Malusi, drobniusi, ale mój...
Obiecałam sobie, że w lipcu uczę się asertywności.
Do tej pory nawet, nawet mi się udaje :) To jeszcze "decyzje" czerwcowe :)
Od góry:
1. "Bezzmienna" Gail Carriger - do recenzji od Wydawnictwa Prószyński i S-ka. Dziękuje bardzo, recenzja pojawi się do końca lipca :)
2. "Za oknem cukierni" Sarah-Kate Lynch - jak wyżej :)
3. "Historie pisane nocą" Tatiana Jachyra - do recenzji od portalu Nakanapie :)
4. "Z ciemnością jej do twarzy" Kelly Keaton - wygrana w konkursie Znaku :) Dziękuje bardzo :)
Jak widać strasznie nie było :) Czy coś jeszcze przyjdzie w tym miesiącu? Obawiam się że niestety lub stety... TAK :)
Wczoraj na moim najukochańszym portalu ZwB ukazała się recenzja "Prawie w domu". Zachęcam do poczytania tutaj :)
Warto tu od razu przypomnieć o nieustającym konkursie dla blogerów organizowanych na wspomnianym portalu. Więcej informacji tutaj :)
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku... Nawet najdłuższa książka zaczyna się od pierwszego słowa...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Za oknem cukierni" czeka na swoją kolej
OdpowiedzUsuńStosiki mały, ale ciekawy:D. Gratuluje i pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńW lipcowym konkursie ZwB już wzięłam udział. A wczoraj przyszła moja nagroda za rundę czerwcową. Z asertywnością mam podobnie, chociaż moje stosiki i tak są zawsze małe to i tak nie mogę się nawet wyrobić z tym co mam.
OdpowiedzUsuńGratuluję książek!
No proszę:) Finkoo czekam na relację z "nagrody". Liczę iż nie zawiodłaś się na Panu Kazimierzu :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie ubolewam, że w zeszłym miesiącu nie zamówiłam "Za oknem cukierni" :D.
OdpowiedzUsuńhehe ja może nie będę mówić nad czym ubolewam bo wyszłoby że niewdzięczna jestem :P
OdpowiedzUsuńPiękny stosik ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy stosik, miłej lektury ;)
OdpowiedzUsuńAleż powiedz :D.
OdpowiedzUsuńubolewam że się decydowałam. Teraz mam taaakie tony książek do przeczytania i wyrzuty sumienia że tak wolno mi idzie :(
OdpowiedzUsuńZ stosu czytałam tylko "Z ciemnością...", ale chętnie bym sięgnęła po Bezzmienną.
OdpowiedzUsuńCiekawe tytuły :)
OdpowiedzUsuńStosik mały, ale jakże wartościowy w treść? Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńJa momentami też tak mam... Ale da się przeżyć :D.
OdpowiedzUsuńty mi tu nie dawaj stosików tylko czytaj stigiego:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej recenzji "Bezzmiennej", bo ostrzę sobie na nią ząbki ;)
OdpowiedzUsuńAsertywność co do książek też mi się przyda, bo moje stosy (i te recenzyjne i te moje-zakupowe) rosną w zastraszającym tempie... Zabijcie mnie, albo chociaż zwiążcie i zabrońcie wchodzić na strony księgarń!
OdpowiedzUsuńna strony księgarń ostatnio wchodzę tylko po to by wrzucić recenzję. Jak widzę promocję, to zamykam oczy i udaje że wcale nie widziałam. DO tych prawdziwych ostatnio wcale nie zaglądam. Wczoraj z małżem byliśmy na zakupach. Poszliśmy w przerwie na gofry. Rozsiedliśmy się z nimi przed Matrasem i podziwiałam wystawę równocześnie podziwiając moje opanowanie (po to w sumie ten gofr był, w końcu jak, z jedzeniem do księgarni?). Nic nie kupiłam, uff. Ale usłyszałam od Artura... "Ty nawet na zakupach w pracy jesteś..." hmmm coś w tym jest :)
OdpowiedzUsuńjakie niestety.... stety! Tak :)
OdpowiedzUsuńFajne nabytki, ciekawi mnie bardzo Za oknem cukierni :)
Miłego czytania :)
ja właśnie czytam bezzmienną i zapowiada się dość ciekawie ( jestem na 20 stronie więc wszystko się jeszcze może zmienić :D)
OdpowiedzUsuńJa czekam na recenzję "Bezimienną", bo bardzo mnie ta pozycja intryguje, a już trochę pozytywnych recenzji się naczytałam ;)
OdpowiedzUsuń