1 sierpnia 2011

Podsumowanie miesiąca lipca

Wszystko się musi kiedyś musi skończyć, nie?
Tak też skończył się miesiąc lipiec. Ja teraz wygrzewam me wielorybie ciałko na Chorwackiej plaży, a książki czytają się same :)
W każdym razie troszkę tego wszystkiego w lipcu było, a oto podsumowanie :)


Liczba przeczytanych książek: 14,5 (jestem w połowie Spójrz na mnie, na urlopie zdecydowanie wolniej się czyta...)

Liczba przeczytanych stron: 4805 (ze Spójrz na mnie ok 5000)

Liczba otrzymanych książek do recenzji: 9 (zdecydowana poprawa, no nie?) 

Liczba zakupionych książek:  0

Liczba książek wygranych: 1 (dotarła wygrana z maja/czerwca)

Liczba książek otrzymanych (prezenty itp.): 2

Liczba rozpoczętych współprac: 1, ale formalnie od września :)

Książki które mnie urzekły:
„Skutek uboczny: Śmierć” John Virapen
„Kilka dni z życia Alice” – Liane Moriarty

Książki które mnie zawiodły:

brak


Zasadniczo... to by chyba było na tyle.
Ja staram sę na wakacjach maksymalnie wypocząć, okazuje się że od książek również więc tempo nieco mi spadło. Liczę jednak że efektywność mi w końcu wzrośnie :)
Internet w apartamentach jest, Zadar jest piękny, ekipa najlepsza z możliwych, żyć nie umierać :)

7 komentarzy:

  1. Statystyki całkiem całkiem ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak trzymasz wysoki poziom czytelniczy, więc jest dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Statystyki są super :) Pięknych wakacji i mnóstwa odpoczynku!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne statystyki ;-)Zazdroszczę takiego urlopu, ja we Włoszech tylko zwiedzałam i nie miałam nawet godzinki na czytanie i odpoczywanie ;-(

    OdpowiedzUsuń
  5. Każda dodatkowa książka w biblioteczce cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku Dalmacja, strasznie Ci zazdroszczę! Marzy mi się Dubrownik. Jakie macie tam plaże? Rok temu byłam na KRK, wszystko pięknie ładnie tylko te kamieniste plaże... i głębia zaraz przy brzegu! Ale Chorwacja jest pięękna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie da się ukryć że plaże są kamieniste. Ale woda metrami ciągnie się płytka i jej znaczna część jest piaszczysta. Codziennie wypróbowujemy inną, są z nami dzieciaki więc musimy wybierać coś takiego co dzieciom spasuje. Dziś zaopatrzyliśmy się w dodatkowy sprzęt do nurkowania. Mój małż stwierdził że jednak kocha pływanie :D

    OdpowiedzUsuń