16 lipca 2011

Stosik lipcowy pierwszy, publikacje, konkursy...

Malusi, drobniusi, ale mój...
Obiecałam sobie, że w lipcu uczę się asertywności.
Do tej pory nawet, nawet mi się udaje :) To jeszcze "decyzje" czerwcowe :)

Od góry:
1. "Bezzmienna" Gail Carriger - do recenzji od Wydawnictwa Prószyński i S-ka. Dziękuje bardzo, recenzja pojawi się do końca lipca :)
2. "Za oknem cukierni" Sarah-Kate Lynch - jak wyżej :)
3. "Historie pisane nocą" Tatiana Jachyra - do recenzji od portalu Nakanapie :)
4. "Z ciemnością jej do twarzy" Kelly Keaton - wygrana w konkursie Znaku :) Dziękuje bardzo :)

Jak widać strasznie nie było :) Czy coś jeszcze przyjdzie w tym miesiącu? Obawiam się że niestety lub stety... TAK :)

Wczoraj na moim najukochańszym portalu ZwB ukazała się recenzja "Prawie w domu". Zachęcam do poczytania tutaj :)

Warto tu od razu przypomnieć o nieustającym konkursie dla blogerów organizowanych na wspomnianym portalu. Więcej informacji tutaj :)

21 komentarzy:

  1. "Za oknem cukierni" czeka na swoją kolej

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosiki mały, ale ciekawy:D. Gratuluje i pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. W lipcowym konkursie ZwB już wzięłam udział. A wczoraj przyszła moja nagroda za rundę czerwcową. Z asertywnością mam podobnie, chociaż moje stosiki i tak są zawsze małe to i tak nie mogę się nawet wyrobić z tym co mam.
    Gratuluję książek!

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę:) Finkoo czekam na relację z "nagrody". Liczę iż nie zawiodłaś się na Panu Kazimierzu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja właśnie ubolewam, że w zeszłym miesiącu nie zamówiłam "Za oknem cukierni" :D.

    OdpowiedzUsuń
  6. hehe ja może nie będę mówić nad czym ubolewam bo wyszłoby że niewdzięczna jestem :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy stosik, miłej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ubolewam że się decydowałam. Teraz mam taaakie tony książek do przeczytania i wyrzuty sumienia że tak wolno mi idzie :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Z stosu czytałam tylko "Z ciemnością...", ale chętnie bym sięgnęła po Bezzmienną.

    OdpowiedzUsuń
  10. Stosik mały, ale jakże wartościowy w treść? Gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja momentami też tak mam... Ale da się przeżyć :D.

    OdpowiedzUsuń
  12. ty mi tu nie dawaj stosików tylko czytaj stigiego:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem ciekawa Twojej recenzji "Bezzmiennej", bo ostrzę sobie na nią ząbki ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Asertywność co do książek też mi się przyda, bo moje stosy (i te recenzyjne i te moje-zakupowe) rosną w zastraszającym tempie... Zabijcie mnie, albo chociaż zwiążcie i zabrońcie wchodzić na strony księgarń!

    OdpowiedzUsuń
  15. na strony księgarń ostatnio wchodzę tylko po to by wrzucić recenzję. Jak widzę promocję, to zamykam oczy i udaje że wcale nie widziałam. DO tych prawdziwych ostatnio wcale nie zaglądam. Wczoraj z małżem byliśmy na zakupach. Poszliśmy w przerwie na gofry. Rozsiedliśmy się z nimi przed Matrasem i podziwiałam wystawę równocześnie podziwiając moje opanowanie (po to w sumie ten gofr był, w końcu jak, z jedzeniem do księgarni?). Nic nie kupiłam, uff. Ale usłyszałam od Artura... "Ty nawet na zakupach w pracy jesteś..." hmmm coś w tym jest :)

    OdpowiedzUsuń
  16. jakie niestety.... stety! Tak :)
    Fajne nabytki, ciekawi mnie bardzo Za oknem cukierni :)
    Miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja właśnie czytam bezzmienną i zapowiada się dość ciekawie ( jestem na 20 stronie więc wszystko się jeszcze może zmienić :D)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja czekam na recenzję "Bezimienną", bo bardzo mnie ta pozycja intryguje, a już trochę pozytywnych recenzji się naczytałam ;)

    OdpowiedzUsuń