1 kwietnia 2011

Marcowe podsumowania


I zaczął nam się kwiecień. Pomijam fakt dzisiejszego dnia, całego tego Prima Aprilis, tego że w tym miesiącu stuknie mi kolejny krzyżyk, a przyznać się wam muszę, że mam straszny problem z liczbami nieparzystymi i te 2011 z 27 zupełnie mi nie grają i czekam już z utęsknieniem na 2012 i 28. Taki mój delikatny...fix. Ale wracając do tematu zakończenia miesiąca marca.


Liczba przeczytanych książek: 12,5 (jedną kończę właśnie dziś)


Liczba przeczytanych stron: 3.239


Książki które mnie urzekły:
"Sekundę za późno" William R. Frostchen'a
"Nianiek czyli facet do dziecka” Holly Peterson
"Jillian Westfield wyszła za mąż" Allison Winn Scotch



Książki na których się zawiodłam:
"Smak marzeń" - Sherryl Woods


Do tego w marcu zdobyłam wiele kontaktów, wiele znajomych. Miałam okazję wygrać w kilku konkursach, w pewnym wybierać wygranych. Zdecydowałam się na udział w akcji Włóczykijka i Z książką na Majówkę u Sabinki. 
Dni upływają mi na pracy, w której tęsknie za czytaniem, na czytaniu, podczas którego tęsknie za blogowaniem i blogowaniu, podczas którego tęsknie za pisaniem i czytaniem. Chyba nikogo nie dziwi, że nie tęsknie za pracą :)
Uwielbiam Was wszystkich i liczę, że razem spędzimy kolejny wspaniały miesiąc :)

5 komentarzy:

  1. Ciekawe podsumowanie:). Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie życzę dużo czasu, żeby robić wszystko tylko nie pracować i życzę kolejnych udanych połowów książkowych w tym miesiącu.

    OdpowiedzUsuń
  3. No jak możesz nie tęsknić za pracą ;)

    Równie owocnego kwietnia życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no wiem, straszne :P Tak jakoś wychodzi że niekoniecznie uwielbiam dni powszednie i pracę którą w nie wykonuje...

    OdpowiedzUsuń
  5. zapomniałaś dodać o topniejącym miejscu na ścianach... o zarwanych nocach .... o wzroście zużycia herbaty ...:)

    OdpowiedzUsuń