3 lipca 2014

Królewną być („Tatuaż z lilią” Ewa Seno)

„Tatuaż z lilią” Ewa Seno
wyd. Feeria
rok: 2014
str. 288
Ocena: 5,5/6


Każdy z nas marzył kiedyś o tatuażu, prawda? A myśleliście kiedyś o magicznym tatuażu? Który, rzekomo, połyskuje w słońcu? Szczerze mówiąc, zaczynam rozważać taką opcję i na pewno nie omieszkam zapytać tatuażysty o taki specjalny tusz (a co tam! W końcu będę miała męża bogacza, nie?). Czy Nina marzyła o takim tatuażu – nie wiem. Ale na pewno nie miała wpływu na to, czy tatuaż został wykonany za pomocą „specjalnego tuszu, który połyskuje w słońcu”, czy też zwykłego - czarnego. Jedno jest pewne, ten tatuaż zmienił całe jej dotychczasowe życie.

Ninę poznajemy w dniu jej osiemnastych urodzin. Niestety, okoliczności nie są „iście imprezowe”, jak zapewne można w takiej sytuacji pomyśleć. Dziewczyna zaczyna dzień od kłótni z ojcem, podczas której dowiaduje się, że, tak naprawdę, "tatuś" nigdy jej nie chciał. Potem, na swojej imprezie urodzinowej, zorganizowanej przez jej najlepszą przyjaciółkę, nakrywa swojego chłopaka z - zgadnijcie kim? Tak! Ze swoją najlepszą przyjaciółką! Wybiega z budynku i okazuje się, że deszcz leje jak z cebra, a ona nie ma jak wrócić do domu, więc musi wracać na piechotę. Kiedy wałęsa się po nieznanej jej okolicy, myśli, gdzie mogłaby się schować i choć trochę ogrzać. Gdy traci już nadzieję, niedaleko jej miejsca położenia widzi zapalone światło. Myśląc, że jest to jakiś całonocny sklep, podchodzi bliżej. okazuje się, że tak naprawdę jest to studio tatuażu. Nastolatka z braku innego wyjścia, puka w drzwi. Po chwili staje przed nią rosły mężczyzna, wytatuowany od stóp do głów (a przynajmniej tak zdaje się Ninie). Zaprasza ją do środka i proponuje herbatę, jednak w zamian chce dowiedzieć się, co ją do niego sprowadziło. Kiedy Nina kończy opowiadać swoją historię, ten proponuje, że jako prezent urodzinowy zrobi jej tatuaż. Po krótkich przemyśleniach dziewczyna zgadza się, a jako tatuaż wybiera sobie lilię. Kiedy w końcu jest w domu, od razu kładzie się do łóżka i zapada w sen. Rano, zamiast budzika, słyszy dzwonek do drzwi. Dziewczyna niechętnie wstaje i zmierza ku drzwiom, a za nimi widzi policjanta, który informuje ją, że jej ojciec wraz z macochą zginęli w wypadku samochodowym zeszłej nocy. Nastolatka grzecznie dziękuje za wiadomość, po czym zastanawia się co teraz zrobi. W końcu jej najbliższa, i jedyna zarazem, rodzina to ciotka, siostra jej mamy, która mieszka w Ameryce. Nina decyduje, że za pośrednictwem najlepszego przyjaciela jej ojca, skontaktuje się z ciotką. Ta następnego dnia rano jest już w domu dziewczyny. Kim okaże się ciotka Niny? Czy będzie rzeczywiście taka zła, jak w opowiadaniach ojca? Nina wyjedzie, czy zostanie w Polsce? A najważniejsze, jak będzie wyglądało jej późniejsze życie? Ja wam tego nie zdradzę, ale dowiecie się tego czytając Tatuaż z lilią.

Szczerze mówiąc, to nie spodziewałam się, że sprawy potoczą się tak, jak się potoczyły. To było dla mnie totalne zaskoczenie. W pozytywnym znaczeniu tego słowa, oczywiście. Naprawdę nie chciałam kończyć tej książki, tak miło mi się ją czytało, że aż strach! Nie sądziłam, że będzie aż tak dobra. Pozory lubią mylić, prawda? Często patrzymy na coś z dystansem, na przykład na książki, a potem, kiedy przeczytamy kilka stron, nachodzi nas myśl „Hej! To jest genialne!” i potem nie potrafimy przestać czytać. Ta opowieść właśnie taka jest. Nie jest to kolejna banalna opowiastka na temat zakochanych nastolatków. Jest to natomiast kolejna opowiastka o zakochanej nastolatce, której życie zmienia się o 180 stopni, ponieważ okazuje się, że to, w co do tej pory wierzyła, jest totalnym kłamstwem.

Autorka stworzyła wciągającą i niebanalną historię, która warta jest przeczytania i każdej poświęconej na nią minuty. Więcej do dodania nie mam. Dziękuję za uwagę, dobranoc.


Vic :D



3 komentarze:

  1. Nie słyszałam o tej książce, ale jeżeli jest w niej tatuaż i do tego magiczny to na pewno ja przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka musi być świetna zaciekawiłaś mnie z chęcią ją kupie i przeczyta, :)

    OdpowiedzUsuń