo zachęca :)