„Bez końca” Martyn Bedford
wyd. YA! (GW Foksal)
rok: 2015
str. 320
Ocena: 4,5/6
The snow glows white
on the mountain tonight
Not a footprint to be seen
A kingdom of isolation and it looks like I'm the Queen
The wind is howling like the swirling storm inside
Couldn’t keep it in, heaven knows I tried
Don’t let them in, don’t let them see
Be the good girl
You always had to be
Conceal, don’t feel
Don’t let them know
Well, now they know1)
Not a footprint to be seen
A kingdom of isolation and it looks like I'm the Queen
The wind is howling like the swirling storm inside
Couldn’t keep it in, heaven knows I tried
Don’t let them in, don’t let them see
Be the good girl
You always had to be
Conceal, don’t feel
Don’t let them know
Well, now they know1)
Sama nie wiem jak mogło do tego dojść, ale sięgając
po powieść Bez końca przekonana byłam, że będę czytała romans. O nie, nie taki
miałki, krótki i błahy. Tylko pełen pasji, oddania i bólu. Wszechogarniający i
przytłaczający. Piękny. Dlaczego tak pomyślałam? Sama nie wiem, bo na pewno nie
przez krótką i oględną wzmiankę o młodzieńczej miłości na okładce. Cóż, żyjąc
jednak w tym mylnym przeświadczeniu, rozpoczęłam lekturę i... wsiąkłam zupełnie.
Książka mnie pochłonęła, a świat głównej bohaterki przytłoczył. Dlaczego? O tym
poniżej.
Jest wiosna i rodzina piętnastoletniej Siobhan
Faverdale postanawia spędzić Wielkanoc poza Wielką Brytanią. Decydują się na
Grecję, dokładnie - słoneczną wyspę Kyritos. Kiedy docierają na miejsce wiedzą,
że te wakacje będą wspaniałe. Willa, którą wynajęli jest spełnieniem marzeń, a
pogoda dopisuje. Zapowiada się cudownie. Rodzina codziennie wymyśla coś innego
- basen, plaża, wycieczka łodzią by pooglądać żółwie. To właśnie w trakcie tej
ostatniej wycieczki Shiv spotyka chłopaka swoich marzeń. Wysoki, przystojny
grek od razu przyciągnął jej wzrok i to mimo tego, że jest ewidentnie kilka lat
starszy od niej. Dziewczyna jest jednak świadoma, że nie ma u niego szans.
Chłopak na pewno ma dziewczynę, no i... przecież nie zwróci uwagi na nastolatkę.
Mimo przeciwności, coś zaczyna między nimi iskrzyć, jednak gdy Nikos pyta, ile
Shiv ma lat... dziewczyna kłamie i odrobinę się postarza. Ta jedna decyzja
pociąga za sobą ciąg zdarzeń, które nieuchronnie prowadzą do katastrofy. Ta z
kolei do traumy, a ta ostatnia do... Po powrocie do kraju Siobhan nie jest już
taka samą osobą. Jej rodzina wraca rozbita i podzielona. Niekompletna.
Zrozpaczona. A dziewczyna wewnętrznie umiera. Bo zabiła.
Bez końca to niesamowita, wzruszająca i skomplikowana
powieść, która wciąga czytelnika w zasadzie od pierwszego zdania napisanego
przez autora. Czytelnik zatapia się w wykreowanej przez Bedforda rzeczywistości
i nie tylko nie potrafi, ale i nie chce się z nią rozstawać. Nawet po
zakończeniu lektury wciąż nie można o niej zapomnieć. W Bez końca wszystko
idzie nie tak, jak powinno. Każdy popełnia błędy, ale te popełnione przez
bohaterów są dramatyczne, ale i tragiczne. Od powieści wieje świeżością i niekonwencjonalnym
podejściem do trudnych tematów. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć, zgłębić ją i
zatracić się w jej treści. Znakomita, warta polecenia lektura.
Sil
1) Demi
Lovato - Let It Go
Recenzja zachęciła mnie do sięgnięcia po książkę:)
OdpowiedzUsuń