"Ku niebu" Rebecca Yarros
seria: Odważmy się kochać
tom: II
wyd. Amber
rok: 2016
str. 416
Ocena: 5/6
I believe I can
fly
I believe I can touch the sky
I think about it every night and day
Spread my wings and fly away
I believe I can soar
I see me runnin' through that open door
I believe I can fly 1)
I believe I can touch the sky
I think about it every night and day
Spread my wings and fly away
I believe I can soar
I see me runnin' through that open door
I believe I can fly 1)
Czasami niby coś wiemy.
Jesteśmy czegoś świadomi. Robimy coś z pełną premedytacją… A potem, jakby
spływała na nas czarna zasłona, przysłaniająca nam cały obraz. Nic nie widzimy.
Nic nie pamiętamy. Nic nie wiemy. Tak właśnie było z powieścią Ku niebu. Niby
od początku wiedziałam, że książka jest drugą częścią serii Odważmy się kochać.
Byłam zachwycona pierwszym tomem, pragnęłam zapoznać się z drugim… A gdy go
zaczęłam czytać wszystko uleciało mi z pamięci. I tylko wciąż się
zastanawiałam: skąd ja znam imię Ember? Przecież raczej często nie nazywa się
tak bohaterek… Olśniło mnie gdzieś w połowie. Więc poważnie… czasem coś niby
wiemy, a w rzeczywistości nic nie wiemy.
Paisley Donovan chciałaby
móc żyć w spokoju. Bez napinki. Bez ciągłego kontrolowania jej tętna, oddechu, życia.
Lee nie. Lee-Lee nie możesz tego. Nie pojedziesz tam. Nie będziesz studiować w
innym miejscu. Nie możesz się stresować, denerwować, spieszyć, śmiać, ekscytować,
podniecać. Orgazm - o nie, co to, to nie. W końcu Paisley mogłaby się zmęczyć.
Mogłabym umrzeć, jak jej starsza siostra. Dziewczyna postanawia jednak, że nie
będzie tak żyć i stara się wcielać w życie Listę Rzeczy do Zrobienia, czyli listę
najbardziej ekstremalnych i szalonych rzeczy, jakie tylko przyszły jej do
głowy. W końcu zostało jej już tylko 231 dni na jej zrealizowanie. Oczywiście w
tajemnicy przed rodzicami. No i przed nim, miłością jej życia – Willem. Któregoś
dnia, jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego, wymyka się potajemnie z
przyjaciółką na Florydę. W zasadzie nie do końca wiadomo po co. W końcu nie
pływa. No i raczej się nie opala. Postanowiła jednak dotrzymać towarzystwa
Morgan, swojej powierniczce i najlepszej przyjaciółce. Kiedy jednak zostaje na
chwilę sama, postanawia wybrać się na mały spacer, który kończy się tragicznie
– dziewczyna ląduje w wodzie, z której nie jest się w stanie o własnych siłach
wydostać. Gdyby nie on, Mister Kalifornia, kolejnych dwieście trzydzieści jeden
dni nie miałoby znaczenia, bo jej, Paisly nie byłoby już na tym świecie. Na
szczęście została uratowana, a oddech, który oddał jej nieznajomy, stał się jej
pierwszym od lat prawdziwym haustem
powietrza. Tylko, czy dostała go dość dużo, by starczyło na kolejnych kilkaset
dni? By się tego dowiedzieć koniecznie musicie sięgnąć po Ku niebu, autorstwa
Rebeki Yarros.
Muszę przyznać, że
ponownie zostałam oczarowana. Druga cześć serii Odważmy się kochać zdecydowanie
mnie nie rozczarowała, choć niewątpliwie miała swoje słabsze momenty. Ogólnie
jednak autorce udało się sprostać zadaniu i stworzyć dobrą, pasującą do
pierwszej części kontynuację. W powieści poznajemy nie tylko główną bohaterkę
ale i mężczyzn, którzy wokół niej orbitują. Dane jest nam również zapoznać się
z dalszymi losami Ember i Josha.
Ku niebu niesamowicie
wciąga, pochłania czytelnika w zasadzie od pierwszych stron i nie pozwala
oderwać się od lektury aż do jej zakończenia. Autorka ma bardzo lekkie pióro i
bardzo fajne pomysły, które z powodzeniem realizuje. Dzięki temu trudno
zapomnieć o tym, co się właśnie przeczytało. I chce się więcej. I więcej. I
jeszcze więcej. Na szczęście kolejna część powinna pojawić się w maju. Mam
nadzieję, że będzie mi dane ją przeczytać. Póki co z czystym sumieniem polecam
wam lekturę zarówno Ku niebu, jak i Wszystkimi zmysłami. Obie książki śmiało
można czytać osobno, ale jeśli już brać się za serię, to lepiej zapoznać się z
nią we właściwej kolejności.
Sil
1) R.Kelly
- I believe I can fly
Chyba raczej nie jest to książka dla mnie...
OdpowiedzUsuńHej, mogę wiedzieć gdzie udało Ci się znaleźć elektroniczną wersję tej książki? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoczywiście od wydawcy, do recenzji :)
UsuńDziękuje za odpowiedź:) myślałam ze jest dostępna w jakieś księgarni internetowej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń