„Przebudzenie” Agnieszka Lingas-Łoniewska
wyd. Filia
seria: Łatwopalni
rok: 2014
str. 284
Ocena: 5,5/6
W taką, w taką cisze
wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę
ciebie, ciebie wołam
ale cisza i pustka dookoła
...
Nie o uśmiech tu chodziło, bo ona się śmiała nie raz, ale o to co niedawno utworzyło ich świat. To coś przyszło tak nagle, zostawiło w nich po sobie ślad - tego właśnie najbardziej im teraz brak...
W życiu Moniki już nic nigdy nie będzie
takim, jakim było dawniej. Nie będzie już niespiesznych i niemal beztroskich
spacerów do pracy. Nie będzie przymykania oka, na wiecznie plotkujące i
narzekające sąsiadki. Będzie za to wiele wspomnień, żalów i rozważań nad
kwestią: co by było gdyby. Gdyby wiele lat wcześniej Grzesiek nie postąpił tak,
a nie inaczej? Gdyby ona po tym wszystkim nie zamknęła się w swoim świecie?
Gdyby nie spotkała Jarka? Gdyby go nie pokochała? Gdyby on nie miał tak
wielkiego i przytłaczającego bagażu doświadczeń, którego nie chciał z nią
współdzielić? Gdyby wówczas nie zatrzasnęła przed nim drzwi? Dziś Monika wie
jedno - czas zamknąć pewien rozdział swojego życia, bo jutro... jutro może już
nie być sama. A w jej nowym życiu nie będzie miejsca dla niezdecydowanego i
niepewnego faceta.
Jarek codziennie, cegła po cegle, stara
się odbudować swoje życie. Wierzy, że to jeszcze nie koniec, że jeszcze los się
do niego uśmiechnie, że przyjdzie czas i będzie mu dane zaznać szczęścia w
ramionach ukochanej. To, że ona mu już nie wierzy, że mu nie ufa, że nie chce
utrzymywać z nim żadnych kontaktów - nie ma znaczenia. Bo on pokona tę barierę.
Mężczyzna nie spodziewa się jednak, że Monika również ma swoje sekrety.
Sekrety, które z dnia na dzień stają się większe. Sekrety, które łączą ich już
na zawsze, ale mogą również przekreślić ich wspólną przyszłość. Czy Jarek
zrozumie? Czy wybaczy? Czy odkryje, że gdyby nie jego ośli upór i chęć
samobiczowania się, jego życie potoczyłoby się inaczej?
Sylwia stoi na rozstaju dróg i wciąż się
waha, którą ścieżkę wybrać. Kocha męża, ale wie, że dłużej nie może żyć w
toksycznym związku. Coś musi się zmienić. KTOŚ się musi zmienić. I tym kimś nie
jest jej pijący na potęgę mąż, a przynajmniej nie tylko on. Bo to przede
wszystkim Sil musi zrobić rachunek sumienia i wybrać, co będzie dobre nie dla
wszystkich, tylko dla niej i jej dzieci. Tylko... czy dane jej będzie wybrać,
czy też zostanie postawiona przed faktem?
Przebudzenie skrywa wiele tajemnic. Każda
kolejna karta tej książki odsłania przed czytelnikiem szereg faktów, które
zebrane razem dają nieprawdopodobną wręcz całość. Dopiero takie poukładanie
porozrzucanych elementów sprawia, że widać jasny i klarowny przekaz - każdy
może być szczęśliwy, wystarczy nie uchylać się i podejmować wyzwania. Walczyć.
Piąć się do góry i wierzyć w siebie. Tak musiała zrobić Monika. Tak zrobił
Jarek. I tak też musi zrobić Sylwia. Ścieżki tych bohaterów nieustannie się
przecinają. Każde z nich niesie na swoich barkach krzyż, który niezmiernie im
ciąży. Jednak za każdym razem, kiedy chcą się go pozbyć odzywa się jakiś
wewnętrzny głosik, który z uporem maniaka przekonuje ich do dalszych męczarni.
W taki sposób nie da się żyć. Tak nie można egzystować. Taka postawa tylko
cudem umożliwia bohaterom jako taką wegetacje. Jednak na każdego przyjdzie
czas. Zarówno Monika, jak i Jarek i Sylwia w końcu odnajdą swój rytm, dowiedzą
się, jak tańczyć, by nie się nie potknąć. Odkryją, jak żyć pełnią życia. Być
może się sparzą. Być może będą płonąć żywym ogniem. Możliwe, że żar już zawsze
będzie się w nich tlił. To dzięki niemu będą żyć. To on ich przebudzi.
Najnowszą książkę Agnieszki
Lingas-Łoniewskiej czyta się jednym tchem. W danej chwili człowiek zaczyna
lekturę, by nagle uświadomić sobie, że nie tylko zarwał noc, ale i skończył
powieść. Przebudzenie to pasjonująca opowieść o ludziach poszukujących i
odnajdujących. O osobach zagubionych w zakamarkach własnego jestestwa. To
książka o odnajdowaniu siebie i dążeniu do spełnienia. Przebudzenie to
znakomity obyczaj, porywający dramat, piękny romans i trzymająca w napięciu
sensacja. To książka dla mnie, dla ciebie, dla niej, a nawet dla niego. To
znakomite studium ludzkich emocji i wewnętrznego rozdarcia.
Pozycja zdecydowanie warta uwagi i
polecenia. Z całego serca zachęcam do lektury.
Sil
Marzę od dawna, zwłaszcza że od kiedy przeczytałam pierwszy tom mam ogromniastą ochotę, ale niestety na razie względy finansowe nie pozwalają kupić...
OdpowiedzUsuńWybacz też, ale nie przeczytałam całej recenzji, nie że mi się nie podoba Twój styl, ale... nie chcę sobie odbierać wrażeń po przeczytaniu... kiedyś :)
Moja ulubiona polska auto5rka! Książka jest na pewno nieziemska! Chętnie po nią sięgnę :))
OdpowiedzUsuń