„Ukarać zbrodnię” Erica Spindler
wyd. Mira
rok: 2013
str. 480
Ocena: 4/6
Nie od dziś wiadomo, że lubuję się głównie w dwóch typach powieści. I
tak sięgam głównie po książki paranormalne i po thrillery/kryminały/dramaty z
romansem w tle. W ten drugi nurt wprost idealnie wpasowują się pozycje wydawane
przez Harlequin-Mirę w seriach Thriller czy Sensacja. Spośród ich wyjątkowo upodobałam sobie Alex Kavę, Tess
Gerritsen oraz Ericę Spindler. Ostatnio miałam okazję przeczytać kilka książek tej
ostatniej autorki, a poniżej podzielę się opinią na temat jednej z nich, tj. powieść
Ukarać zbrodnię.
Melanie May policjantka i samotna matka niezupełnie jest zadowolona ze
swojego życia. Ewidentnie utknęła w Whistlestop, znajdującym się nieopodal
Charlotte. To tu mieszka, pracuje i wychowuje czteroletniego synka - Casey'a.
Nie tak miało ułożyć się jej życie. Odkąd pamięta chciała zrobić karierę i
rozpocząć pracę dla FBI. Niestety, przede wszystkim z powodu jej byłego
małżonka Stana, nigdy nie miała takiej możliwości. Tak więc w chwili obecnej
znalazła się w życiowym ślepym zaułku. Mąż chce jej wytoczyć sprawę o odebranie
praw do opieki nad synkiem, jej "kariera" opiera się na codziennym
odbieraniu telefonów od uskarżających się na wszystko mieszkańców jej maleńkiego
miasteczka, a do tego ma za sobą dość traumatyczne przeżycia z dzieciństwa. Nic
tylko... rozpocząć nowe życie. Dość niespodziewanie ma ku temu okazję, ponieważ
zginęła córka jednego z miejscowych bogaczy. W związku z tym w mieście pojawia
się FBI, w tym przystojny profiler Connor Parks. Dzięki temu Melanie ma w końcu
okazję wziąć udział w prawdziwym śledztwie. Niedługo po tych wydarzeniach
policjantka odkrywa ze zdumieniem, że w okolicy dochodzi do niewyjaśnionych i
niepowiązanych ze sobą zbrodni dokonanych najprawdopodobniej przez jedną i tę
samą osobę. Czyżby miała do czynienia z seryjnym mordercą? Melanie postanawia
nie zwlekać i prosi o pomoc Connora. Czy uda im się wspólnie odnaleźć mordercę?
Kim on jest? Dlaczego zabija? Czyżby za jego poczynaniami stał wyższy cel? By
się tego dowiedzieć koniecznie należy sięgnąć po powieść Eriki Spindler
zatytułowaną Ukarać zbrodnię.
Poza wątkiem kryminalnym, w powieści dość obszernie rozbudowany został temat
trojaczków, to znaczy głównej bohaterki, którą jest Melanie oraz jej dwóch
sióstr. Autorka przedstawia czytelnikowi dramat jaki rozegrał się w
dzieciństwie dziewczyn i to, jak on wpłynął na ich bieżące życie. Melanie jest
stanowcza i niemal niezniszczalna. Po nieudanym małżeństwie stara się stanąć na
nogi i jak najlepiej wychować synka. Ashley pracuje w firmie farmaceutycznej i
choć wszystkim wydaje się, że jest twarda niczym skała, to w rzeczywistości
dziewczyna nie radzi sobie ze swoją przeszłością i z samą sobą. Ostatnia z
sióstr, Mia również nie ma w życiu lekko. Nie ma twardej skorupki, którą
otoczyły się jej siostry. Jest nieśmiałą i niepewną żoną lekarza, który
nieustannie ją zdradza, a do tego jest wobec niej brutalny.
Ukarać zbrodnię to powieść wielowątkowa. Trzymająca w napięciu niemal
do ostatniej strony i zdecydowanie podnosi ciśnienie czytelnika. Jest wnikliwa
i bardzo przemyślana. Zbudowana została na solidnych podstawach, autorka
okopała ją wieloma wydarzeniami, tylko na pozór niepowiązanymi ze sobą w żaden
sposób. Nie od dziś jednak wiadomo, że tak jak wszystkie drogi prowadzą do
Rzymu, tak wszystkie wątki thrillera zwykle prowadzą do rozwiązania zagadki.
Tak jest i w tym wypadku. Czytelnik nie od razu jest w stanie odkryć, kto stoi
za przestępstwami, mającymi miejsce w okolicy już od jakiegoś czasu. Niestety Erica
Spindler od początku prezentuje tylko kilka postaci, które mogą być pretendować
do miana Mrocznego Anioła, czyli seryjnego mordercy. Z tego powodu dość szybko
można wytypować niewielką grupę potencjalnych winnych, a ostatecznie właściwą
osobę. Mimo to książkę czyta się fenomenalnie. Wciąga od pierwszych zdań i nie
pozwala się oderwać aż do końca. Zdecydowanie zachęcam do jej przeczytania.
Baza recenzji Syndykatu ZwB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz