5 marca 2013

Zupełnie nie tak („Wybrani” C.J. Daugherty)


Recenzja przedpremierowa. Premiera książki 06.03.2013

wyd. Otwarte
rok: 2013
str. 346
Ocena: 5/6


Zupełnie nie wiem dlaczego wydawało mi się, że sięgam po kolejną powieść o tematyce typowo paranormalnej. Wzięłam to za pewnik i zdecydowałam się na lekturę. W końcu jaka współczesna książka dla młodzieży nie sięga tych obszarów? Czego się więc spodziewałam? Zjaw i potworów, wampirów i wilkołaków, no i oczywiście jakiejś nieziemskiej czarownicy. W niczym również nie przeszkodziłby jakiś sobowtór. Co dostałam? Niepewność, mrok i zwątpienie. Rzekę kłamstw i ocean nienawiści. Gromadkę niezwykle dojrzałych i równocześnie, choć wiem że to odrobinę sprzeczne, nad wyraz dziecinnych nastolatków. Szkołę zupełnie inną niż reszta, taką, w której nauka trwa niemal cały rok, w której dostęp do współczesnej technologii jest zabroniony, w której ogranicza się kontakty z rodzicami. To tu kształcą się przyszli mocarze tego świata.

Alyson "Allie" Sheridan niewiele różni się od swoich rówieśników. Tak jak oni lubi słuchać muzyki, czytać książki i spotykać się ze znajomymi. Na pozór więc jest zwykłą nastolatką. O takich jednak, jak nie od dziś wiadomo, powieści się nie pisze. A na pewno nie umieszcza się ich w tak niezwykłych i tajemniczych miejscach, jak na przykład Akademia Crimmeria. Allie ma więc swoje pięć minut. Odkąd w jej życiu rozegrał się pewien dramat, to znaczy rodzinny dom opuścił jej ukochany brat - Christopher, dziewczyna za wszelką cenę stara się pokazać, na co ją stać. W szczególności rodzicom. Buszuje więc po sklepach, szaleje ze swoją ekipą, a ostatnimi czasy namiętnie oszpeca szkołę, do której na co dzień uczęszcza. Niestety nie zawsze udaje im się wyjść z opresji obronną ręką. Właśnie przy okazji zamalowywania sprey'em drzwi do jednej z klas, do budynku wkracza policja. Dzieciaki rozbiegają się po szkole i starają się uciec. Allie pędzi co sił w nogach, jednak gdzie by nie skręciła napotyka barierę zamkniętych drzwi. W końcu, mimo strachu, ukrywa się w pomieszczeniu gospodarczym. Jak się jednak okazuje - na próżno, bo i tu sprawiedliwość ją dosięga. Z komisariatu, nie po raz pierwszy, odbierają ją rodzice. Tym razem postanawiają jednak ukarać córkę. Jakaś dobra dusza wspomina im o pewnej szkole, ktoś inny mówi, że nie mają wyjścia... i tak po kilkudziesięciu godzinach Allie zostaje odstawiona pod tajemniczy budynek znacznie oddalony od jej rodzinnego Londynu. To tu ma spędzić najbliższe miesiące, a nawet lata. Tylko dlaczego, w jej szafie, zamiast samych mundurków, wiszą suknie balowe? Dlaczego zostaje przywitana przez dyrektorkę jak najważniejsza uczennica Akademii? Czemu każdy, za wszelką cenę, chce by została jego przyjaciółką? Dlaczego rodzice Alyson uznali, że właśnie w tym miejscu wyjdzie na prostą? By się tego dowiedzieć, koniecznie należy przeczytać Wybranych.

Czarownice? Wampiry? Genetycznie zmodyfikowane istoty? Nic z tych rzeczy. To tylko grupa, co by to nie oznaczało, wybranych nastolatków. To dla nich los, a może ktoś więcej niż los, opracował przepis na sukces. Im nie pozostaje nic innego, jak wypełnić swoje przeznaczenie. Tylko... jak im ma w tym pomóc Allie?

Wybrani to dość nietypowa powieść. Przede wszystkim zdecydowanie skierowana jest do młodego czytelnika, ale i w jakiś dziwny sposób może trafić w gusta dojrzałego, dorosłego odbiorcy. Niby są tu jedynie nastolatki, niby to tylko ich problemy zostały zaprezentowane przez pisarkę, ale... czy dorośli nie byli kiedyś w ich wieku? Czy nie przeżywali tego co oni? Czyta się ją więc wyjątkowo płynnie, bardzo łatwo wczuć się w opisywanych bohaterów i rozumieć pobudki, które nimi kierują. Akcja owiana jest jednak tajemnicą, niemal do końca powieści nie wiadomo jakie cele przyświecają Akademii Crimmeria. W sumie nawet po zakończeniu lektury trudno stwierdzić, czy wszystko się zrozumiało. Nawet tej, wspomnianej przeze mnie wcześniej "nie paranormalności", nie można być pewnym. Bo może jednak za wszystkimi wydarzeniami stoi jakaś tajemnicza siła? Może w kolejnym tomie serii zostaną odkryte przed czytelnikiem fakty, świadczące o tym, że ma się do czynienia z książką z pogranicza fantasy? Póki jednak nie przeczytam kolejnego tomu nie mogę snuć takich spekulacji. Teraz stwierdzić muszę, że został oddany w moje ręce bardzo dobry thriller, w którym autorka zawarła kilka pobocznych, wciąż nierozwikłanych wątków, dzięki którym Wybranych można zaklasyfikować do kilku różnych gatunków literackich. Zdecydowanie polecam.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Otwarte
Baza recenzji Syndykatu ZwB

8 komentarzy:

  1. Różne opinie czytałam, że przeciętna, że niezła, że średnia... I sama nie wiem, czy mam jeszcze ochotę na młodzieżowe książki...

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mogę się już doczekać, kiedy ta książka wpadnie w moje ręce! *_*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również już chciałabym ją przeczytać, mimo że ostatnio w ogóle nie sięgam po młodzieżówki. Ale przecież trzeba czasami zrobić wyjątek, prawda?
    ***
    http://zaslodkakawa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam ją i wywarłana mnie bardzo duże wrażenie, podobała mi się;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trafiam głównie na pozytywne opinie książki z czego bardzo się cieszę. Sama jestem w trakcie, chociaż do połowy jeszcze nie dobrnęłam, ale już ją uwielbiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem w trakcie lektury i mam nadzieję, że również mi się tak spodoba ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. książka zbiera same pozytywne recenzje
    chętnie zatem przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wie ktoś może czy i kiedy wychodzi druga część?

    OdpowiedzUsuń