6 grudnia 2015

Konkursowo 19 - wyniki

Wyniki podaję rzutem na taśmę, ale nikt im się raczej dziwić nie będzie. Wygrała Chepcher Jones. Szkoda, że nikt poza nią nie wziął udziału w Konkursowie. Nie wiem, czy przyczyną braku zgłoszeń było zbyt trudne zadanie konkursowe, mała chęć blogosfery do udziału w takich eventach, czy małe rozpropagowanie Konkursowa. A może po prostu teraz udział w konkursach bieże się tylko wtedy, gdy nic albo prawnie nic nie trzeba w nich zrobić? Powiem wam, że to niezwykle zniechęcające, a planowałam zrobić ponownie dużą akcję, bo zbliża mi się kolejna rocznica. Ale chyba sobie daruję. Strasznie to dołujące niestety :( 

5 komentarzy:

  1. Rzeczywiście, smutne to;p Jak tak patrzę na konkursy, to chyba faktycznie najwięcej chętnych jest wtedy, gdy wystarczy się tylko zgłosić. Może konkurs był mało rozleklamowany, ktoś, kto nie zagląda na bloga codziennie, łatwo może ominąć wpis. Ja na przykład nie wiedziałam o konkursie, chociaż pewnie i tak bym w nim nie brała udziału - mam antytalent twórczy:)
    Gratuluję Chepcher Jones:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze w konkursach kreatywnych jest mało chętnych. Najfajniejsze są losowania, tylko że wtedy można mieć problemy... Dlatego takich nie robię. Trudno, nie mam 100 zgłoszeń i już...
    Ja wypowiedziałam się pod postem konkursowym, ale powtórzę - nie lubię fantastyki dlatego nie wzięłam udziału, bo do tej pory w konkursowach walczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale jak to nikogo nie było?
    Będę bezczelna i powiem, że się STRASZNIE CIESZĘ!!! :) I DZIĘKUJĘ!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie, powiem szczerze, mignęło Konkursowo w liście blogowej, ale nie zajrzałam na bloga. :( A pytanie było ciekawe i można było coś napisać, wcale nie było mega absorbujące, trudne i szkoda, że nie wzięłam udziału, ale ja rzadko biorę udział w konkursach, a u Ciebie już kiedyś uśmiechnęło się do mnie szczęście. ;) No nic, może w następnym konkursie wezmę jednak udział. Mam nadzieję, że się nie zniechęcisz. Moim zdaniem lepiej mieć jednego uczestnika, który poświęci nam czas i wykaże się kreatywnością, niż sto osób przybywających, bo dają za nic. Pozdrawiam, Julia. :)

    OdpowiedzUsuń