1 lipca 2013

Porównując („Szczęściara” Kristyn Kusek Lewis)

wyd. Filia
rok: 2013
str. 472
Ocena: 4,5/6


Szczęściara to ta, do której codziennie uśmiecha się słońce. Szczęściara to ta, której marzenia ziszczają się nim zdąży je do końca wyśnić. Szczęściara to ta, która kupuje pierwszy w  życiu los na loterię i od razu wygrywa. Tak przynajmniej ową „szczęściarę” postrzega Waverly, trzydziestopięcioletnia właścicielka piekarnio-cukierni z Maple Hill - miasteczka mieszczącego się kilkanaście kilometrów od Waszyngtonu. I, żebyście nie mieli wątpliwości, siebie zdecydowanie do grona szczęściar nie zalicza. Wręcz przeciwnie – los jakby się na nią uwziął. Od dziesięciu lat jest z tym samym mężczyzną – Larrym, który jednak nie czuje potrzeby zalegalizowania ich związku. Interes nie idzie najlepiej – można wręcz powiedzieć, że idzie fatalnie. Zadłużenie na jej karcie kredytowej sięgnęło już maksimum, księgowy straszy, że będzie musiała zrezygnować z własnej pensji, a do tego czuje wewnętrzny niepokój wobec wyjawienia tego wszystkiego miłości swojego życia. Zresztą jest już chyba odrobinę za późno na taką szczerość. Kilka miesięcy wcześniej informacja „kochanie, mam małe problemy finansowe” byłaby logiczna, teraz... teraz to wszystko zakrawa na jawne oszustwo. A nie na tym powinien opierać się związek. Tak więc problemy wokół Wave się piętrzą i kobieta przeczuwa, że wkrótce jej życie runie niczym domek z kart. Nie pozostaje jej więc nic innego jak udawanie, że wszystko jest ok i przyglądaniu się cudownym żywotom, jakie prowadzą jej najlepsze przyjaciółki. Po cichu zazdrości im tego, co osiągnęły. Amy szczęśliwie poślubiła Mike’a, bardzo dobrego lekarza, i ma z nim teraz cudowną córeczkę – Emmę. Kate pochodzi z bardzo bogatej i wpływowej rodziny. Jej dojrzałe życie również stoi pod znakiem wielkich pieniędzy i sporych kontaktów. Kilka lat wcześniej poślubiła Brendana, który od kilkunastu miesięcy stara się o fotel gubernatora. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wkrótce obejmie on upragniony urząd. A później, kto wie, może uda mu się zdobyć Biały Dom? Przy takich kobietach jak Amy i Kate, Wave bardzo trudno uważać się za szczęściarę. Nie wie jednak, z jakimi problemami borykają się jej przyjaciółki od serca. A gdy smutna prawda wyjdzie na jaw okaże się... Tego już dowiedzieć musicie się sami, a najlepszym na to sposobem jest lektura powieści Kristyn Kusek Lewis zatytułowanej dość przewrotnie – Szczęściara.

Zarówno okładka, jak i tytuł książki w pierwszej chwili mogą wprowadzić czytelnika w błąd i przekonać go, że będzie miał do czynienia z bardzo lukrowatą i rozanieloną powieścią. Na szczęście dość szybko okazuje się, że to jedynie mylne złudzenie. W Szczęściarze nic nie jest takie, za jakie się je bierze. Książka doskonale obrazuje przewrotność losu i to, że nawet kiedy w danym rozdaniu otrzyma się nieciekawe karty – można wygrać.


Książka mi się spodobała i czytało się ją dość dobrze, choć autorka nie szczędziła opisów i głębokich przemyśleń głównej bohaterki. Po opisie znajdującym się na obwolucie spodziewałam się dreszczyku emocji i może nawet odrobiny wątku sensacyjnego. To ostatnie niestety nie było mi dane. Szczęściara to bardzo dobra powieść obyczajowa z rozbudowanym wątkiem dramatycznym. Na podstawie poczynań Wave można wiele się nauczyć i dojść na jej przykładzie do wniosku, że niektórych błędów lepiej nie popełniać. Taka książka z morałem, której fabułę łatwo przyrównać do własnego życia. Zachęcam do przeczytania.


2 komentarze:

  1. Cudownie byłoby być szczęściarą, jednak życie często nie pozwala na to... A szkoda, szkoda. Recenzje przekonują mnie do tego, aby sięgnąć po "Szczęściarą". Gdyby była to lekka i niezobowiązująca lektura, pewnie nie zdecydowałabym się na to, ale skoro porusza poważniejsze tematy, to skuszę się.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i co zrobiłaś ;)? Moja lista na wakacje się rozszerzyła o kolejną pozycję.

    OdpowiedzUsuń