19 marca 2012

Herbata, lekarstwo na całe zło ("Bezwzględna" Gail Carriger)

"Bezwzględna" Gail Carriger
wyd. Prószyński i S-ka
rok: 2012
str. 364
ocena: 5/6


Dziś szybko i na temat. Takie przynajmniej jest założenie. Bezwzględną kupiłam sobie sama i nie czuję się zobligowana do pisania przydługich, przynudnych,przyciężkich recenzji :)



Bezwzględna to czwarta część serii Protektorat Parasola z piękną (przynajmniej według co poniektórych) Alexią Tarabotti vel lady Maccon w roli głównej. Tym razem autorka przenosi nas w wydarzeniach odrobinę do przodu. I tak oto znajdujemy się w Anglii, w roku pańskim 1874. Jest lato, a Alexia w najlepsze obnosi się ze swoją nietypową ciążą. To już ósmy miesiąc, wszyscy zdążyli już omówić tę sprawę wzdłuż i wszerz. Lord Maccon koniec końców uwierzył, że doszło do swoistego cudu i pomimo tego, iż jest nadprzyrodzony, to zostanie ojcem. Mniejsza z tym, jak do tego doszło. Sprawą kluczową staje się jednak to, co z tak niezwykłego związku może się narodzić. W końcu nie co dzień wilkołak wespół zespół z klątwłamaczką powołują na świat nowe życie. Kilka ostatnich miesięcy przyniosło więc jedynie więcej ataków na Alexię i coraz to nowsze i bardziej przemyślane sposoby jej zabicia. Jej i dzieciofelera oczywiście. Każdy kolejny napad niósł za sobą większe niebezpieczeństwo, ostatecznie postanowiono więc, że... nie, nie. Tego zdradzić Wam nie mogę, gwarantuję Wam jednak, że warto się dowiedzieć, co tym razem wymyśliła lady Maccon i jej wierna trupa.

Jeśli chodzi o wrażenia, to ja jak zawsze jestem zachwycona. Oczywiście mówię tu o tej konkretnej serii. Alexia po raz kolejny daje radę, prze do przodu niczym czołg (coraz większy zresztą). Conall, jak przystało na wiernego małżonka, wpatrzony jest w ukochaną równie mocno jak w chwili ślubu, jeśli nie bardziej. Jak to zwykle bywa, rozwiązanie jednego problemu pociąga za sobą pojawienie się setki innych. Tak jest i tym razem - ataki ustają, okazuje się jednak, że w porównaniu do nowopowstałych problemów, były one niczym. Dodatkowo zbliża się pełnia, a w trakcie jej trwania Alexia nie będzie mogła liczyć na małżonka. Czy poradzi sobie w nowych warunkach? Czy wiedziona instynktem podejmie właściwe decyzje? Jedno jest pewne - będzie zabawnie.

Książka niczym nie odstaje od poprzednich. Są chwile zabawne i są i takie przepełnione pasją i miłością. Są sceny pościgów, walk i wybuchów. Pojawiają się jeżozwierze i oktomatony. Wampiry muszą uciekać, a wilkołaki nawet o tym nie wiedząc, ratują im skórę. A na sam koniec... pojawia się na świecie pewien maluszek. Komu zagrozi? Zobaczcie sami. Ja powiem tylko jedno. Warto sięgnąć po tę książkę. Bawiłam się podczas jej lektury wspaniale, myślę, że i Wy się nie zawiedziecie.

15 komentarzy:

  1. Też już mam "Bezwzględną" ! Czeka na dzień Wagarowicza bo będę miała większe luzy. Mam nadzieję, że wypadnie tak dobrze jak bym chciała, bo ubóstwiam tę serię *-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo spodobał mi się dowcipny i lekki styl Carriger i wykreowane przez nią postaci, dlatego z przyjemnością sięgnę po "Bezwzględną" :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem w połowie i tak sobie myślę - równie świetna, ale od trzeciego tomu trochę lepsza (a tamten tom był trochę gorszy od poprzednich) ^^.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam na półce trzy tomy Carriger (weszłam w ich posiadanie przez przypadek, mąż poszedł z kartką do księgarni, a że nie było tego co chciałam, pani poradziła mu tę serię ze słowami: 'żona będzie zadowolona'), nie czytałam jeszcze, ale za to same pozytywne recenzje widzę, mam nadzieję, że i mi się spodobają perypetie głównej bohaterki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja mam pytanie. Co prawda nie lubię zaczynać jakichkolwiek serii od końca, ale właśnie dotarła do mnie 4 część PP. Czy nie czytając pierwszych 3 tomów PP, można zajrzeć do czwartego? Czy się pogubię za bardzo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że możesz czuć się zagubiona. Dasz radę, ale... ja bym wolała tak nie skakać.

      Usuń
    2. Tak też właśnie myślałam. Dzięki :)

      Usuń
  6. Jeszcze cała seria przede mną, ale kiedyś sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cała serię uwielbiam, więc nie mogłabym nie sięgnąć i po ten tom. Cieszy mnie, że książka trzyma poziom poprzednich, bo to dla fanów jakichkolwiek serii jest najlepszym, co może być. ;) Dobrze, że "Bezwzględna" już na mnie czeka i za kilka dni... :>

    OdpowiedzUsuń
  8. czytałam tom I, kupiłam IV... Teraz jeszcze dwójka i trójka - mam nadzieję, że mnie nie zawiodą

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam pierwszy tom i dawno tak się nie bawiłam czytając książkę. Trzeba będzie poszukać następnych części.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozglądam się za pierwszą częścią... Zobaczymy jak to będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygrałam tą książkę w konkursie internetowym bardzo się cieszę nie mogę się doczekać kiedy do mnie dotrze :)). Chciałam ją podarować koleżance na urodziny ,myślicie że to dobry pomysł? ona lubi czytać romanse a ja nie wiem czy ta książka się do takich zalicza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to również romans więc chyba może być. Gorzej, że to 4 część. Nie wiem czy koleżanka tak od końca będzie chciała czytać

      Usuń