1 sierpnia 2014

Nogi za pas („Lato drugiej szansy” Morgan Matson)

„Lato drugiej szansy” Morgan Matson
wyd. Jaguar
rok: 2014
str. 416
Ocena: 5,5/6


Czasami, absolutnie wbrew naszej woli, świat zaczyna stawiać przed nami przeszkody, których nie jesteśmy w stanie przebyć i przetrwać w całości. Są ludzie, którzy w takich sytuacjach postanawiają mimo wszystko walczyć. Są też tacy, którym wydaję się, że najlepiej zrobią nie reagując. Ostatnia grupa ludzi po prostu się poddaje i ucieka. Unikają w ten sposób zranienia i chociaż częściowo konsekwencji, choć akurat te ostatnie potrafią dorwać człowieka w najmniej spodziewanym momencie. Wówczas już nie ma odwrotu, już nie ma drogi ucieczki, a wymierzona kara jest niewspółmierna do win. Tylko... czy warto tak postępować? Czy to w ogóle ma sens? Czy nie lepiej stawić czoła przeciwnościom losu i żyć takim życiem,  jakie zostało dla nas utkane? Niestety, o tym już ludzie muszą decydować samodzielnie.

Taylor Edwards pięć lat temu przeżyła równocześnie najpiękniejsze i najgorsze lato w swoim wówczas dwunasto, aktualnie siedemnastoletnim życiu. O tym, jak wszystko źle się skończyło zadecydowała jedna, w zasadzie nieprzemyślana decyzja, która prześladowała bohaterkę przez kolejne lata. Dziewczyna marzyła tylko o tym, by nikt nigdy nie kazał jej wracać do Lake Phoenix. Niestety, Taylor nie jest jeszcze dorosła i to nie ona decyduje w domu o takich sprawach, tylko matka i ojciec. A w obliczu tragedii jaka dotyka ich rodzinę, postanawiają, że nadszedł czas odbudować dawne relacje, a nawet doprowadzić je do wyższego poziomu. Niestety ich intencje nie są zupełnie czyste i to wyraźnie wyczuwa się w powietrzu. Na ich nieszczęście nie mają za wiele czasu, bo wkrótce... nie, nie. Tego wam zdradzić nie mogę. Powiem tylko, że Taylor wpada z deszczu pod rynnę i nie tylko boryka się z problemami domowymi, ale upomina się o nią nie zamknięta sprawa z przeszłości. Czy dziewczyna da sobie z nią radę? Czy wraz z rodziną spędzi najwspanialsze, czy najgorsze wakacje? Czy znacznie czuć i przestanie uciekać? Czy strach okaże się być jej najgorszym wrogiem? By się tego dowiedzieć, koniecznie trzeba sięgnąć po jedną z najnowszych pozycji Morgan Matson, zatytułowaną Lato drugiej szansy.

Za lekturę Lata drugiej szansy zabrałam się z lekkim dystansem i powątpiewaniem, że będzie to powieść dla mnie. Okazało się, że nie tylko była ona znakomita, ale i na długo pozostanie w mojej pamięci. Książkę czyta się fenomenalnie i ekspresowo. Pochłonęłam ją w jedną noc i zdecydowanie odczuwam niedosyt. Chciałabym więcej i więcej, choć wiem, że bohaterka już wiele by nie zniosła, a autorka nie mogłaby danego wątku ciągnąć w nieskończoność. Taylor doświadczyła dużo jak na swój wiek i musiała borykać się z problemami, z którymi niejeden dorosły człowiek by sobie nie poradził. I choć dziewczyna na chwilę w siebie zwątpiła i dała się ponieść dawnej naturze, to koniec końców postąpiła bardzo dorośle i odważnie.

Lato drugiej szansy to lektura dla każdego i tak naprawdę na każdą porę roku i okazję. Im dłużej się ją czyta, tym łatwiej zrozumieć sposób postępowania bohaterki. Książka niesie ze sobą wiele morałów i jest bardziej niż bardzo pouczająca. Mam nadzieję, że będzie mi dane czytać więcej takich powieści. Tego, zapraszając do lektury, życzę sobie i wam. Zdecydowanie polecam.

Sil

1 komentarz: