20 lipca 2016

Duchy przeszłości ("Ponad marzenia" Rebecca Yarros)

"Ponad marzenia" Rebecca Yarros
Seria: Odważmy się kochać
Tom: III
wyd. Amber
rok: 2016
str. 368
Ocena: 5/6

Z pilotami jestem od początku ich przygód. Nie zanosi się, bym miała zamiar im odpuścić. Zbyt dobrze się o nich czyta. Zbyt ciekawe historie się im przytrafiają. Zbyt interesujące, a zarazem przerażające koszmary toczą ich przeszłość.

Sam Fitzgerald nie ma wyjścia, musi przeprowadzić się i to jak najszybciej. Musi też znaleźć pracę i zmienić studia, choć z tym ostatnim może być największy problem. W końcu pobyt na ostatnich zakończony został wydaleniem. Przecież to nie wina Sam, że profesor etyki był dupkiem. Należał mu się cios w twarz. Niestety, nie wszyscy myślą podobnie do Sam. Cóż, w tej chwili już nawet Sam tak nie myśli. Bo ta historia ciągle i ciągle wraca, niwecząc wszystko, co próbuje zbudować. Kiedy Jagger proponuje by wspólnie zamieszkali, a Sam otrzymuje telefoniczne zapewnienie od władz Uniwersytetu Troy, że podanie o przyjęcie na studia, zostało zaakceptowane, nie pozostaje nic innego, jak odetchnąć z ulgą, bo to była ostatnia opcja. Tylko… czy na pewno?

Grayson Masters musi być najlepszy na kursie apatchów. Musi udowodnić wszystkim, że radzi sobie wręcz genialnie. Najlepiej byłoby oczywiście, gdyby dobre wyniki przychodziły same z siebie. Grayson daje jednak z siebie bardzo dużo, w zasadzie wciąż się uczy. To jednak świadczy o nim nawet lepiej. Chłopak nie dostaje od życia wszystkiego co sobie zażyczy, wręcz przeciwnie. Z nikim się nie spotyka, na luz pozwala sobie tylko z najbliższymi przyjaciółmi, a i oni niewiele o nim wiedzą. Nie zdają sobie sprawy, jakie tajemnice skrywa Grayson i jego przeszłość. Kiedy Jagger pyta go, czy Sam może z nimi zamieszkać – nie ma żadnych zastrzeżeń. Nie ma jednak pełnej informacji o nowym współlokatorze, nie wie na przykład, że Sam, to zdrobnienie od Samantha, co oznacza, że jego nowy współlokator, to w rzeczywistości współlokatorka. Grayson nie ma nic przeciwko kobietom, ale kobieta w pokoju naprzeciw niego? Kobieta w jego łazience? Kobieta w jego kuchni? To już za wiele. Szczególnie, że Sam jest zdecydowanie w typie Graysona, a chłopak przecież nie chce się z nikim wiązać – w jakikolwiek sposób. Czy tej dwójce uda się dogadać? Czy dowiemy się, dlaczego Samantha została wyrzucona z uczelni? Czy uda się jej na nią wrócić? Czy poznamy tajemnicę Graysona? I czy otwarcie tej puszki Pandory nie zniweczy wszystkiego, co zarówno Sam jak i Grayson budowali? By się tego dowiedzieć, koniecznie należy przeczytać trzeci tom cyklu o zabójczych pilotach, zatytułowany Ponad marzenia.

Muszę przyznać, że już od jakiegoś czasu chciałam tę powieść przeczytać, tylko jakoś ciągle mi ona umykała. Na własnej półce mi umykała J. Na szczęście ta "ucieczka" nie trwała za długo i już jestem po lekturze Ponad marzenia. Z powodu tej powieści zarwałam dwie noce. A potem dwa dni przeżywałam to, co w książce wyczytałam. Nie umiałam się zabrać za recenzję, choć wiem, że jak nie napiszę opinii zaraz po lekturze, to potem dużo trudniej mi się do niej zabrać. Tak było i teraz, przez wiele godzin patrzyłam w migający kursor. Na szczęście w końcu się odblokowałam i słowa same popłynęły. Teraz chcę tylko zacząć kolejną część tej opowieści, w której, z tego co mi wiadomo, powrócimy do historii bohaterów pierwszego tomu.

Ponad marzenia, tak jak i cały cykl o młodych pilotach, to znakomita porcja wrażeń i genialna lektura. Mnie w całości ujęła i do siebie przekonała. Nie raz w oczach stawały mi łzy, a w innych momentach uśmiechałam się sama do siebie. Oczywiście niektóre z wątków były bardzo przewidywalne, ale jakoś szczególnie mnie to nie raziło. Szczerze polecam wam lekturę tej powieści. Zdecydowanie warto.


Sil

1 komentarz:

  1. Ja też mam na swojej półce książki, które tylko czekają, żeby do nich zajrzeć. Czekają na swoją chwilę. Nigdy dokładnie nie wiadomo, co się w nich kryje. Bardzo często zdarza się, że w końcu przełamię się do jakiejś i jak w Twoim przypadku nie mogę się oderwać. To takie miłe doświadczenie :)
    Nawet nie słyszałam o tej serii, a Twoja recenzja bardzo zachęca :)

    OdpowiedzUsuń