„Piłsudski. Wielkie biografie” Fiołka Katarzyna
wyd. Buchmann
rok: 2010
str. 144
Ocena: 3/6
Zapewne gdyby każdego w naszej
ojczyźnie zapytać o znamienitych Polaków, to zdecydowana większość wśród
nazwisk wymieniłaby Józefa Piłsudskiego. Problem pojawiłby się wówczas, gdy
trzeba byłoby uzasadnić swoją odpowiedź. W moim zamyśle właśnie takie
niedociągnięcia w wiedzy uzupełnić ma książka „Piłsudski. Wielkie biografie”,
wydawnictwa Buchmann. Od razu zwrócę uwagę, że Wielkie biografie to cała seria
książek, ale niestety pozostałe pozycje są mi zupełnie obce – nie słyszałem o
nich i żadnej na oczy nie widziałem. Jeśli natomiast chodzi o słowo "Wielkie"
to odnosi się ono raczej do opisywanych ludzi, a nie objętości i szczegółowości
danego dzieła. Czytając pierwsze strony, miałem wrażenie, że czytam reportaż o
marszałku. Kolejne strony w tym mnie tylko utwierdzały – zwykle były to krótkie
informacje, bardzo skromnie skomentowane, choć oczywiście wszystko było jasne i
bardzo przejrzyste. Po skończonej lekturze czułem niedosyt. Ciekawym pomysłem
było umieszczenie na końcu kalendarium. Książka aż się prosiła o umieszczenie w
niej zdjęć z opisywanych wydarzeń, zwłaszcza po tak świetnie przygotowanej okładce.
No nic, może tylko ja mam takie odczucia, w końcu lubię kolorowo i wesoło – ale
pierwsze spojrzenie na Piłsudskiego z okładki rozbudziło moje nadzieje na wiele
fotografii. „Piłsudski. Wielkie biografie” to książka skierowana do ludzi,
którzy chcą w telegraficznym skrócie poznać całą historię życia Dziadka. Na
pewno będą z niej zadowoleni uczniowie przygotowujący się na klasówkę z
historii II Rzeczypospolitej.
Ocena jaka jest, każdy widzi. Ja
po ostatniej stronie, zastanawiałem się czemu tylko tyle. No nic, pozostaje
tylko poszukać kolejnej książki o Naczelniku.
Artur Borowski
Dla historyka - w sam raz! :)
OdpowiedzUsuńtak dla historyk ale przez małe "h", który dopiero rozwija swoją wiedzę by być historykiem prze duże "H" :)
OdpowiedzUsuń