Spieszę Wam przypomnieć, że na blogu Słowa duże i MAŁE (czyli tym :)) trwa pierwszy z szeregu konkursów :) Temat konkursu: wymyśl temat konkursu :) Do wygrania (dziś już to wiem :)) bardzo fajne nagrody, które rozesłane zostaną do zwycięzców po zakończeniu wszystkich zabaw (mam nadzieję, że to zrozumiecie, ogarnianie wysyłki po każdym tygodniu zakrawałoby na rozdwojenie jaźni (mojej i wydawców)).
Na wasze pomysły czekam do niedzieli włącznie. W poniedziałek poinformuję komu się poszczęściło, czyje pomysły wykorzystam i uruchomię kolejny tygodniowy konkurs. Więcej o tym trwającym przeczytacie TUTAJ :)
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku... Nawet najdłuższa książka zaczyna się od pierwszego słowa...
31 maja 2013
29 maja 2013
Słodko-gorzka prawda („Kalendarzyk niemałżeński” Paulina Młynarska & Dorota Wellman)
wyd. Znak Literanova
rok: 2013
str. 286
Ocena: 4,5/6
Od Miasta kobiet zawsze wiało grozą. Tematy omawiane w tym programie
poruszają widza do głębi i przerażają jednocześnie. Zdradzone kobiety,
zgwałcone nastolatki, oszukani starsi ludzie. W tym niezwykłym show nie brakuje tematów bieżących (6-latki do szkoły) oraz kontrowersyjnych (seks na otwartym powietrzu). Można więc śmiało stwierdzić, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Przynajmniej w teorii, bo jeszcze do niedawna nic pozytywnego (no może poza Dorotą Wellman) w nim nie widziałam, więc po prostu go nie oglądałam. To się zmieniło, gdy dowiedziałam się o Kalendarzyku niemałżeńskim. Wewnętrznie poczułam, że muszę tę książkę
przeczytać, to uczucie z kolei zrodziło silne pragnienie poznania obu jej
autorek. I tak rozpoczęła się moja przygoda z Miastem kobiet które, jak się
okazuje, jest całkiem fajnym programem.
Z Kalendarzykiem niemałżeńskim jest tak jak z mijającymi latami. Dzieli
się je na cztery części, pory, od których czuć specyficzne zapachy, smaki i
uczucia. Zielona i urokliwa wiosna - pełna kobiet luksusowych, porządków w domu
i pozornego chaosu w damskiej torebce. Gorące, upalne lato – przepełnione edukacją
seksualną, dowodami miłości i brakiem programu wspierającego leczenie
niepłodności. Na jesieni robi się kolorowo, autorki serwują nam swoje opinie o zachowaniu
celebrytów, o kuracjach odmładzających i głodzie, pojmowanym na wszelakie
sposoby. Na końcu, choć wcale nie ostatnia, pojawia się zima. Opatula
czytelnika ciepłym kożuszkiem i pozwala się zrelaksować... przy dobrym
audiobooku... przy dobrym utworze, w gronie bliskich znajomych i rodziny.
Wszystkie pory roku autorki obficie okrasiły różnorodnymi i ciekawymi
przepisami. Każdy rozdział czytelnik ma szansę skończyć w kuchni, przygotowując
kolejny, sprawdzony przez Dorotę Wellman lub Paulinę Młynarską przepis. Zdecydowana
większość z nich zachwyca, wszystkie zachęcają do rozwoju na kuchennej arenie.
... ciąg dalszy recenzji przeczytać możecie tutaj...
Za książkę dziękuję wortalowi Granice
Autor:
Słowa duże i MAŁE
o
21:52
4 komentarze:


Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
2013,
Dorota Wellman,
Granice,
Kalendarzyk niemałżeński,
książka,
maj 2013,
ocena 4.5/6,
otrzymana,
Paulina Młynarska,
recenzja,
Znak Litera Nova
27 maja 2013
A co byście powiedzieli na...
... małe konkursowo?
Mój mąż uznał wczoraj, że mój blog podupada. I rzeczywiście, nie ma co ukrywać, wieje nudą, cisza, spokój, nic się nie dzieje... ewidentnie coś jest nie tak, jak być powinno. Ale koniec z tym, niech w końcu to się odmieni. Może uda mi się ta niełatwa rzecz dzięki Wam? Oby.
Wymyśliłam sobie takie małe misz masz. Konkursów będzie kilka (przynajmniej cztery). O tym, na czym dany konkurs będzie polegał zdecydujecie... wy sami :) Przynajmniej w jakiejś części :) (chyba za dużo uśmiecham się w tym poście, hmmm :P).
Już Wam tłumaczę, o co mi chodzi.
Oficjalnie informuję, że właśnie rozpoczęło się pierwsze konkursowo. W Konkursowie jest tylko jedno zadanie, które brzmi:
Najfajniejsze propozycje zostaną nagrodzone i wykorzystane przy kolejnych konkursowach (które rozpoczną się niezwłocznie po zakończeniu poprzedniego, czyli tego :)). Jestem w trakcie porozumiewania się w sprawie nagród ze sponsorami, ale gwarantuję Wam, na pewno będą ciekawe :) Liczę tylko, że pomysłowość Wam dopisze i ciekawych tematów konkursów będzie tyle, że nigdy nie zakończymy tej zabawy :P Oby :)
Na Wasze propozycję czekam do 02.06.2013 do północy :) Mam nadzieję, że czasu Wam wystarczy. Pomysły na konkursy proszę zgłaszać w komentarzach pod tym postem :) Udział w konkursie może wziąć każdy, jeśli nie masz bloga proszę, by wraz z komentarzem w wpisie zamieścić adres mailowy.
Miło mi będzie, jeśli poinformujecie o konkursie na Waszych blogach (np. poprzez zamieszczenie podlinkowanego baneru :)).
ps. Tak w ogóle to jest to 800 post na moim blogu :) To kolejny powód, by odrobinę poszaleć, prawda? :)
Mój mąż uznał wczoraj, że mój blog podupada. I rzeczywiście, nie ma co ukrywać, wieje nudą, cisza, spokój, nic się nie dzieje... ewidentnie coś jest nie tak, jak być powinno. Ale koniec z tym, niech w końcu to się odmieni. Może uda mi się ta niełatwa rzecz dzięki Wam? Oby.
Wymyśliłam sobie takie małe misz masz. Konkursów będzie kilka (przynajmniej cztery). O tym, na czym dany konkurs będzie polegał zdecydujecie... wy sami :) Przynajmniej w jakiejś części :) (chyba za dużo uśmiecham się w tym poście, hmmm :P).
Już Wam tłumaczę, o co mi chodzi.
Oficjalnie informuję, że właśnie rozpoczęło się pierwsze konkursowo. W Konkursowie jest tylko jedno zadanie, które brzmi:
Wymyśl zadanie do konkursowa
Najfajniejsze propozycje zostaną nagrodzone i wykorzystane przy kolejnych konkursowach (które rozpoczną się niezwłocznie po zakończeniu poprzedniego, czyli tego :)). Jestem w trakcie porozumiewania się w sprawie nagród ze sponsorami, ale gwarantuję Wam, na pewno będą ciekawe :) Liczę tylko, że pomysłowość Wam dopisze i ciekawych tematów konkursów będzie tyle, że nigdy nie zakończymy tej zabawy :P Oby :)
Na Wasze propozycję czekam do 02.06.2013 do północy :) Mam nadzieję, że czasu Wam wystarczy. Pomysły na konkursy proszę zgłaszać w komentarzach pod tym postem :) Udział w konkursie może wziąć każdy, jeśli nie masz bloga proszę, by wraz z komentarzem w wpisie zamieścić adres mailowy.
Miło mi będzie, jeśli poinformujecie o konkursie na Waszych blogach (np. poprzez zamieszczenie podlinkowanego baneru :)).
ps. Tak w ogóle to jest to 800 post na moim blogu :) To kolejny powód, by odrobinę poszaleć, prawda? :)
26 maja 2013
Bookowo 5/2013
Jakoś tak ostatnio wyszło, że staram się wstawiać moje książkowe nabytki maksymalnie raz w miesiącu... przy ilości powieści, które mam do przeczytania, chciałabym nawet wstawiać stosiki rzadziej. Niestety jakoś tak dziwnie bywa, że książki napływają do mnie bardzo często same. Na widok pani listonoszki/kuriera/męża, niejednokrotnie robię zszokowaną minę. "Przesyłka dla pani", "Mam dla pani paczkę, ale nikogo nie ma w domu", "Książka do ciebie przyszła". Szok. Czy ja coś zamawiałam? - zadaję sobie nieodłączne pytanie. Oczywiście wielokrotnie okazuje się, że kiedyś tam, gdy książka była w planach, wspomniałam wydawcy, że chętnie przeczytam. Bywają jednak takie prawdziwe niespodzianki, po których mogę jedynie stwierdzić: "Dobrze, że poinformowałam o zmianie adresu zamieszkania, bo książki by do nich wracały". Ale, jakby nie było, bardzo cieszę się z każdej otrzymanej powieści. I niejednokrotnie chce mi się płakać, patrząc na nie. Bo nie wiem kiedy je przeczytam... bo idzie mi nie najlepiej ostatnio. Bo niewiele mam czasu na czytanie, a gdy już go mam, to włączają mi się wyrzuty sumienia: "Czy nie powinnam trochę popracować?", "Czy zamiast czytać nie powinnam chwycić za żelazko?" i tak w koło... Ale czytam... mniej niż dawniej, zdecydowanie mniej niż rok, czy dwa lata temu, ale czytam :) Nie poddaje się. A w związku z tym, że to robię, i że wciąż prowadzę tego bloga (choć czasami mam wrażenie, że jednak tego nie robię), to pojawiają się stosiki. Oto jeden z takowych :)
Na pierwszy plan wychodzi seria Świat po wybuchu autorstwa Julianny Baggott, którą wydał Egmont. Pisałam o niej ostatnio, zaczęłam czytać cykl od środka, czyli od Nowego przywódcy, otrzymanego do recenzji od portalu Duże Ka (recenzja Tu i Tu). O tym, że to druga część, dowiedziałam się, gdy rozpoczęłam lekturę. Na szczęście Egmont odrobinę mnie poratował i przesłał Nową ziemię. Niestety już po lekturze Nowego przywódcy. Niech was to jednak nie zmyli, mam zamiar przeczytać tę książkę, i to wkrótce :) Bo serię pokochałam :)
Obecnie jestem w trakcie lektury niezwykłego tworu, jakim jest książka Doroty Wellman i Pauliny Młynarskiej, znanych z Miasta kobiet. Panie, przyjaciółki jak się okazuje, dość namiętnie do siebie mailują. Postanowiły zebrać je w całość i wydać pod intrygującym tytułem Kalendarzyk niemałżeński. Ten zbiór zdecydowanie zaskakuje, ale i zmusza czytelnika do refleksji... Poruszone zostają tu tematy, które często przez naszą społeczność uznawane są za swoiste tabu. Czyta się dobrze, choć jak to z takimi okołoporadnikami bywa, nie wciąga. Książkę otrzymałam od wortalu Granice, mam nadzieję, że wkrótce będziecie mogli przeczytać u nich moją recenzję (muszę ją tylko skończyć :P).
Wydaje mi się, jakby to było wczoraj. Pamiętam jak Agnieszka Lingas-Łoniewska pisała W szpilkach od Manolo. Przesyłała mi kolejne party i dopisywała "nie skończę tej powieści!", "nie mam siły", "nie wyrobię się w terminie!". I jak zawsze skończyła z dnia na dzień. Oczywiście z wielkim hukiem i przytupem. Nie minęło wiele czasu i dzięki uprzejmości Novae Res powieść pojawiła się w moim domu... a w Waszych będzie mogła pojawić się już wkrótce, bo oficjalna premiera powieści już 31.05.2013 :) Moją recenzję znajdziecie Tutaj :)
Droga do Różan autorstwa Bogny Ziembickiej wydana przez Otwarte jest dla mnie zupełnym zaskoczeniem. Nie tylko dlatego, że książki się nie spodziewałam, ale również dlatego, że nie do końca wiem, o czym ma być. Liczę jednak, że przypadnie mi do gustu :)
Niedawno udało mi się nawiązać nową współpracę. Tym razem zaufało mi wydawnictwo Filia. Niestety pech chciał, że nie udało mi się już otrzymać od nich ich najnowszej powieści paranormalnej, czyli Angelfall, ale... dzięki temu przedpremierowo przysłali mi Szczęściarę autorstwa Kristyn Kusek Lewis. Mam nadzieję, że jeszcze przed premierą zdążę po nią sięgnąć. Trzymajcie kciuki :)
Na Fundusz autorstwa M.M. Petlińskiej czekałam od dość dawna. Już nie mogę doczekać się lektury. Oby była taka, jakiej się spodziewałam. Powieść otrzymałam od grupy wydawniczej Foksal :)
W ramach współpracy z księgarnią Matras udało mi się ostatnio pozyskać do recenzji aż dwa tytułu, są to Gorączka 1 Dee Shulman wydana przez Egmont, oraz Jezioro krwi i łez autorstwa Jamesa Thompsona wydane przez Amber. Na lektury czekam z zapartym tchem :)
W moim stosiku znalazła się również najnowsza powieść Tess Gerritsen zatytułowana Ścigana, wydana oczywiście przez Mirę. Lektura na pewno, jak zawsze, mnie zadowoli :)
To oczywiście jeszcze nie koniec, bo dalej można znaleźć dwie wspaniałe pozycje od wydawnictwa Sonia Draga. Jedna z nich powinna pojawić się w kwietniu, ale wydawca miał mały poślizg i książka dotarła razem z majową. Niestety z tego powodu wciąż nie została przeczytana, nad czym bardzo boleje, bo zawsze po książki od Sonii Dragi staram się sięgać w pierwszej kolejności. Po prostu mnie zachwycają. Tym razem otrzymałam Trucicielkę Peters Robinsona (pozycja kwietniowa) i Zamianę Zoe Beck (pozycja majowa).
Dalej znaleźć można dwie nowości wydawnictwa Prozami, których przybycie odrobinę mnie zaskoczyło. Lektura Jeziora cierni autorstwa Magdaleny Zimniak i Niespodziewanego trupa napisanego przez Małgorzatę J. Kursę wciąż przede mną :)
W ramach wznowienia, jak mi się wydaje, współpracy z wydawnictwem Świat książki, dotarła do mnie najnowsza powieść Paulliny Simons zatytułowana Pieśń o poranku. Już nie mogę doczekać się dnia, w którym po nią sięgnę.
Na końcu, choć nie ostatnia, znajduje się pozycja od Wydawnictwa M, otrzymana w prezencie. Jest to powieść Ślady krwi autorstwa Jana Polkowskiego.
I jak, przypadło Wam coś do gustu? :) A może szczególnie zachęcicie mnie, do którejś z tych lektur?
Na pierwszy plan wychodzi seria Świat po wybuchu autorstwa Julianny Baggott, którą wydał Egmont. Pisałam o niej ostatnio, zaczęłam czytać cykl od środka, czyli od Nowego przywódcy, otrzymanego do recenzji od portalu Duże Ka (recenzja Tu i Tu). O tym, że to druga część, dowiedziałam się, gdy rozpoczęłam lekturę. Na szczęście Egmont odrobinę mnie poratował i przesłał Nową ziemię. Niestety już po lekturze Nowego przywódcy. Niech was to jednak nie zmyli, mam zamiar przeczytać tę książkę, i to wkrótce :) Bo serię pokochałam :)
Obecnie jestem w trakcie lektury niezwykłego tworu, jakim jest książka Doroty Wellman i Pauliny Młynarskiej, znanych z Miasta kobiet. Panie, przyjaciółki jak się okazuje, dość namiętnie do siebie mailują. Postanowiły zebrać je w całość i wydać pod intrygującym tytułem Kalendarzyk niemałżeński. Ten zbiór zdecydowanie zaskakuje, ale i zmusza czytelnika do refleksji... Poruszone zostają tu tematy, które często przez naszą społeczność uznawane są za swoiste tabu. Czyta się dobrze, choć jak to z takimi okołoporadnikami bywa, nie wciąga. Książkę otrzymałam od wortalu Granice, mam nadzieję, że wkrótce będziecie mogli przeczytać u nich moją recenzję (muszę ją tylko skończyć :P).
Wydaje mi się, jakby to było wczoraj. Pamiętam jak Agnieszka Lingas-Łoniewska pisała W szpilkach od Manolo. Przesyłała mi kolejne party i dopisywała "nie skończę tej powieści!", "nie mam siły", "nie wyrobię się w terminie!". I jak zawsze skończyła z dnia na dzień. Oczywiście z wielkim hukiem i przytupem. Nie minęło wiele czasu i dzięki uprzejmości Novae Res powieść pojawiła się w moim domu... a w Waszych będzie mogła pojawić się już wkrótce, bo oficjalna premiera powieści już 31.05.2013 :) Moją recenzję znajdziecie Tutaj :)
Droga do Różan autorstwa Bogny Ziembickiej wydana przez Otwarte jest dla mnie zupełnym zaskoczeniem. Nie tylko dlatego, że książki się nie spodziewałam, ale również dlatego, że nie do końca wiem, o czym ma być. Liczę jednak, że przypadnie mi do gustu :)
Niedawno udało mi się nawiązać nową współpracę. Tym razem zaufało mi wydawnictwo Filia. Niestety pech chciał, że nie udało mi się już otrzymać od nich ich najnowszej powieści paranormalnej, czyli Angelfall, ale... dzięki temu przedpremierowo przysłali mi Szczęściarę autorstwa Kristyn Kusek Lewis. Mam nadzieję, że jeszcze przed premierą zdążę po nią sięgnąć. Trzymajcie kciuki :)
Na Fundusz autorstwa M.M. Petlińskiej czekałam od dość dawna. Już nie mogę doczekać się lektury. Oby była taka, jakiej się spodziewałam. Powieść otrzymałam od grupy wydawniczej Foksal :)
W ramach współpracy z księgarnią Matras udało mi się ostatnio pozyskać do recenzji aż dwa tytułu, są to Gorączka 1 Dee Shulman wydana przez Egmont, oraz Jezioro krwi i łez autorstwa Jamesa Thompsona wydane przez Amber. Na lektury czekam z zapartym tchem :)
W moim stosiku znalazła się również najnowsza powieść Tess Gerritsen zatytułowana Ścigana, wydana oczywiście przez Mirę. Lektura na pewno, jak zawsze, mnie zadowoli :)
To oczywiście jeszcze nie koniec, bo dalej można znaleźć dwie wspaniałe pozycje od wydawnictwa Sonia Draga. Jedna z nich powinna pojawić się w kwietniu, ale wydawca miał mały poślizg i książka dotarła razem z majową. Niestety z tego powodu wciąż nie została przeczytana, nad czym bardzo boleje, bo zawsze po książki od Sonii Dragi staram się sięgać w pierwszej kolejności. Po prostu mnie zachwycają. Tym razem otrzymałam Trucicielkę Peters Robinsona (pozycja kwietniowa) i Zamianę Zoe Beck (pozycja majowa).
Dalej znaleźć można dwie nowości wydawnictwa Prozami, których przybycie odrobinę mnie zaskoczyło. Lektura Jeziora cierni autorstwa Magdaleny Zimniak i Niespodziewanego trupa napisanego przez Małgorzatę J. Kursę wciąż przede mną :)
W ramach wznowienia, jak mi się wydaje, współpracy z wydawnictwem Świat książki, dotarła do mnie najnowsza powieść Paulliny Simons zatytułowana Pieśń o poranku. Już nie mogę doczekać się dnia, w którym po nią sięgnę.
Na końcu, choć nie ostatnia, znajduje się pozycja od Wydawnictwa M, otrzymana w prezencie. Jest to powieść Ślady krwi autorstwa Jana Polkowskiego.
I jak, przypadło Wam coś do gustu? :) A może szczególnie zachęcicie mnie, do którejś z tych lektur?
Autor:
Słowa duże i MAŁE
o
11:53
18 komentarzy:


Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Amber,
Duże Ka,
Egmont,
Filia,
Foksal,
Granice,
Matras,
Novae Res,
Otwarte,
Prozami,
Sonia Draga,
stosik,
stosik maj 2013,
Świat książki,
W szpilkach od Manolo,
Wydawnictwo M,
Znak Litera Nova
24 maja 2013
Swędzi kolano. Słońce, ono znika... („Nowy przywódca” Julianna Baggott)
seria: Świat po Wybuchu
wyd. Egmont
rok: 2013
str. 560
tom: 2
Ocena: 5,5/6
Zdefiniowana. G E N I A L N A.
Ogromna żałość. Ból. Rozrywanie serca na kawałki. Nerwy w strzępkach.
Zduszony oddech i łzy w oczach. Strach... i jakaś taka wiara, że może jednak
nie jest źle, że może później... będzie lepiej? Oby, bo nie wiem, czy będę w
stanie przeczytać kolejny tom tej niezwykłej serii.
Na początku była złość. Ogromna. Nie na ludzi, nie na fakty, tylko na
samą siebie. Jak mogłam tak idiotycznie wybrać pozycję do czytania? Jak mogłam
przeczytać opis książki, wybrać ją do recenzji i nie zorientować się, że nie
jest to pierwszy tom serii? No cóż, takie rzeczy tylko u mnie. Nie zdążyłam
nawet rozpocząć lektury, a już martwiłam się recenzją. Bo jak napisać opinię o
czymś, czego się nie rozumie? A byłam święcie przekonana, że nie pojmę nic i
tylko się zdenerwuje podczas czytania. „Drugi tom” – te słowa z okładki zdefiniowały
moją opinię o Nowym przywódcy, przynajmniej przez pierwszych sto stron
powieści. Zdecydowanie źle się nastawiłam, wyszłam z założenia, że na pewno nie
zrozumiem tego, co chce mi przekazać autorka. A przecież nie była to pierwsza
książka pochodząca z „jakiejś tam serii”, którą czytałam nie w takiej
kolejności, jak powinnam. Tu jednak działy się rzeczy, których nie pojmowałam. Bohaterowie
nieustannie wspominali wydarzenia mające miejsce, tak mi się przynajmniej
wydaje, w pierwszym tomie cyklu. Byli ludzie – nie ludzie i miejsca, które nie
były już tymi miejscami, co wcześniej. Świat się skończył i zaczął na nowo,
niestety ta jego nowa wersja znacznie odbiegała od poprzedniej. Ale, po kolei.
Pressia. Bradwell. Lyda. Partridge. Wilda. El Capitan. Helmud. Niby tak
niewielu, a jednak tworzą cały świat. Oczywiście to nie jedynie osoby, które
przeżyły wielki, niewyobrażalny wręcz wybuch, ale to dzięki nim życie się nie
zatrzymało. Wielu wręcz mogłoby pokusić się o stwierdzenie, że ta niewielka
grupa ludzi popchnęła świat do przodu. Nowy przywódca przedstawia losy
wszystkich wymienionych powyżej osób, przede wszystkim z ich punktów widzenia.
Autorka utkała dodatkowo w powieści dość silną sieć powiązanych ze sobą myśli i
wydarzeń, dzięki którym możemy dowiedzieć się o bohaterach więcej, niż w
normalnych okolicznościach. W pewnym momencie zatraca się bariera między tym co
napisane, a tym co niedopowiedziane, wnika się w umysł postaci i wierzy, że zna
się ją od podszewki. To uczucie bywa jednak zgubne i nie zawsze to, co nam się
wydaje, jest rzeczywiste.
Niestety z drugiej części nie dowiemy się ani jak doszło do wybuchu,
ani dlaczego do niego doszło. Autorka nie wyjawi nam również kiedy owy wybuch
miał miejsce i w jakich czasach zaczęto go planować. Bo tak, jedno jest pewne,
świat nie skończył się przez przypadek. Wydarzenie zostało skrzętnie
przemyślane, przygotowane i zrealizowane. Z morderczą precyzją i
bezwzględnością jednej tylko osoby. Julianna Baggott nie zdradzi czytelnikowi,
w jakim wieku są bohaterowie Nowego przywódcy. Jedynie ze strzępków informacji
domyślać się można, że to nastolatki wkraczające w wiek dojrzały. Jednak... czy
wszyscy są w podobnym wieku? Czy ktoś jest starszy? Czy ktoś jest dzieckiem? To
niestety zostaje przed nami zatajone. Jestem więcej niż pewna, że w Nowej Ziemi
autorka wykładała te wszystkie informacje jak na tacy, wtedy były one istotne.
I słusznie. Wyszła również, najprawdopodobniej z założenia, że jeśli ktoś sięga
po Nowego przywódcę, to zapewne wcześniej przeczytał pierwszy tom. Tak w końcu
powinno być. Przyznam szczerze, że w przeszłości wielokrotnie poważnie się
irytowałam, czytając kolejne tomy różnych serii, w których cały wstęp
poświęcony był przypomnieniu wydarzeń poprzednich części. Zastanawiałam się,
czy autorowi się nudziło, czy to lubił czy też brakowało mu stron do „normy”,
którą musiał wypracować. Teraz jednak pożałowałam tamtych myśli. Tym razem
bardzo przydałaby mi się taka retrospekcja. Ale i bez niej jakoś sobie
poradziłam. Po dosłownym przebrnięciu przez pierwsze sto stron zaczęłam
pojmować o co w powieści chodzi. Pokochałam bohaterów. Przestałam się ich
brzydzić. Zaczęłam im kibicować. A potem... cierpiałam wraz z nimi. I to
bardzo. Teraz z drżeniem serca wyczekuję finałowego tomu. I bardzo pragnę
przeczytać Nową Ziemię. Niby znam kontynuację, wiem co wydarzy się dalej...
jednak tajemnicą jest dla mnie to, jak bohaterowie żyli wcześniej.
Nowy przywódca to piękna powieść opowiadająca o sile przyjaźni, o
potędze miłości i o nieokiełznanym żywiole, jakim jest nienawiść i pragnienie
zemsty. To ostatnie łączy ponad barierami, skupia ludzi, którzy w normalnych
warunkach stanęliby przeciw sobie, pomaga stanąć do walki... i wygrać. Jedno
jest pewne, Julianna Boggott stworzyła niezwykłą, ale zarazem niezwykle realną
powieść o zgubnym rozwoju społeczeństwa. Kto wie, jaka czeka nas przyszłość?
Kto wie, jaką przyszłość utkał dla nas przebiegły los?
Niewiele zdradzam o treści samej powieści, wierzę jednak, że powyższy
zlepek moich odczuć przekona was, że warto sięgnąć po serię, która według mnie
jest najzwyczajniej w świecie GENIALNA.
Za książkę dziękuję portalowi Duże Ka i wydawnictwu Egmont
22 maja 2013
A MY tak... Łatwopalni - Agnieszka Lingas-Łoniewska (mała zapowiedź)
Od kilku... no może kilkunastu tygodni, moja mentalna siostra i najlepsza przyjaciółka spędza zdecydowaną większą część dnia ślęcząc przy komputerze (ściśle - laptopie) pisząc nową powieść (no dobra, ostatnio odrobinę się obija i zamiast pisać jeździ na jakieś spotkania, buja się po barach, uczy się, zdaje egzaminy...), którą wkrótce ma zamiar skończyć. I powiem Wam jedno, ja już się zakończenia tej historii doczekać nie mogę... a Wam radzę się szykować, bo rok 2013 to zdecydowanie rok Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Lada moment do księgarń zawita W szpilkach od Manolo (recenzję tej powieści możecie znaleźć TUTAJ), zaraz po wakacjach w wasze ręce trafią Łatwopali, którzy właśnie się tworzą, a chwilę później niezwykła powieść zatytułowana Obrońca nocy. Jedno jest pewne - będzie się działo :)
A teraz odrobinę więcej na temat samych Łatwopalnych :)
Zapowiedź Wydawnictwa Filia:
Dolny Śląsk, poniemiecka przeszłość, spalona słońcem ziemia, intensywna, mieniąca się kolorami jesień i małe miasteczko
u stóp gór. Tam przyjeżdża on, mężczyzna, który wciąż ucieka. Kiedyś wydarzyło się coś, przez co już nigdy nie będzie mógł normalnie żyć, nie zazna spokoju. Ale spotyka ją, śliczną nauczycielkę, której brakuje wiary w siebie i którą dusi małomiasteczkowy konwenans. Ich spotkanie jest jak cud, jesień wybucha, słońce pali, rodzi się miłość.
Ale los zadrwi znowu, z obojga.
AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA, „Łatwopalni”, trzecia książka
w Serii z Tulipanem, w troszkę innym, jesiennym, gorącym klimacie:) Wrzesień 2013.
„A my tak łatwopalni
Biegniemy w ogień,
By mocniej żyć”
A teraz odrobinę więcej na temat samych Łatwopalnych :)
Zapowiedź Wydawnictwa Filia:

u stóp gór. Tam przyjeżdża on, mężczyzna, który wciąż ucieka. Kiedyś wydarzyło się coś, przez co już nigdy nie będzie mógł normalnie żyć, nie zazna spokoju. Ale spotyka ją, śliczną nauczycielkę, której brakuje wiary w siebie i którą dusi małomiasteczkowy konwenans. Ich spotkanie jest jak cud, jesień wybucha, słońce pali, rodzi się miłość.
Ale los zadrwi znowu, z obojga.
AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA, „Łatwopalni”, trzecia książka
w Serii z Tulipanem, w troszkę innym, jesiennym, gorącym klimacie:) Wrzesień 2013.
„A my tak łatwopalni
Biegniemy w ogień,
By mocniej żyć”
I co Wy na to? :)
20 maja 2013
Lilianooooo! („W szpilkach od Manolo” Agnieszka Lingas-Łoniewska)
PREMIERA 31.05.2013
„W szpilkach od Manolo” Agnieszka Lingas-Łoniewska
wyd. Novae Res
rok: 2013
str. 236
Ocena: 6/6
Kiedy przychodzi niedziela, przez głowę przelatuje mi tylko jedna myśl:
Jutro poniedziałek i powrót do mojego prywatnego obozu pracy. Początek tygodnia
jest najgorszy, później leci już jak z górki, ale żeby przetrwać ten pierwszy
dzień... trzeba naprawdę dużo samozaparcia. Aby przetrwać, chwytam jakąś
powieść, zagłębiam się w lekturze i zapominam o zmartwieniach. Tak było i tej
niedzieli, tyle że... tym razem zrozumiałam, że są na świecie ludzie, którzy
mają tak jak ja... albo może nawet gorzej? Kto by pomyślał, że takie
skojarzenia wywoła we mnie najnowsza powieść Agnieszki Lingas-Łoniewskiej
zatytułowana W szpilkach od Manolo.
Jeśli chcecie dowiedzieć się, skąd u mnie takie rozważania, zapraszam do
zapoznania się z poniższym tekstem.
Wszyscy którzy regularnie zaglądają na mojego bloga, dobrze wiedzą, jak
wielką fanką twórczości Agnieszki Lingas-Łoniewskiej jestem. Dla nikogo nie
będzie więc zaskoczeniem, wysoka ocena jej najnowszej powieści. Powinniście
jednak wiedzieć, że nota ta nigdy nie jest tylko pustą liczbą wpisaną po to, by
tradycji stało się zadość. Bynajmniej. Sama Agnieszka wie, że zawsze dokładnie analizuję
jej nowe dzieła i jeśli trzeba – krytykuję. W tym tekście nie znajdziecie
jednak żadnych gorzkich słów, jednak bynajmniej nie dlatego, że zostały
wymazane przez cenzurę. Co to, to nie :) Szpilki po prostu są świetne, choć
oczywiście były chwile, że do ideału im odrobinę brakowało. W ostatecznym
rozrachunku jednak autorka sprostała moim wysokim wymaganiom i w wasze ręce
trafi wkrótce powieść, która moim skromnym zdaniem, powala na łopatki.
Książka W szpilkach od Manolo od początku miała być zupełnie inna od
reszty (gdzie ja to już słyszałam?), bawić, podnosić na duchu, odprężać. Satyra,
kpina z pracy w korpo, mocny kopniak mający za zadanie wybić czytelnika z
codziennego marazmu i może przekonać go, że warto zmienić coś w utartej już
ścieżce kariery. Oczywiście już po pierwszych stronicach czułam, że Agnieszka
na komedii nie poprzestanie i doda do niej nie tylko romans, ale i wątek
kryminalny. Co ja mówię, wątek. Phi, w pewnym momencie przecież ten niewielki
„dreszczyk emocji” zdominował powieść, a zabawne przemyślenia bohaterki oraz
dialogi jej i jej korporacyjnych przyjaciółek zeszły na dalszy plan. Jednak czy
po Agnieszce Lingas-Łoniewskiej mogłam spodziewać sie czegokolwiek innego? Nie,
raczej nie.
Liliana Arciszewska od lat (nieważne ilu, bo w końcu wciąż czuje się
jak nastolatka) tkwi w mackach korporacyjnej machiny. Coraz częściej przez jej
umysł przelatuje zgubna myśl, że czas odciąć pępowinę i zacząć żyć (pracować)
na własny rachunek. Dziwnym zbiegiem okoliczności myśli te zagościły w głowie bohaterki
dokładnie wtedy, gdy jej przełożoną została Lejdi, a dokładniej mówiąc Hanna z
domu Ból. Lilka ewidentnie za swoim prywatnym poganiaczem niewolników nie
przepada, bo jak? Lejdi po prostu nie daje się lubić, nie tylko zrzuca na barki
działu analiz, któremu przewodzi Lilka, ogrom roboty, to jeszcze za każdym
razem trzeba jej tłumaczyć bardzo podstawowe rzeczy. Jak taka kobieta dostała
tak odpowiedzialne i wymagające stanowisko nikt nie wie, ale na pewno nie
dzięki swojemu powalającemu intelektowi. Pewnego dnia, na firmowym parkingu
dochodzi do swego rodzaju incydentu. Miejsce, na którym zwykle zostawia swój
samochód Liliana zostało zajęte przez czarne BMW. Nie żeby dziewczyna miała coś
przeciw tej marce (w końcu sama bujała się wozem tego koncernu), ale przecież
to było JEJ miejsce. Niestety kierowca tego samochodu nie zgodził się ze
zdaniem Liliany, co szybko wywiązało między nimi dość zażartą dyskusję. Gdyby bohaterka
choć chwilę się zastanowiła, zapewne przejrzałaby złośliwy los i zrozumiała, że
wkrótce ponownie spotka się z przystojniakiem z parkingu. Liliana szybciej mówi
niż myśli, co od zawsze sobie wyrzucała (zresztą jako jedyną i do tego
niewielką wadę). Jaki będzie finał tak burzliwie rozpoczętej znajomości? Czym
wykaże się Lejdi? Czy Liliana utrzyma się na fali korporacyjnych trendów? By się
tego dowiedzieć, koniecznie należy sięgnąć po najnowszą powieść Agnieszki
Lingas-Łoniewskiej, czyli: W szpilkach od Manolo.
To zdecydowanie najzabawniejsza i najbardziej optymistyczna powieść tej
autorki. Od Szpilek wieje świeżość i jakaś taka... sama nie wiem, radość życia?
Chęć działania? Na każdej stronie coś się dzieje, co i rusz Agnieszka daje
czytelnikowi możliwość odprężenia się podczas lektury zabawnych scenek
rodzajowych. Banda zwariowanych korpo przyjaciółek rozbraja na każdym kroku.
Pomysły dziewczyn powalają na łopatki, a ich podejście do życia wzbudza
sympatię. Aż można pożałować, że nie pracuje się razem z nimi. Sama bohaterka
rozbraja szczerością, a jej wewnętrzne, rozbudowane i szczerze powiedziawszy,
wręcz szalone monologi, nie pozostawiają czytelnikowi złudzeń – zdecydowanie
Liliana ma nierówno pod sufitem. Ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Taką
przyjaciółkę powinna mieć każda kobieta, sama mam ogromne szczęście, bo na taką
trafiłam :).
Agnieszka Lingas-Łoniewska z powieści na powieść bardziej się rozkręca
i, nie ma co ukrywać, rozwija. Kiedyś nie wyobrażałam sobie jej w innym gatunku
niż dramat romantyczny czy romans obyczajowy. Dziś już wiem, że kryminał to jej
drugie imię i w każdą powieść wplecie choć nić wątku kryminalnego. Dawniej nie
wierzyłabym, że z pod jej pióra wyjdzie jakaś komedia – a jednak, choć
oczywiście i w niej nie zabrakło sensacji i romansu. Czy można chcieć czegoś
więcej? W końcu autor, który zaspakaja wszystkie nasze miłości czytelnicze to
prawdziwy skarb. Ja osobiście uwielbiam jeszcze romanse paranormalne, wiem
jednak, że i w tej dziedzinie się doskonale spisze. Jeśli tylko będzie chciała.
Z całego serca zachęcam do przeczytania powieści W szpilkach od Manolo.
Według mnie książka ma tylko jedną wadę – zbyt szybko się kończy. Ale może
autorkę coś natchnie i postanowi napisać kolejną część przygód Liliany? Oby!
Za książkę dziękuję wydawnictwu Novae Res
13 maja 2013
Kilka informacji od wydawców
Na wstępie, coś od MAGa
Taka akcja towarzyszy IV Warszawskim Targom Książki z okazji obchodów XX lecia Wydawnictwa
Mag. Wspólnie z internetową księgarnią Nexto.pl Wydawnictwo Mag udostępnia wszystkim
odwiedzającym Targi Czytelnikom bezpłatnie 20 swoich ebooków. Każdy odwiedzający Targi wraz z
biletem otrzyma kod uprawniający do bezpłatnego pobrania powieści Gwiezdny Pył Neila Gaimana
oraz Kamiennej ćmy Pawła Matuszka. Pozostałe 18 tytułów to: seria Charlaine Harris o Sookie
Stackhouse, seria Dary Anioła Cassandry Clare, Upadli - Karen Moning, Z mgły zrodzony, Bohater
Wieków i Studnia wstąpienia Brandona Sandersona oraz nominowany do nagrody Bookera Atlas
Chmur Davida Mitchella. Kody na te ebooki będą do odbioru dla wszystkich odwiedzających stoisko
Nieprzypadkowo wybór bezpłatnego ebooka padł na powieść Neila Gaimana. Ten uznany przez
krytyków i uwielbiany przez Czytelników Autor, został uznany przez Dictionary of Literary Biography
za jednego z najważniejszych współczesnych pisarzy postmodernizmu. Dictionary of Literary
Biography to licząca 375 tomów encyklopedia poświęcona literaturze. Gwiezdny Pył, powieść
utrzymana w konwencji przed Tolkienowskiej angielskiej fantasy otrzymała nagrodę the Mythopoeic
Fantasy Award for Adult Literature i była nominowana do the Locus Award. W 2000, otrzymała
nagrodę Alex Award przyznaną przez Amerykańskie Stowarzyszenie Bibliotekarskie. W 2007 roku na
podstawie powieści powstał film z udziałem Michelle Pfeiffer i Roberta De Niro.
W czerwcu ma miejsce światowa i polska premiera najnowszej powieści dla dorosłych Neila Gaimana.
... i coś od MUZY
Wydawnictwo MUZA SA poleca poradnik - jak prosto, bezpiecznie, bez awantur i płaczu ograniczyć cukier w diecie dziecka
Dla naszych dzieci chcemy jak najlepiej.
Starania o prawidłowy i wszechstronny rozwój dzieci wymagają od rodziców ciągłego uzupełniania wiedzy.
Nasz poradnik pomaga rodzicom w zmienianiu i kształtowaniu prawidłowych nawyków dziecka, co warunkuje jego rozwój i późniejsze zdrowe życie.
Chroń zdrowie i życie swojego dziecka.
Pozbądź się z jego diety złowrogiego cukru!
"Książka jest bardzo interesującą lekturą dla wszystkich rodziców chcących dowiedzieć się, jak nieprawidłowa dieta zawierająca nadmiar cukru wpływa na zdrowie ich dzieci oraz czy od preferencji smaku słodkiego można się odzwyczaić. Znaleźć w niej można odpowiedzi na najczęstsze pytania rodziców i rozwiązanie problemów pojawiających się w czasie procesu odzwyczajania od cukru, daje konkretne porady dla różnych grup wiekowych dzieci oraz zawiera wiele praktycznych przykładów zdrowszych substytutów słodyczy.
Drogi Rodzicu, po przeczytaniu tej książki będziesz ekspertem w dziedzinie negatywnego wpływu cukru na zdrowie swojego dziecka, a co ważniejsze, będziesz wiedzieć, jak radzić sobie z tym problemem w swojej rodzinie i jak go wyeliminować! Książka należy do grupy tzw. musisz to mieć - dla każdego rodzica, który chce jak najlepiej dla swojego dziecka".
dr Katarzyna Wolnicka z Instytutu Żywnosci i Żywienia
z przedmowy do wydania polskiego
... Otwarte...
22 maja nakładem Wydawnictwa Otwartego ukaże się książka Droga do Różan autorstwa Bogny Ziembickiej.
Droga do Różan to pierwsza część wielopokoleniowej sagi rodzinnej, której akcja toczy się w Krakowie i okolicach. To książka o miłości, sile kobiecej przyjaźni, gotowaniu i tajemniczych krakowskich zaułkach. Książka, po którą z równą przyjemnością sięgnie nastolatka, jak i dojrzała kobieta. Powieść, która wzrusza i bawi. Wyśmienity pomysł na relaks w ciepłe, wiosenne popołudnie.
Obecne, drugie wydanie Drogi do Różan zostało wzbogacone o wyjątkowe przepisy kulinarne na dania polecane przez Zuzannę z Różan.
Niebawem nakładem Wydawnictwa Otwartego ukażą się trzy kolejne tomy sagi.
Czytelniczki będą miały również możliwość wzięcia udziału w wyjątkowym konkursie i wygrania udziału w ekskluzywnych warsztatach, które poprowadzi kulinarny artysta - Adam Chrząstowski w krakowskiej restauracji Ancora oraz mnóstwa innych nagród. Zadanie konkursowe będzie polegało na przygotowaniu
własnej, nowoczesnej wersji potrawy inspirowanej tradycyjną kuchnią polską.
Drogę do Różan poleca Beata Tyszkiewicz, która tak napisała o książce:
To cudowna książka o życiu w miłości, przyjaźni i wśród piękna.
O życiu składającym się z właściwych wyborów i małych przyjemności.
O domu pełnym czułości, wspomnień i zapachów.
Kraków nie spieszy się tak jak Warszawa, tam ludzie delektują się życiem.
Autorzy Warszawskiej Firmy Wydawniczej podejmują wiele własnych inicjatyw, służących nie tylko promocji ich twórczości, lecz także rozwojowi warsztatu pisarskiego swojego i innych.
W najbliższy czwartek, 16 maja, o godzinie 10.00 (Filia nr 10 biblioteki w Sosnowcu, Kazimierz Górniczy, ul. Główna 19) w ramach programu Sosnowieckie Dni Literatury odbędzie się spotkanie z Kamilem Zawadzkim, autorem powieści dla młodzieży "MyLife.com". Głównym tematem będzie kontynuacja "MyLife.com" pt. "Gra w ciemności" oraz droga i warsztat młodego pisarza.
.... i Foksal :)...
Stadion Narodowy, Aleja Księcia Józefa Poniatowskiego 1, Warszawa
Na wszystkie tytuły przygotowaliśmy specjalne rabaty!
Wydawnictwa Buchmann, W.A.B. i Wilga zapraszają na spotkania z autorami:
16.00 - Józef Hen, autor m.in. Nie boję się bezsennych nocy...
12.00 - György Spiró, autor powieści Mesjasze i Iksowie
13.00 - Mariusz Zawadzki, autor nominowanego do Nagrody im. Kapuścińskiego reportażu Nowy wspaniały Irak
14.00 - Paweł Potoroczyn, autor powieści Ludzka rzecz
15.00 - Janusz Rudnicki, autor najnowszej powieści Trzy razy tak!
16.00 - Agnieszka Stelmaszyk, autorka serii dla dzieci Kto mnie przytuli?
17.00 - Barbara Kosmowska, autorka najnowszej powieści Ukrainka
12.00 - Katarzyna Berenika Miszczuk, autorka trylogii Ja, diablica, Ja, anielica, Ja, potępiona oraz debiutanckiej powieści Wilk
14.00 - Małgorzata Petlińska, autorka debiutanckiej powieści sensacyjnej Fundusz
15.00 - Klementyna Suchanow, autorka reportażu Królowa Karaibów
16.00 - Joanna Fabicka, autorka najnowszej powieści Second Hand
POZNAŃ, CZWARTEK 16 MAJA — SPOTKANIE Z KS. ADAMEM BONIECKIM
WYDAWNICTWO POZNAŃSKIE, „TYGODNIK POWSZECHNY” ORAZ KLUB „TYGODNIKA POWSZECHNEGO” Z POZNANIA SERDECZNIE ZAPRASZAJĄ
16 maja 2013 roku na godz. 18.00 — Spotkanie „Kościół Otwarty”
połączone z promocją książki „Papież Franciszek. Sługa nowego świata”
Sala Czerwona Pałacu Działyńskich, Stary Rynek 78/79
Gośćmi spotkania będą:
o. Maciej Biskup, ks. Adam Boniecki, Piotr Mucharski, Michał Okoński, Artur Sporniak
oraz Roman Bąk (Wydawnictwo Poznańskie) i Marcin Pera (Klub „TP”)
Informacja prasowa
20 ebooków na XX lecie Wydawnictwa Mag
Taka akcja towarzyszy IV Warszawskim Targom Książki z okazji obchodów XX lecia Wydawnictwa
Mag. Wspólnie z internetową księgarnią Nexto.pl Wydawnictwo Mag udostępnia wszystkim
odwiedzającym Targi Czytelnikom bezpłatnie 20 swoich ebooków. Każdy odwiedzający Targi wraz z
biletem otrzyma kod uprawniający do bezpłatnego pobrania powieści Gwiezdny Pył Neila Gaimana
oraz Kamiennej ćmy Pawła Matuszka. Pozostałe 18 tytułów to: seria Charlaine Harris o Sookie
Stackhouse, seria Dary Anioła Cassandry Clare, Upadli - Karen Moning, Z mgły zrodzony, Bohater
Wieków i Studnia wstąpienia Brandona Sandersona oraz nominowany do nagrody Bookera Atlas
Chmur Davida Mitchella. Kody na te ebooki będą do odbioru dla wszystkich odwiedzających stoisko
Wydawnictwa Mag 99/D10na Targach.
krytyków i uwielbiany przez Czytelników Autor, został uznany przez Dictionary of Literary Biography
za jednego z najważniejszych współczesnych pisarzy postmodernizmu. Dictionary of Literary
Biography to licząca 375 tomów encyklopedia poświęcona literaturze. Gwiezdny Pył, powieść
utrzymana w konwencji przed Tolkienowskiej angielskiej fantasy otrzymała nagrodę the Mythopoeic
Fantasy Award for Adult Literature i była nominowana do the Locus Award. W 2000, otrzymała
nagrodę Alex Award przyznaną przez Amerykańskie Stowarzyszenie Bibliotekarskie. W 2007 roku na
podstawie powieści powstał film z udziałem Michelle Pfeiffer i Roberta De Niro.
W czerwcu ma miejsce światowa i polska premiera najnowszej powieści dla dorosłych Neila Gaimana.
... i coś od MUZY
Wydawnictwo MUZA SA poleca poradnik - jak prosto, bezpiecznie, bez awantur i płaczu ograniczyć cukier w diecie dziecka
CUKIER DZIECI NIE KRZEPI
już 15 maja w księgarniach
Dla naszych dzieci chcemy jak najlepiej.
Starania o prawidłowy i wszechstronny rozwój dzieci wymagają od rodziców ciągłego uzupełniania wiedzy.
Nasz poradnik pomaga rodzicom w zmienianiu i kształtowaniu prawidłowych nawyków dziecka, co warunkuje jego rozwój i późniejsze zdrowe życie.
Chroń zdrowie i życie swojego dziecka.
Pozbądź się z jego diety złowrogiego cukru!
"Książka jest bardzo interesującą lekturą dla wszystkich rodziców chcących dowiedzieć się, jak nieprawidłowa dieta zawierająca nadmiar cukru wpływa na zdrowie ich dzieci oraz czy od preferencji smaku słodkiego można się odzwyczaić. Znaleźć w niej można odpowiedzi na najczęstsze pytania rodziców i rozwiązanie problemów pojawiających się w czasie procesu odzwyczajania od cukru, daje konkretne porady dla różnych grup wiekowych dzieci oraz zawiera wiele praktycznych przykładów zdrowszych substytutów słodyczy.
Drogi Rodzicu, po przeczytaniu tej książki będziesz ekspertem w dziedzinie negatywnego wpływu cukru na zdrowie swojego dziecka, a co ważniejsze, będziesz wiedzieć, jak radzić sobie z tym problemem w swojej rodzinie i jak go wyeliminować! Książka należy do grupy tzw. musisz to mieć - dla każdego rodzica, który chce jak najlepiej dla swojego dziecka".
dr Katarzyna Wolnicka z Instytutu Żywnosci i Żywienia
z przedmowy do wydania polskiego
... Otwarte...
Droga do Różan to pierwsza część wielopokoleniowej sagi rodzinnej, której akcja toczy się w Krakowie i okolicach. To książka o miłości, sile kobiecej przyjaźni, gotowaniu i tajemniczych krakowskich zaułkach. Książka, po którą z równą przyjemnością sięgnie nastolatka, jak i dojrzała kobieta. Powieść, która wzrusza i bawi. Wyśmienity pomysł na relaks w ciepłe, wiosenne popołudnie.
Obecne, drugie wydanie Drogi do Różan zostało wzbogacone o wyjątkowe przepisy kulinarne na dania polecane przez Zuzannę z Różan.
Niebawem nakładem Wydawnictwa Otwartego ukażą się trzy kolejne tomy sagi.
Czytelniczki będą miały również możliwość wzięcia udziału w wyjątkowym konkursie i wygrania udziału w ekskluzywnych warsztatach, które poprowadzi kulinarny artysta - Adam Chrząstowski w krakowskiej restauracji Ancora oraz mnóstwa innych nagród. Zadanie konkursowe będzie polegało na przygotowaniu
własnej, nowoczesnej wersji potrawy inspirowanej tradycyjną kuchnią polską.
Drogę do Różan poleca Beata Tyszkiewicz, która tak napisała o książce:
To cudowna książka o życiu w miłości, przyjaźni i wśród piękna.
O życiu składającym się z właściwych wyborów i małych przyjemności.
O domu pełnym czułości, wspomnień i zapachów.
Kraków nie spieszy się tak jak Warszawa, tam ludzie delektują się życiem.
... WFW...
W najbliższy czwartek, 16 maja, o godzinie 10.00 (Filia nr 10 biblioteki w Sosnowcu, Kazimierz Górniczy, ul. Główna 19) w ramach programu Sosnowieckie Dni Literatury odbędzie się spotkanie z Kamilem Zawadzkim, autorem powieści dla młodzieży "MyLife.com". Głównym tematem będzie kontynuacja "MyLife.com" pt. "Gra w ciemności" oraz droga i warsztat młodego pisarza.
.... i Foksal :)...
GRUPA WYDAWNICZA FOKSAL zaprasza na STOISKO 75/D7
Stadion Narodowy, Aleja Księcia Józefa Poniatowskiego 1, Warszawa
Na wszystkie tytuły przygotowaliśmy specjalne rabaty!
Wydawnictwa Buchmann, W.A.B. i Wilga zapraszają na spotkania z autorami:
17 maja, piątek
16.00 - Józef Hen, autor m.in. Nie boję się bezsennych nocy...
18 maja, sobota
12.00 - György Spiró, autor powieści Mesjasze i Iksowie
13.00 - Mariusz Zawadzki, autor nominowanego do Nagrody im. Kapuścińskiego reportażu Nowy wspaniały Irak
14.00 - Paweł Potoroczyn, autor powieści Ludzka rzecz
15.00 - Janusz Rudnicki, autor najnowszej powieści Trzy razy tak!
16.00 - Agnieszka Stelmaszyk, autorka serii dla dzieci Kto mnie przytuli?
17.00 - Barbara Kosmowska, autorka najnowszej powieści Ukrainka
19 maja, niedziela
12.00 - Katarzyna Berenika Miszczuk, autorka trylogii Ja, diablica, Ja, anielica, Ja, potępiona oraz debiutanckiej powieści Wilk
14.00 - Małgorzata Petlińska, autorka debiutanckiej powieści sensacyjnej Fundusz
15.00 - Klementyna Suchanow, autorka reportażu Królowa Karaibów
16.00 - Joanna Fabicka, autorka najnowszej powieści Second Hand
Oraz wydawnictwo Poznańskie
POZNAŃ, CZWARTEK 16 MAJA — SPOTKANIE Z KS. ADAMEM BONIECKIM
WYDAWNICTWO POZNAŃSKIE, „TYGODNIK POWSZECHNY” ORAZ KLUB „TYGODNIKA POWSZECHNEGO” Z POZNANIA SERDECZNIE ZAPRASZAJĄ
16 maja 2013 roku na godz. 18.00 — Spotkanie „Kościół Otwarty”
połączone z promocją książki „Papież Franciszek. Sługa nowego świata”
Sala Czerwona Pałacu Działyńskich, Stary Rynek 78/79
Gośćmi spotkania będą:
o. Maciej Biskup, ks. Adam Boniecki, Piotr Mucharski, Michał Okoński, Artur Sporniak
oraz Roman Bąk (Wydawnictwo Poznańskie) i Marcin Pera (Klub „TP”)
8 maja 2013
Zakłamanie („Odmieniec” Philippa Gregory)
seria: Zakon Ciemności
wyd. Egmont
rok: 2013
str. 288
Ocena: 4/6
Dzisiejsze duchowieństwo zasadniczo różni się od tego, z którym można
było się spotkać kilkaset lat temu. W czasach głębokiej niechęci do odkrywania tajników
świata wszem i wobec panoszyła się niewiedza. Myślenie było ściśle zabronione i
wszelkie jego przejawy groziły rychłym końcem żywota. Nie była istotna płeć,
wiek czy wykonywany zawód – wychylałeś się z szeregu i byłeś wysyłany na
szafot. Były oczywiście i odstępstwa od tej reguły.
Luca Vero jako jedenastolatek trafił do klasztoru Świętego Ksawerego. Rodzice
doczekali się go w dość późnym wieku i od początku wiedzieli, że zostanie kimś
wyjątkowym. Nie było im łatwo, bo dziecko od najmłodszych lat wykazywało
nadzwyczajne zdolności, a do tego było niezwykle wprost śliczne. Istny
ewenement, o którym nikt nie bał się mówić „odmieniec”. Zarówno ojciec jak i
matka stwierdzili, że będzie z niego idealny kapłan, nie wahali się więc nawet
chwili, choć nie było im łatwo się z nimi rozstać. W trzy lata po tym
wydarzeniu Luca stracił rodziców. Nie odebrała mu ich jednak choroba czy wojna
– zostali porwani przez Osmanów i chłopak wierzy, że gdzieś tam, zapewne dość
daleko, oni wciąż żyją. Teraz Luca Vero ma siedemnaście lat i problem dość
sporych rozmiarów – ewidentnie grozi mu śmierć. Podczas pobytu w klasztorze
zgrzeszył – choć ślubował posłuszeństwo w zakonie o określonych przekonaniach, samodzielnie
myślał. I wymyślił, że relikwia świętego, którą czczą otaczający go zakonnicy,
ewidentnie jest fałszywa. Od takiego stwierdzenia już tylko krok od spotkania z
inkwizytorem, przesłuchania i stryczka. Jednak... jak się okazuje, rodzice Luki
nie pomylili się. Inkwizytor w trakcie rozmowy z chłopakiem odkrywa jego
niezwykłe zdolności i postanawia wcielić go do powierzonej przez papieża misji.
Jak będzie wyglądało dalsze życie chłopca? Gdzie trafi? Kto będzie mu
towarzyszył? Na czym będzie polegała jego nowa „praca”? Jak potoczą się jego
losy? By się tego dowiedzieć koniecznie należy sięgnąć po najnowszą powieść
Philippy Gregory zatytułowaną Odmieniec.
Przyznam, że pokładałam spore nadzieje w tej powieści. Może odrobinę ją
sobie wyidealizowałam i nie mogłam doczekać się jej lektury. Mam niezwykłą
słabość do młodzieżowych powieści o tematyce paranormalnej. I tak jakoś,
okazuje się, że niesłusznie, założyłam, że Odmieniec właśnie taką książką
będzie. Czym się zasugerowałam? Może tytułem? Nie wydaje się on wam paranormalny?
Mnie tak. No niestety, podczas lektury okazało się, że ma ona tyle wspólnego ze
zjawiskami paranormalnymi, co zeszłoroczny śnieg. Nie umniejsza to jednak w
żaden sposób samej powieści. Bo Odmieniec dotyka tematów paranormalnych i...
skutecznie jest obala. Bo co innego można robić w powieści opowiadającej dzieje
młodego inkwizytora, jak nie udowadniać, że zjawiska nadprzyrodzone nie mają
miejsca?
Powieść czyta się szybko, a sama lektura przemija nadspodziewanie
przyjemnie. Miejscami Odmieniec jest dość mroczny, wręcz tajemniczy. Może
niesłusznie, ale podczas lektury nieustannie przychodziły mi na myśl porównania
z powieścią Imię róży – Umberto Eco. Jakbym czytała młodzieżową wersję tej
książki. Takie poszukiwanie prawdy, odkrywanie tajemnic, śledztwo (prowadzone
dość prymitywnymi metodami). Całość przypadła mi do gustu, ale niestety nie
powaliła mnie na kolana. Coś mi nie pasowało w tej powieści, choć jednoznacznie
trudno mi stwierdzić co. Mimo to, zachęcam was do lektury i do podjęcia własnej
decyzji, czy przypadła ona wam do gustu.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Egmont :)
6 maja 2013
Polskie Księgarnie - kolejny konkurs :)
A oto i kolejny konkurs Polskich Księgarni :)

KONKURS ZAKĄTKI ŚWIATA
Słońce, podróże, nieodkryte miejsca… Pragniecie przenieść się do innego świata i przeżyć niesamowitą przygodę? Ten Konkurs jest właśnie dla Was – lubiących podróże J
Do wygrania są 3 książki z Wydawnictwa św. Stanisława BM:
Pod piaskami Egiptu. Tajemnice Tutanchamona x 1 egz.
Na drugi koniec świata. Podróż Magellana x 1 egz.
W krainie Indian. Odkrycie Dzikiego Zachodu x 1 egz.
Nasze pytanie brzmi: Jak nazywa się nagroda przyznawana za najlepsze publikacje turystyczne?
Odpowiedź prosimy przesłać na adres: konkurs@polskieksiegarnie.pl
Start: 06.05.13. godz. 10:30
Zakończenie: 08.05.13 godz. 23:59
Wyniki: 09.05.2013
Organizatorzy: Polskie Księgarnie i Wydawnictwo Św. Stanisława BM
Regulamin
KONKURS ZAKĄTKI ŚWIATA
Słońce, podróże, nieodkryte miejsca… Pragniecie przenieść się do innego świata i przeżyć niesamowitą przygodę? Ten Konkurs jest właśnie dla Was – lubiących podróże J
Do wygrania są 3 książki z Wydawnictwa św. Stanisława BM:
Pod piaskami Egiptu. Tajemnice Tutanchamona x 1 egz.
Na drugi koniec świata. Podróż Magellana x 1 egz.
W krainie Indian. Odkrycie Dzikiego Zachodu x 1 egz.
Nasze pytanie brzmi: Jak nazywa się nagroda przyznawana za najlepsze publikacje turystyczne?
Odpowiedź prosimy przesłać na adres: konkurs@polskieksiegarnie.pl
Start: 06.05.13. godz. 10:30
Zakończenie: 08.05.13 godz. 23:59
Wyniki: 09.05.2013
Organizatorzy: Polskie Księgarnie i Wydawnictwo Św. Stanisława BM
Regulamin
1 maja 2013
Na krańcu świata („Prawo krwi” Tess Gerritsen)
wyd. Mira
rok: 2013
str. 304
Ocena: 4/6
Rodzina jest najważniejszą wartością w życiu chyba każdego człowieka. Na
co dzień ludzie sobie bliscy często ze sobą walczą i różnego rodzaju sprzeczki
nikogo nie dziwią. Jednak gdy dochodzi do sytuacji kryzysowych, członkowie
rodziny zwykle stają za sobą murem. Nieważne są wówczas niesnaski i wszelkie waśnie.
Trzeba walczyć, więc się walczy. Co jednak, gdy rodzina nie jest pełna? Gdy
brakuje w niej trzonu? Męskiej ręki? Czy same kobiety są w stanie przetrwać
trudne chwile? Co jest w stanie zrobić zrozpaczona córka w obliczu zbliżającej
się śmierci matki? By się przekonać, koniecznie należy sięgnąć po najnowszą
powieść Tess Gerritsen zatytułowaną Prawo krwi.
Przed laty, w trakcie wojny w Wietnamie, zginął ojciec Willhelminy
Maitland. Tak przynajmniej niesie wieść gminna, w którą matka Willy nigdy nie
uwierzyła. Jasne, zdawała sobie sprawę, że samolot jej męża został zestrzelony.
Wiedziała również, że spadł na terytorium wroga i jeśli małżonek przeżył, to
pewnie trafił do jednego z licznych obozów. Wierzyła jednak, że gdy wojna się
skończy, jej mąż wróci. Niestety, przeliczyła się. Przetrzymywani mężczyźni
zjeżdżali do kraju, ale jej ukochany nigdy nie stanął w drzwiach rodzinnego
domu. Nie przesądziło to jednak, przynajmniej w jej oczach, o jego śmierci. W
końcu co jakiś czas, w tajemniczych okolicznościach, na konto wpływały
pieniądze, których źródła nie dało się wytropić. Z biegiem lat niewiele się
zmieniło, Willy dorastała coraz bardziej nienawidząc ojca, a jej matka żyła
marzeniami o jego powrocie. W dwadzieścia lat po tragicznym wypadku Willy
wyrusza na wycieczkę do Wietnamu. Taki przynajmniej jest oficjalny powód jej
podróży. W rzeczywistości dziewczyna wyrusza na koniec świata, by odnaleźć
ojca. Jej matka jest umierająca i ostatnim jej życzeniem była próba jego
odszukania. Czy Willy odnajdzie się w zupełnie nieznanym jej otoczeniu? Czy
wśród milionów obcych osób znajdzie kogoś, kto wyciągnie do niej pomocną dłoń?
Czy uda jej się spełnić marzenie matki i połączyć rodzinę jeszcze przed jej
śmiercią? Podobnych pytań odnośnie treści powieści Prawo krwi zadać można
jeszcze wiele, ale odpowiedzi na nie poznać można tylko dzięki zagłębieniu się
w fabułę książki.
Bardzo lubię powieści Tess Gerritsen, ale, jak już wielokrotnie
wspominałam, bardziej trafiają do mnie książki z serii o agentce FBI - Jane
Rizzoli. Zawsze jednak mam nadzieję, że kolejna lektura z poza cyklu, po którą
sięgnę będzie lepsza i oczaruje mnie absolutnie. Rzeczywistość jednak okazuje
się... taka zwyczajna. Bo niestety, książka zazwyczaj okazuje się dobra, ale
nie na tyle, by się nią zachwycać. Tak jest i w wypadku Prawa krwi. Niby
powieści nic nie brakuje, niby pomysł jest fajny i wykonanie niczego sobie,
ale... No właśnie, to "ale" powoduje, że książki nie mogę ocenić
wyżej niż dobrze.
Autorka przedstawia nam w powieści historię dziewczyny wychowanej w
przeświadczeniu, że jej ojciec żyje. Niestety takie podejście odcisnęło na
Willy pewien ślad. Skoro ojciec żyje, to czemu nigdy do nich nie wrócił? Stąd
już niedaleka droga do stwierdzenia, że zapewne nigdy ich nie kochał i
katastrofę lotniczą uznał za wspaniały sposób na oderwanie się od męczącej go
rodziny. Czy tak było rzeczywiście? Czy Willy odnajdzie ojca? Jeśli tak, to czy
dowie się, dlaczego pozwolił, by wychowywała ją wyłącznie matka?
Prawo krwi to ciekawy romans sensacyjny, który czyta się błyskawicznie.
Akcja goni akcję, a szalony i gorący romans kwitnie w najlepsze. Zachęcam do
przeczytania.
Za książkę dziękuję wydawnictwu Mira
Baza recenzji Syndykatu ZwB
Subskrybuj:
Posty (Atom)