6 sierpnia 2011

Publikujemy, publikujemy :)

Moja ukochana Zbrodnia w Bibliotece właśnie (znaczy się kilka dni temu) opublikowała jedną z moich recenzji. Mam tu na myśli recenzję książki "Łowca dusz" Alex Kavy. Jeśli macie ochotę ją przeczytać zapraszam tutaj :)
Na stronie Zbrodni w Bibliotece znajdziecie również wiele ciekawych konkursów w tym nieustający konkurs dla blogerów w którym do wygrania jest karton książek i możliwość czynnej współpracy z portalem, którą zaliczyć należy do największych wyróżnień :)

U mnie obecnie wszystko dzieje się z wielkim opóźnieniem. Z opóźnieniem orientuje się, że coś opublikowano, że coś wysłano, że coś wydano. Wakacje są wspaniałym okresem, ale nie dla bloga. Bądźmy szczerzy, nieco on cierpi na tym, iż nie ma mnie w domu, tylko całe dnie spędzam na plażowaniu, zwiedzaniu, leniuchowaniu i regularnym tyciu od połykania tej chmary rarytasów :)

Czytanie również nieco zwolniło, ale cóż począć kiedy woda tak nęci, zabytki zachęcają do zwiedzania a słoneczko uśmiechając się "delikatnie" skłania do snu na leżaku. Zdecydowanie więc sierpień będzie miał fatalne statystyki :) Ale jakie wspomnienia. Postaram się częściej odzywać a póki co papa :)

6 komentarzy:

  1. Odłóż na bok czytanie, leniuchuj i wypoczywaj ile się da!

    OdpowiedzUsuń
  2. o tak, zwłaszcza, że pogoda się taka piękna zrobiła, najlepiej bym w ogóle z wody nie wychodziła, a leniuchowanie na plaży to czysta rozkosz :)
    I Tobie życzę miłego wypoczynku !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje wszelkich wyróżnień. Ja chyba niestety nie mam co liczyć, ale i tak traktuje to jako formę rozrywki.
    Ponadto wypoczywaj, leniuchuj ile się tylko da :-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. A u mnie właśnie w wakacje blog odżywa. Ochota na łazikowanie się zmniejsza, kiedy za oknem upał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no tak, u mnie zasadniczo w wakacje również all odżywa, tyle że teraz jestem w Chorwacji na urlopie więc staram się wykorzystać każdą chwilę maxymalnie dobrze :) Teraz akurat trwa pizza party za ścianą więc też raczej nie porumakuje na blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hehehe pizza party, jakież to delikatne określenie na to co się działo;)

    OdpowiedzUsuń