„Czy wspominałam, że Cię kocham?” Estelle Maskame
tom: I
cykl: DIMILY
wyd. Feeria Young
rok: 2015
str. 408
Ocena: 6/6
Hello, can you hear me?
I'm in California, dreaming
About who we used to be
When we were younger and free
I've forgotten how it felt before the world fell at our feet
There's such a difference between us
And a million miles1)
I'm in California, dreaming
About who we used to be
When we were younger and free
I've forgotten how it felt before the world fell at our feet
There's such a difference between us
And a million miles1)
Pragniemy, by wszystko układało się po naszej myśli.
By nic nie stawało nam na przeszkodzie do realizacji celów. Czasami jednak nic
nie wygląda tak, jakbyśmy tego pragnęli. Czasami wydaje się nam, że możemy
wszystko, a tak naprawdę, nie możemy nic.
Eden Munro przez wiele dni mówiła swojemu ojcu nie.
No bo w końcu kto to widział, by po trzech latach ciszy nagle zadzwonić do
córki i zaprosić ją do siebie na wakacje? Pomysł wydaje się więc zarówno
dziewczynie, jak i jej matce dość śmieszny. Z każdym mijającym dniem ojciec
coraz bardziej naciska, by Eden go odwiedziła i ta w końcu ulega, choć
spodziewa się, o co może tak naprawdę chodzić. Dave ma nową rodzinę - żonę i
trzech przybranych synów. Jak nic chłopcy ledwo wyrośli z pieluch i nie ma się
kto nimi w wakacje zaopiekować. Z odsieczą przyjść ma więc nastoletnia córka.
Jak nic - ojciec widzi w niej tanią siłę roboczą. Eden ma nadzieje, że uda się
jej poopalać, pozwiedzać i pobiegać. I może przy okazji nie zamorduje ojca.
Pakuje więc walizkę i wyrusza z deszczowego Portland w kierunku obfitującego w
słońce Miasta Aniołów. Eden ma nadzieje, że nim pojedzie z ojcem do jego nowego
domu, ten ją przeprosi za lata bez odzewu. Niestety - nic takiego nie
następuje. Za to dziewczyna dowiaduje się, że jej przybrane rodzeństwo wcale
nie jest takie malutkie. Wręcz przeciwnie, spędzi lato z nastolatkami, z
których jeden - Tyler, ma siedemnaście lat więc jest o rok starszy od niej. To
oczywiście nie jedyna niespodzianka, którą przyjdzie przeżyć głównej bohaterce.
Ojciec jeździ wypasioną bryką i mieszka w najlepszej dzielnicy Santa Monica. W
domu, który nawet w przybliżeniu nie przypomina tego, w którym ona się
wychowała. Nie musi się więc martwić, że noc przyjdzie jej spędzić na dmuchanym
materacu - bo dostaje pokój z łazienką tylko dla siebie. Istna idylla, gdyby
nie fakt, że tuż za ścianą, niczym z papieru mieszka zbuntowany nastolatek.
Do jednego przyznam się zaraz na wstępie - po książkę
Estelle Maskame sięgnęłam wieczorem, a skończyłam ją czytać nad ranem. Dobrze,
że następnego dnia miałam wolne, bo ciężko byłoby mi się skupić w pracy. Nie
tylko z powodu niewyspania, ale i ze względu na ciągłe wracanie do fabuły
powieści. Nie mogę się doczekać momentu, w którym pojawi się na rynku
wydawniczym druga i trzecia część cyklu. Bo bardzo, bardzo chcę przeczytać,
jakie będą dalsze losy bohaterów.
Czy wspominałam, że Cię kocham to opowieść o dwójce
młodych ludzi, którzy w normalnych warunkach może nawet by na siebie nie
spojrzeli. Albo, mogliby spoglądać na siebie od rana do nocy. W innej sytuacji
nikt nie narzucałby im swojej woli, nikt nie mówiłby im, co jest dobre a co
złe. Tymczasem są swoim rodzeństwem, przybranym, ale zawsze rodzeństwem. I nikt
nawet nie myśli, że Eden i Tyler poczują do siebie cieplejsze uczucie. Do tego
chłopak ma dziewczynę, która bardzo szybko staje się jedną z jej najlepszych
przyjaciółek. Do tego wszystkiego dochodzi fakt, że tych dwoje tak wiele różni.
Są niczym ogień i woda. Ona spokojna, skrywająca głęboko swoje sekrety. On
zbuntowany, rozgniewany i rzucający się w oczy. Czy tych dwoje ma szanse na
wspólną przyszłość? By się tego dowiedzieć, koniecznie musicie sięgnąć po
najnowszą powieść Estelle Maskame.
Książkę czyta się znakomicie. Bohaterowie są doskonale
skonstruowani, akcja płynna i wciągająca. Po tę powieść warto sięgnąć, choć
należy z nią uważać, zdecydowanie uzależnia!
Sil
1) Adele -
Hello
Wow! wysoka ocena...
OdpowiedzUsuńA ja poza tematem zapraszam do udziału w konkursie: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2015/11/dzis-premiera-dziedzica-r.html