5 maja 2011

Publikejszon & Gadżeczejszon :)

Przede wszystkim wczoraj przyszła do mnie paczka. Nie, nie. Nie musicie się bać. Nic z tych rzeczy. Znaczy zero książek. Albo inaczej, książki były, ale nie moje, tylko moich sióstr mentalnych. W sobotę będę dilerem :D hahahha (diaboliczny śmiech to był, jakby ktoś nie zauważył :P.
Pierwszy szok przeżyłam otwierając drzwi, bo nie zobaczyłam kuriera, tylko sąsiada z dołu. Wiedzieć musicie, że mimo niemal 2-letniego stażu w danym mieszkaniu nie zawarliśmy z nikim bliższej znajomości, więc jak jakiś kurier na nas nie trafi to przyjechać musi drugi raz. Tak więc szok. Bo ktoś jednak odebrał moją paczkę. Bardzo, ale to bardzo sąsiadowi dziękuje (osobiście również mu podziękowałam, choć byłam w wielkim szoku). W paczuszce było to:
Piękniusie nie? Siateczkę już dziś wykorzystałam na przetransportowanie papu pracusiowego do roboty :)
Kubeczek został w domu i będzie służył mi miejmy nadzieję, że długo :)

No a teraz coś w życia w sieci. Wczoraj na moim ukochanym, zbrodniczym portalu, premierę miała moja recenzja książki Alex Kavy "Czarny piątek". Wszystkich zainteresowanych zapraszam tutaj :)

14 komentarzy:

  1. very nice
    rozumiem, że moja książka przyszła:)
    i gratuluję publikacji na ZwB:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, piękne, piękne :) Też poluję na te sówkowe kubeczki, są po prostu przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też ostrze sobie pazurki na te kubki są genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystkie gadżety Selkara są czaderskie

    OdpowiedzUsuń
  5. "Born to read" się ciekawie prezentuje :)
    I gratuluję publikacji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudne gadżety ;) no i również gratuluję :D

    OdpowiedzUsuń
  7. hm torba fajna szkoda tylko że nie ma takiej czarnej albo coś .... a kubeczek też niczego sobie tylko pewnie zaraz ci go potłucze jakaś mążowata łamaga :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję (zbrodniczej:D) recenzji oraz ślicznej torebki. A kubek zawsze się przyda:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Te sówki są takie urocze. Chyba też na nie zapoluję. ;)

    Pozdrawiam, Klaudyna. [zeswiatafantazji.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń